Autor Wątek: Metoda - wątpliwości początkującego  (Przeczytany 7133 razy)

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 611
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #30 dnia: 04.10.2023, 10:10 »
W metodach gruntowych taki ciężarek kładący odcinek żyłki w pobliżu koszyka na dnie i instalowany przelotowo nazywa się „backlaed”.

Aby backlead spełnił swoją funkcję szczytówka  wędziska po zarzuceniu nie może być nadmiernie ugięta naciągiem żyłki. :)
Maksymalny dopuszczalny stopień  ugięcia szczytówki po zarzuceniu zestawu zależeć będzie od jej czułości, masy backleada oraz stosunku odległości  łowienia do sumy odległości szczytówki od wody i głębokości łowiska. Im czułość szczytówki mniejsza, masa backleada mniejsza i ten stosunek mniejszy tym dopuszczalne ugięcie mniejsze.
Jeśli ugięcie będzie większe od dopuszczalnego, to backlead nie spełni swojego zadania, bo zostanie uniesiony nad dno przez żyłkę napiętą szczytówką.

Szczegółowy opis doboru ugięcia dla konkretnych warunków łowienie opisany jest w:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=17158.msg464809#msg464809
 :)
Marian

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 597
  • Reputacja: 1986
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #31 dnia: 04.10.2023, 10:18 »
Nie jestem pewny... może to tylko w karpiarstwie... ale backlead to taki ciężarek przelotowy, który zakłada się na żyłę po zarzuceniu zestawu, by ona schodziła ze szczytówki prosto do dna i stamtąd dalej ciągnęła się do zestawu.
https://www.decathlon.pl/p/back-lead-40-g/_/R-p-314418?

Reszta wpisu jasna. Choć zawsze, jakie to napięcie żyłki by nie było, to ten ciężarek jednak ją do dna trochę opuści. Bardzo łatwo to sprawdzić, napinając spory kawałek żyłki i wieszając gdzieś na niej nawet niewielki ciężar. Oczywiście przez napinając rozumiem siłę, jaką stosujemy przy metodzie, a nie wieszaniu prania.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #32 dnia: 04.10.2023, 13:14 »
No to juz jest wyzsza szkola z tym backlead. Boje sie tylko ze dokladajac jeszcze 5-10g ciezarka do pelnego podajnika moja wedka tego nie utrzyma... Kupilem Preston ignition 11ft i ktoregos razu przy pelnym podajniku przy zarzucie szczytowka 1oz pekla przy drugiej przelotce od gory :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 597
  • Reputacja: 1986
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #33 dnia: 04.10.2023, 13:18 »
Nie musisz wcale używać takich kombinacji.

Wyobraź sobie, jak to tam na dnie wygląda. Przeważnie linersy (lajnersy czyli obcierki) to szybki lub bardzo powolny ruch szczytówki i powrót jej do tego samego miejsca. Czyli ryba uderza w żyłkę i natychmiast odpływa. Albo napiera wolno na żyłkę i potem jest nagłe puszczenie (to już większa ryba).

Jak chłopaki pisali - może to być też drobnica. Trzeba założyć mały haczyk i małą przynętę i się przekonać. Jeśli masz tam u siebie stada takiego gówna, to łowienie na typową metodę z miksem może być problematyczne.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 276
  • Reputacja: 548
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #34 dnia: 04.10.2023, 13:25 »
Łowiąc na bombkę w trakcie budowy zestawu często zakładam małą oliwkę 10 gramów przed podajnikiem blokowaną po obu stronach stoperami. Robię tak z uwagi na łowienie "pod nogami" i w tym wypadku zastosowanie szczytówki 0,5 oz a także oliwki na około metr przed zestawem wyeliminowało w moim przypadku wcześniej występujące obcierki ryb o żyłkę.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 101
  • Reputacja: 131
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #35 dnia: 05.10.2023, 09:19 »
No to juz jest wyzsza szkola z tym backlead. Boje sie tylko ze dokladajac jeszcze 5-10g ciezarka do pelnego podajnika moja wedka tego nie utrzyma... Kupilem Preston ignition 11ft i ktoregos razu przy pelnym podajniku przy zarzucie szczytowka 1oz pekla przy drugiej przelotce od gory :)

