Wobler ok,sęk w tym,że ryba przy dnie.
A to chyba nie problem, wystarczy dobrać taki wobler który będzie szedł właśnie przy dnie. O tej porze roku gumy imitujące larwy, pędraki i wolne prowadzenie lub zwijanie tylko nadmiaru luźnej linki.
2-3 metry woblery ogarną, w opisach będzie głębokość do jakiej dany wobler schodzi, mogę polecić np., firmę Siek, przystępne ceny.
No i polecam używać feederów, a nie krótkich spinningowych kijów, łatwiej obłowić wzdłuż brzegu długim kijem.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Jaka gramatura i wielkość woblera ? To nie będzie tak,że wobler w takim nurcie ,będzie znoszony gdzie bądź ?
Feederów jakiej długości ? Będę w ogóle miał jakiekolwiek czucie prowadzenia woblera na feederze ?
Nurt sam ustawi woblera, czasami nie trzeba nawet zwijać, długa wędka przyda się właśnie do lepszej kontroli i nie spowoduje szybkiego zniesienia w sam brzeg.
Kleń i okoń zaatakują nawet 6 cm woblery, gorzej z Jaziem, dla niego im mniejszy tym lepszy.
Wydaje mi się, że powinieneś szukać woblerów, jak najmniejszych, które zgodnie z opisem zejdą na głębokość 2.5-3m. Fakt, że będą tonące może być pomocny.
W ofercie Sieka jednak trudno o coś takiego z tego co przejrzałem, ale jak w drapiezniku ustawisz filtry na długość do 5cm i głębokość nurkowania 2.5-3m to jest w czym przebierać.
Spodziewasz się ryb tylko przy dnie? Tak bardzo wyprostowany jest nurt?
https://sklepdrapieznik.pl/woblery/39175-dorado-blagier-35cm-p-sinking.htmlJa używam do spinningu feeder 3.6 o akcji progresywnej do 90g najszywniejsza szczytówka, wyczujesz woblera bez problemu, 3.3m też będzie dobry.
Mój to trabucco xs master feeder.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka