Autor Wątek: Patenty na ryby w zaczepach.  (Przeczytany 2832 razy)

Online Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 318
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #15 dnia: 16.06.2022, 20:31 »
Michał dodawanie obciążenia przy ciężkim podajniku dystansowym jeszcze pogorszy sytuacje, tu nie ma łatwej recepty, mały haczyk, krótki przypon, ciężki podajnik plus kępa roślin, to zawsze wróży spinke. Karpiarz mógłby próbować zestawu który łatwo gubi obciążenie, ale taka opcja tu odpada. Sam myślałem nad twoją sytuacją, ale ciężko coś poradzić.

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Sławek

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #16 dnia: 17.06.2022, 20:30 »
Michał,
Jedyne, co mogłoby, być może pomóc, to podajnik z amortyzatorem. Zestaw, którym łowisz, na pół-sztywno powoduję, że po braniu podajnik wskutek szarpania ryby łbem odjeżdża od przyponu i trudno jest rybie wyszarpnąć haczyk z pyska. W momencie, gdy podajnik parkuje w zielsku, przypon znowu robi się krótki i łatwo go wyszarpnąć na krótkim przyponie z plecionki. Jeśli to jednak ryba parkuje w zielsku, to nie ma rady.
I tu mały problem z odpowiednim zestawem. Na rynku mamy Koszyk Preston Elasticed Flat Method Feeder - 60g - DUŻA, max ciężar i krótki podajnik, podajniki Matrix max 45 g, można dociążyć przyklejanymi obciążnikami do felg z trzonkiem Matrix Elasticated Feeder Tubes - Large. Lata już lepiej. I na koniec modyfikacja zestawu ZHIBO, myślę, że się da ale to po potwierdzeniu, że podajnik z amortyzatorem daje radę.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline ju-rek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazury
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #17 dnia: 17.06.2022, 21:02 »
Ja łowię podajnikami Matrixa i Prestona na trzonkach Matrix Elasticated Feeder Tubes - Large. Brzeg gdzie podbieram ryby jest bardzo zarośnięty tatarakiem i innym zielskiem, ale na takim zestawie spinam może 2 ryby na 10 więc jest spoko. Zawsze karpie idą w te zielska, ale na amortyzatorze idzie je jakoś wyholować.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #18 dnia: 17.06.2022, 21:06 »
Panowie nikt z was nie napisał że federem nie łowi się w zaczepach.
I w tym momeńcie powinno być po problemie.
Feder to nie sprzęt do połowu w zaczepach.
Maciek

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #19 dnia: 17.06.2022, 21:17 »
Panowie nikt z was nie napisał że federem nie łowi się w zaczepach.
I w tym momeńcie powinno być po problemie.
Feder to nie sprzęt do połowu w zaczepach.

O panie,toś mnie teraz olśnił i z błędu wyprowadził,bo ja w zaczepach łowię,w sumie odkąd pamiętam,a feederem,to ładnych parę lat ...

Co do merytorycznych wpisów,to panowie,dziękuję za pomysły. Urodziła mi się myśl budowy zestawu Metody na amortyzatorze i jak to zadziała,opiszę jak to zrobiłem. Jeszcze w grę wchodzi feeder guma,ale tak czy owak,słowo klucz to amortyzacja na ten moment.
Zobaczymy.

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #20 dnia: 17.06.2022, 21:25 »
Panowie nikt z was nie napisał że federem nie łowi się w zaczepach.
I w tym momeńcie powinno być po problemie.
Feder to nie sprzęt do połowu w zaczepach.
No tak ale na takim Dzierżnie to feeder= częste brania a inne metody to często siedzisz i się opalasz jak od środy karpiarze na Taciszowie ( z przerwą na masakryczną burzę wczoraj)
A niestety na Dzierżnie zielsko rośnie na potęgę i zaczepy o kępy trawska to stały problem.
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #21 dnia: 17.06.2022, 21:42 »
Panowie nikt z was nie napisał że federem nie łowi się w zaczepach.
I w tym momeńcie powinno być po problemie.
Feder to nie sprzęt do połowu w zaczepach.

O panie,toś mnie teraz olśnij i z błędu wyprowadził,bo ja w zaczepach łowię,w sumie odkąd pamiętam,a feederem,to ładnych parę lat ...

Co do merytorycznych wpisów,to panowie,dziękuję za pomysły. Urodziła mi się myśl budowy zestawu Metody na amortyzatorze i jak to zadziała,opiszę jak to zrobiłem. Jeszcze w grę wchodzi feeder guma,ale tak czy owak,słowo klucz to amortyzacja na ten moment.
Zobaczymy.