To nie jest kwestia dodatkowego ciężaru, ale błędów podczas zarzucania. Posiadam wędkę Robinson Stinger Method Feeder 3 m 45 g. Nęciłem nią dużą szklanką oraz średnim spombem (waga ok 150-200 g) i nic się nie stało. Z tego co pamiętam, to Michał (Mosteque) robił podobnie i to chyba również ze Stingerem. Poczytaj wątek Jak nie złamać szczytówki podczas zarzucania? w którym Marian (Koko) szczegółowo opisał proces łamania szczytówek.
Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 891
  • Reputacja: 340
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #36 dnia: 05.10.2023, 10:05 »
Średni spomb załadowany to 110-120g. 200g waży duży spomb załadowany końskim zębem, a tego to byś nawet od ziemi tym Stingerem nie oderwał.
Dzierżno uzależnia

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 101
  • Reputacja: 131
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #37 dnia: 05.10.2023, 22:00 »
Średni spomb załadowany to 110-120g. 200g waży duży spomb załadowany końskim zębem, a tego to byś nawet od ziemi tym Stingerem nie oderwał.

Dzięki za doprecyzowanie, choć według mnie waga jest wyższa (zwłaszcza dużej szklanki 5x7 cm), a w szczególności kiedy towar (np. ziarno czy pellet) jest namoczony, ale nie chodziło o sprawdzanie tego z wagą aptekarską, tylko o pokazanie, że wędki można przeciążać i nie ma się czego bać. Najważniejsza jest technika rzutu.
Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść

Offline ZiZ

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 21
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #38 dnia: 06.10.2023, 04:03 »

Jeśli ugięcie będzie większe od dopuszczalnego, to backlead nie spełni swojego zadania, bo zostanie uniesiony nad dno przez żyłkę napiętą szczytówką.

Oj chyba cosik nie tak, backlead zawsze będzie zsuwał się po lince do dna. W krańcowym przypadku  "dotrze" aż do zestawu końcowego.
Backlead-y stosuje się aby do max. wyeliminować "błędną" sygnalizację brań - "obcierki". Oczywiście nie w 100 procentach.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 760
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #39 dnia: 06.10.2023, 08:13 »
No to juz jest wyzsza szkola z tym backlead. Boje sie tylko ze dokladajac jeszcze 5-10g ciezarka do pelnego podajnika moja wedka tego nie utrzyma... Kupilem Preston ignition 11ft i ktoregos razu przy pelnym podajniku przy zarzucie szczytowka 1oz pekla przy drugiej przelotce od gory :)

Masz kolejny problem, który musisz wyeliminować :)

Obcierki są normalnością, jednak często powodują brak brań lub czeka się na takie bardzo długo. Powodem jest to, że przy Metodzie ryba pociągając za żyłkę przypadkiem, rozwala podajnik. W efekcie przynęta wypada, nie ma wisienki na torcie, i brania są dużo rzadsze. Pokazują to dobrze filmy podwodne robione przez wędkarzy ze stajni Guru.

Dlatego musisz unikać sytuacji, aby ryba mogła się o żyłkę ocierać, a więc ,musisz ją topić za podajnikiem, zaś po zarzucie należy szczytówkę zanurzyć w wodzie. aby szybciej ją zatopić. Jeżeli nie łowisz na komercji, gdzie ryby jest dużo, to wtedy możesz stosować inną technikę, czyli wolniej 'zwijać luz' na żyłce. Po prostu pozwalasz aby żyłka opadła na dno. Dlatego pisałem, abyś używał śruciny około metr za podajnikiem, bo wtedy eliminujesz sporą część obcierek. Jeżeli łowisz z użyciem dłuższego kija, to możesz umieścić śrucinę w dalszej odległości od podajnika.

Ogólnie im dalej zarzucasz, tym problem jest mniejszy. Najgorzej jest przy łowieniu na bliskich odległościach, przy głębokości większej, powyżej 1.5 metra. Wtedy kąt na linii szczytówka podajnik jest dość duży, i ryby często ocierają się o żyłkę, jeżeli jest ich więcej, to mogą go przesuwać. Ja często łowię pickerem w ten sposób przy brzegu (z 4 metry od nóg), że trzymam kij zanurzony, ze szczytówką przy dnie. I efekty są dużo lepsze. Przy czym im dłuższy masz kij, tym większe problemy przy łowieniu blisko brzegu. Ogólnie jednak na typowym łowisku, gdzie głębokość się zwiększa proporcjonalnie, żyłka powinna tonąć i być nad dnem i problem powinien nie mieć dużego wpływu na wyniki.

