Mój wpis w tym wątku w # 37 o braku zależności siły tarcia od
powierzchni wywołał ożywioną dyskusję na temat istoty tego zjawiska. Użyłem skrótu myślowego pisząc o powierzchni, ale powinienem precyzyjniej napisać: tarcie nie zależy
od wielkości powierzchni dociskanych przedmiotów i rośnie wraz z siłą docisku. Docisk może wynikać z ciężaru lub być wywołany przykładowo przez sprężynę, jak ma to miejsce np. w sprzęgle.
Jak wynika z dyskusji fakt, że siła tarcia pomiędzy dociskanymi dwoma przedmiotami nie zależy od wielkości ich powierzchni kontaktu jest trudny do pogodzenia z intuicyjnym odczuciem.
Oczywiście każdy entuzjasta lub sceptyk może sprawdzić tę zasadę doświadczalnie, ale nie będzie raczej w tym temacie epokowego przewrotu.
..............................................
..............................................
3. Zawsze myślałem, że wagą to mierzy się masę, A nie siłę.
..............................................
..............................................
Masa przedmiotu Jest taka sama na ziemi, księżycu i w nieważkości. Praktycznie jest stała, ale pod warunkiem, że przedmiot nie porusza się z prędkościami zbliżonymi do światła.
Ciężar natomiast danej masy zależy od tego w jakim polu grawitacyjnym masa się znajduje lub z jakim przyspieszeniem się porusza. Ciężar jest siłą, a masa nie.
Tak więc na ziemi konkretny przedmiot ma jakiś ciężar nieco inny w zależności od miejsca na globie, na księżycu 6 razy mniejszy, a w nieważkości zerowy.
Na powierzchni ziemi ciężar wyrażony w kG siły równy jest liczbowo (z uwzględnieniem różnicy wynikającej z lokalizacji) masie wyrażonej w kg.
Ważąc jakiś materiał interesuj nas jego niezmienna masa.
Ważąc wagą sprężynową otrzymamy ciężar i wynik będzie zależał od tego gdzie ważymy.
Ważąc zaś wagą szalkową zważymy masę i uzyskamy taki sam wynik w różnych miejscach, także na księżycu, bo ciężar odważników zmaleje tam tyle samo razy co przedmiotu.