Autor Wątek: Nasze podsumowanie roku 2015 - co się udało, co należy poprawić  (Przeczytany 15091 razy)

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 090
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Ogarnąć z i może nie do perfekcji Youtube ale jednak Method Feeder.Dokupić trochę sprzętu i popróbować na Pilicy oraz Wiśle.

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Podsumowanie - Udało mi się ogarnąć w 1/4 Method feeder w szczególności połowiłem na komercji, na Pzw kilka rybek nie dużych, ale początki nigdy nie są łatwe. Nie miałem zbytnio czasu na rybki od sierpnia z przyczyn osobistych (remont itp). Mam nadzieję że uda mi się nadrobić stracony czas w przyszłym roku i będę więcej szlifował method feeder oraz samą metodę gruntową, bo ją lubię ! :)
Krzysztof

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Parę słów od siebie.
Jeśli chodzi o wyniki i postęp w technice łowienia - to zdecydowanie najlepszy rok w życiu (łowię od małego dziecka, ok. 40 lat).
Łowiłem głównie na FM nastawiając się na rybki 4 kg+ na 9 różnych stawach komercyjnych i kilku innych akwenach, też PZW.
Wyniki: Ok. 30 karpi w przedziale 10 - 17 kg, dużo 4 - 10 kg, tuńczyk albacore ok. 20 kg, ok. 10 linów ok. 1 - 1,2 kg, kilka niespodzianek (lin "koi" 2 kg itp.)
Zanęty: testowałem kilka firm, zdecydowanie najlepsze wyniki na: 1. BaitTech i 2. Sonubaits
Pellety zanętowe: 1. Lorpio 2 mm i 1,5 mm 2. Meus
Przynęty: 1. Sonubaits, rózne 2. Chytil, różne 3. DynamiteBaits RobinRed 4. kuku
Haki: Nash, Korda, Drennan
Przypony: plecionka długości 8 - 15 cm (dłuższe lepsze)
Mocne strony: 1.  taktyka i .... chyba nic więcej
Słabe strony: 1. długość rzutu 2. skuteczność zacięć (postęp z 30% 2014 do 50% 2015) 3. nęcenie 4. ... inne

Podziękowania: 1. Fish007 2. MjMaciek 3. Michal 4. Luk, Mateo, Kafarszczak i całe forum Splawikigrunt.pl :thumbup: :thumbup: :thumbup:

The End ;)
;)

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Widzę, że temat pomału nabiera rozpędu i fajnie :thumbup: Schyłek sezonu to znakomita okazja do takich refleksji :)
Mi w pracy przypomniał się jeszcze jeden fakt. To był mój pierwszy rok w 16 nastoletniej przygodzie z wędką, w którym żadna złowiona przezemnie rybcia, nie została uśmiercona :D W ubiegłym ukatrupiłem dwa karpiki pod wpływem rodzinnego grila. Generalnie naciski ze strony najbliższych jeszcze trwają, bym od czasu do czasu coś przyniósł, zamiast chwalić się zdjęciami, jednak pomału się pogodzili, że to nierealne ;) Najważniejsze, że mam wsparcie u żonki, która całkowicie popiera C&R :) 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Temat widzę się pięknie rozwija... Ale połowiliście, wow! :bravo: Karpie byki, ilość też niezła, dfq - ładnie tego przerzuciłeś! :thumbup: Widzę, że wielu z Was używa plecionki do Metody, muszę tutaj się poprawić, bo po stracie kilku dużych ryb w tym sezonie nauczyłem sie, że finezją nie da się nadrobić braku mocy :)

Dla mnie ten rok to kolejny przełom, spędziłem go pod znakiem gruntu tym razem, spławik traktując po macoszemu... :D

Wyniki ogólnie miałem niezłe, aczkolwiek wiele jest jeszcze do zrobienia. Przede wszystkim podniesienie sobie poprzeczki wiele dało, i postanowienia pobicia życiowek udało się zrealizować w kilku gatunkach: leszcz (70 cm), karp (15 kg), lin (60 cm), brzana (80 cm). Doszlifowałem kilka technik, i na nowy sezon mam już mocną pozycję wyjściową do bicia kolejnych rekordów, mam nadzieję poprawić się w tych gatunkach, zwłaszcza leszcz, lin i brzana mnie interesuje :D

Co do odkryć sezonu, to na pewno najważniejszą rzeczą są torebki PVA na haku w zestawach z naciągniętym przyponem. Jak kilka razy udowowodniłem, Metoda wcale nie musi być najskuteczniejsza, bo wcale nie jest. Torebki potrafią sprawić, że przynęta jest pięknie obstawiona pelletami, naciągnięty przypon zaś z dobrym hakiem (Wide Gap z Drennana) po prostu wymiata, dając piękne brania, agresywnością co najmniej takie same jak przy Metodzie.

Samo PVA to kolejna podstawa łowienia, to co chciałbym poprawić w następnym roku to łowienie na duży podajnik z ESP, ewentualnie na mniejszy Hybrid. W pierwszym chcę uzyskać jak największą skuteczność, dzięki użyciu siatki, w drugim zaś, po kolejnych planowanych zmianach (dociążenie Hybrida o 20 gram), chcę skonstruować mega broń gruntowca :D Mam już w głowie projekt własnego podajnika, kto wie, może kiedyś uda się coś wyprodukować? Jestem pewien, źe pomysł połączenia torebki PVA z podajnikiem to strzał w dziesiątkę. Miks do Metody miksem, ale pellety jednak robią swoje.