I znów musisz testować, widzieć co daje efekt. W wielu wypadkach przejście na grubszą żyłkę (np. 0.28 mm) pomoże, bo spowoduje, że będzie ona szybko tonąć. Pomoże też gąbka nasączona małą ilością płynu do mycia naczyń, którą czyścisz żyłkę. Zwijasz ją przez zaciśnięta gąbkę, co sprawia, że usuwane są zanieczyszczenia zbierane z powierzchni, i całość tonie bardzo szybko. Ważne aby nie spieszyć się ze zwijaniem luzu po zarzucie. Ryba jak się zatnie, to i tak nie powinna się łatwo uwolnić, bo ty nie zacinasz. Poczujesz ją :)
Lucjan

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #40 dnia: 06.10.2023, 09:25 »
Dzieki za wszystkie wpisy. Lowie na jeziorku nalezacym do gminnego kola, ryb nie ma duzo, jednak te urywane brania tylko podnosza uwage, a nic z tego nie wynika.

Rzucam gdzies 20-25m, czekam az klips spowoduje opad blanka na luznej rece i odkladam kij od razu. Podajnik dosc szybko opada, zylka sie luzuje i wtedy delikatnie wybieram luz az do lekko napietej szczytowki. Nie wiem co mozna by usprawnic do tego momentu.

Probowalem mniejszych waffersow, hakow - bez roznicy. Sproboje z ta srucinka 1m wyzej podajnika - moze chociaz wyeliminuje obcierki ryb ktore sa blisko podajnika.


Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 611
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #41 dnia: 06.10.2023, 15:54 »

Jeśli ugięcie będzie większe od dopuszczalnego, to backlead nie spełni swojego zadania, bo zostanie uniesiony nad dno przez żyłkę napiętą szczytówką.

Oj chyba cosik nie tak, backlead zawsze będzie zsuwał się po lince do dna. W krańcowym przypadku  "dotrze" aż do zestawu końcowego.
Backlead-y stosuje się aby do max. wyeliminować "błędną" sygnalizację brań - "obcierki". Oczywiście nie w 100 procentach.

Niewłaściwie zrozumiałeś mój wpis. :)

Ja w swoim wpisie odniosłem się do idei „backleada”. Idea ta polega na położeniu odcinka żyłki przy końcu na dnie przez dodatkowe obciążenie aby uniknąć obcierek sugerujących branie ryby. Stosuje się różne obciążenia w różnych metodach gruntowych, a w szczególności również tam gdzie po zarzuceniu napinamy lekko żyłkę.
Aby łowić precyzyjnie stosowane obciążenie powinny być wtedy możliwie małe i znajdować się w odległości rzędu 1m od końca zestawu. Nie stosuje się ciężkiego przelotowego ciężarka opuszczanego przez wędkarza, ale śruciny lub małe oliwki.  Nadmierne napięcie żyłki spowodowane przygięciem szczytówki, szczególnie przy małych odległościach i jednocześnie dużych głębokościach, może podnieść to niewielkie obciążenie wraz z żyłką od strony przynęty i nie osiągniemy wtedy zamierzonego celu.

We wpisie:  https://splawikigrunt.pl/forum/index.phptopic=17158.msg464809#msg464809
podałem jak można oszacować maksymalne fizyczne ugięcie stosowanej szczytówki dla konkretnych warunków łowienia aby przez naciąg nie podnieść nad dno obciążonego końcowego odcinka żyłki.
 

 :)
Marian

Offline ZiZ

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 21
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #42 dnia: 06.10.2023, 16:42 »
Myślę, że idea backlead-a polega na ułożeniu na dnie jak najdłuższego odcinka linki dla max. wyeliminowania błędnych brań (obcierek). Bo to obciążenie zsuwające się po lince.
Wg Twojego rysunku takie rozwiązanie i to blisko podajnika spełni większa śrucina umiejscowiona 30-35 cm od podajnika.
Ja umieściłbym backlead-a  pod literą "d" i mam spory odcinek "wyłączony" z obcierek ale nie od "dłubania" w dnie.
Pozdrawiam

Offline tiimi83

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Reputacja: 19
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #43 dnia: 06.10.2023, 17:17 »
Jakbyś backlead-a w postaci śruciny umieścił pod literką d, to jakbyś chciał zarzucać, przyjmując że s to minimum 10m

Offline ZiZ

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 21
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #44 dnia: 06.10.2023, 20:47 »
Jakbyś backlead-a w postaci śruciny umieścił pod literką d, to jakbyś chciał zarzucać, przyjmując że s to minimum 10m
Śrucina to śrucina a Backlead to Backlead, czyli ciężarek, który zakłada się na linkę po zarzuceniu zestawu.
Pozdrawiam