To moje zdanie.
Wszystkie inne adoptowania metody w wodach innych niż czysto na dnie ... nie sie ze sobą zerwanie ryby lub historie o których piszesz

Dla mnie liczy się skuteczność.
Jeśli jest twardyntemat a są godne uwagi ryby.
Kij 3lb 3.6 lub 3.9 do tego odpowiednia żyłka nie plecionka bo potem trza ciąć.... mocarny zestaw tak z metodą.... odpowiedni hak.
I można próbować tu nie ma miejsca na pieszczoty trza na hama walić puki zawodnik na haku nie pokapuje się o co kaman.
Łowie całe życie w zaczepach i nie wyobrażama sobie pieszczot z federem....
Maciek

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #22 dnia: 17.06.2022, 21:54 »
Panowie nikt z was nie napisał że federem nie łowi się w zaczepach.
I w tym momeńcie powinno być po problemie.
Feder to nie sprzęt do połowu w zaczepach.
No tak ale na takim Dzierżnie to feeder= częste brania a inne metody to często siedzisz i się opalasz jak od środy karpiarze na Taciszowie ( z przerwą na masakryczną burzę wczoraj)
A niestety na Dzierżnie zielsko rośnie na potęgę i zaczepy o kępy trawska to stały problem.
Niektórym karpie tam biorą jak innym leszcze 🙂.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #23 dnia: 17.06.2022, 22:14 »
Karpia z twardym pyskiem może karpiówką na chama przeciągniesz ale z delikatnym leszczem może być problem.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #24 dnia: 17.06.2022, 22:48 »


Miałem podobny problem (z tym, że z większymi karasiami), jak podajnik "nazbierał zielska", które ponad miarę wyginało kij (nie wiem jak to ująć, kij wyginał się bardziej - niż mogła to zrobić aktualnie holowana ryba) sprawiając, że amortyzacja kija już na rybę nie działała i szły spinki. Pomogło przestawienie się na podajnik z amortyzatorem (akurat miałem trzonki prestona z fioletową gumą) zwiększenie haka + zadzior.
Nazbierane zielska a parking ryby w zielu to są dwie różne rzeczy. Jak ziele jest gęste to nie da rady się ryby przeciągnąć żadnym sposobem.

Nie, nie. Wbrew pozorom to jest to samo. Naprężenie żyłki i kija jest przekazywane na gumę w podajniku. Ryba, która zaparkuje z zawadzie ma luźna żyłkę. I spada z haka. Amortyzator powoduje, że przypon jest dały czas napięty. Ryba nie spada tak łatwo.
Wiem, bo łowiłem ze swojej nie przymuszonej konieczności w miejscu gdzie jest więcej zielska niż wody. Amortyzator dawał 9/10, klasyk 3/10
Marcin

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #25 dnia: 17.06.2022, 23:43 »


Miałem podobny problem (z tym, że z większymi karasiami), jak podajnik "nazbierał zielska", które ponad miarę wyginało kij (nie wiem jak to ująć, kij wyginał się bardziej - niż mogła to zrobić aktualnie holowana ryba) sprawiając, że amortyzacja kija już na rybę nie działała i szły spinki. Pomogło przestawienie się na podajnik z amortyzatorem (akurat miałem trzonki prestona z fioletową gumą) zwiększenie haka + zadzior.
Nazbierane zielska a parking ryby w zielu to są dwie różne rzeczy. Jak ziele jest gęste to nie da rady się ryby przeciągnąć żadnym sposobem.

Nie, nie. Wbrew pozorom to jest to samo. Naprężenie żyłki i kija jest przekazywane na gumę w podajniku. Ryba, która zaparkuje z zawadzie ma luźna żyłkę. I spada z haka. Amortyzator powoduje, że przypon jest dały czas napięty. Ryba nie spada tak łatwo.
Wiem, bo łowiłem ze swojej nie przymuszonej konieczności w miejscu gdzie jest więcej zielska niż wody. Amortyzator dawał 9/10, klasyk 3/10
Mylisz się i to bardzo 🙂. Po wejściu ryby w zaczep należy dać jej luzu wtedy siedzi spokojnie. Gdy będzie miała opór cały czas będzie próbowała pozbyć się "balastu". Do łowienia w zaczepach jest potrzebny środek pływający bez względu czy jest to feeder czy też karpiówka.

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #26 dnia: 18.06.2022, 00:02 »
Bardzo podziwiam twoje wyniki, tym bardziej, że wiem, że takie ryby jak łowisz, są w wodach na których łowię ja. Aczkolwiek nie nastawiam się nigdy na nie, ze względu na warunki. Łowię na żwirowni, gdzie 2 metry w prawo zmieniają głębokość z 3 metrów na 20. Ale głównie celuje na sieje, leszcze, bądź płocie. Temat zaczepów sprowadza się u mnie do moczarki, którą jestem w stanie wyciągnąć z dna na żyłce 0.12 na spławiku. Dlatego sprawdza się u mnie amortyzator, gdzie zatrzymuje on hak w rybim pysku, a zaczep, jestem w stanie ogarnąć linka główna.
Marcin

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Patenty na ryby w zaczepach.
« Odpowiedź #27 dnia: 05.07.2022, 19:30 »
Po kilku wyprawach,kombinacjach z amortyzatorem,przyponami,hakami i technikami holu,myślę,że w końcu do czegoś rozsądnego doszedłem.
Po pierwsze ,przypon nie 10cm,a 15 cm. Dzięki temu,podajnik nie "skacze" tak,podczas machania łbem ryby,po drugie haki raczej mniejsze niż większe i tu Korumy Grappler 12 na ten moment,najlepiej trzymają u mnie leszcza w zaczepie. Po trzecie hol: faza zacięcia i środkowa,wędka do góry,faza końcowa,gdy wiem,że zaraz mam pas zieleni,szczytówka nisko,i ruch boczny ,półobrotowy. Szybko nawijam linke na kołowrotek,a rybę staram się płynnie,jak najdłuższym ruchem,ciągnąć wędziskiem.
Nic lepszego dotąd nie wymyśliłem i skuteczność z niemal zera,podskoczyła u mnie do 50% przynajmniej.