Plan na kolejny rok to też robienie filmów podwodnych i studiowanie zachowania ryb. Już pierwszy wypad z kamerą dał wiele do myślenia i sprawił, że wiem iż warto iść tą drogą. Angole mają sporą wiedzę jeźeli chodzi o zachowania się ryb, ale jeszcze sporo można tutaj dopowiedzieć. Przykładem był lin, który małą kulke z chleba, pozując do kamery, zassał i wypluł! Przy czułym zestawie wagglerowym widoczne byłoby to jako branie (podnoszone raczej) i skwitowane zacięciem dałoby rybę. Jak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że ryby wypluwają ich przynęty? :D Dlatego tak skuteczna jest Metoda, gdzie ryba sie sama zacina, w większości wypadków i tak wyplułaby przynętę, podobnie tyczka, która pozwala na szybkie reakcje, i podniesienie zestawu do góry zacina takiego 'zasysacza'. Zrozumiałem dlaczego łowiłem więcej na spławik od innych na takim Milton Lake, zacinałem bowiem brania, które są właśnie badaniem przynęty przez rybę. O ile pewne gatunki dość pewnie połykają (okoń i co ciekawe płoć i wzdręga), to lin i karaś są bardzo podejrzliwe. Dlatego szybka reakcja i czuły zestaw dają tak wiele. Normalnie mógłbym chwalić za to hak, przynętę, cienką żyłkę, czuły spławik, co ma znaczenie, jednak poznanie mechanizmu pozwoliło mi zrozumieć, dlaczego waggler lub Metoda są tak skuteczne. Na podstawie tego też mogę podnosić skuteczność działania innych zestawów. Dlatego optymalizacja i odpowiednie taktyki potrafiły sprawić, że zarówno helikopter, jak też zestaw z torebką PVA był lepszy od Metody.
 Po prostu trzeba kombinować jak zmylić rybę i analizować dlaczego cos jest skuteczne, i przenosić to na sposób działania innych zestawów. Naciągnięty przypon daje piękne samozacięcia, na tej samej zasadzie co Metoda, torebka PVA z pelletami sprawia, że jest tam wiele towaru, jak przy podajniku...

Kolejną rzeczą którą badam i pokładam spore nadzieje to fluorocarbon. W tym roku Drennan wypuścił serię składającą się z całego zestawu o różnej grubości, i wreszcie można się odpowiednio uzbroić i dopasować. Sztywność fluorocarbonu i jego niewidzialność to duże zalety, podnoszą one skuteczność przy łowieniu z gruntu z zestawami z koszykiem. Chcę to udowodnić i posprawdzać dokładniej.

Z przynęt w tym roku najbardziej zaskoczyły dumbellsy Drennana. Miałem do nich awersję, ze względu na niespecjalne wyniki na produkty o tej samej nazwie z Sonubaitsa, jednak inny zapach, duża miękkość i połączenie z kolorem, oraz co najważniejsze - możliwość przebicia pushstopem, sprawiły, że pojawił się 'killer'. O ile pellety robią swoje i działają lepiej na rzekach, to jednak moc dumbellsa ananasowego i tutti frutti mną wstząsnęła. Zwłaszcza ten pierwszy jest idealny, co ciekawe ryby mylą (lub lepiej biorą) go z kukurydzą, i dodatek do koszyka kukurydzy dawał więcej brań! Na przeszły rok więc jest plan torebek PVA z kukurydzą i pelletami, gdzie na włosie będzie dumbells właśnie.

Tak więc plan na kolejny rok to kolejne badania i testy, które pozwolą na studiowanie zachowania ryb i szukanie jeszcze skuteczniejszych technik połowu, lepszych mieszanek czy przynęt. Po raz kolejny będę zadawał sobie pytanie: 'dlaczego?' i szukał na nie odpowiedzi. Zmagania z rybami i próby przechytrzenia ich to bardzo ekscytujące zajecie... :D

Lucjan

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Panowie bardzo przyjemnie czyta się wasze podsumowania :bravo:, podsuwają kolejne pytania i stawiają wyzwania na kolejny rok. Dla mnie ten sezon okazał się najlepszym sezonem z ostatnich 3 lat w 26 letniej praktyce wędkarskiej. Moim największym błędem w ostatnich latach jest przywiązanie się to łowienia batem ta metoda daje mi najwięcej satysfakcji z holu ryb
przez cały sezon złapałem tą techniką 123 karpie 48 karasi srebrzystych 7 linów 5 karasi złotych, 2 sandacze, 1 szczupaka i mnóstwo leszczy i płoci. Zdaje sobie sprawę że gdybym łowił  feederem lub odległościomierz to wyniki były by znacznie lepsze co pokazało sesje z rozłożoną karpiówką czy feederem mimo że traktowałem te wędki jako dodatek do bata i niepoświeceniem im zbytniej uwagi. Muszę podjąć poważną decyzje na rok 2016 co dla mnie jest ważniejsze czy efektywność czy przyjemność z wędkowania bo niestety tych dwóch kwestii nie da się ze sobą pogodzić. Do ogromnych plusów mogę zaliczyć poznanie nowej metody wędkarskiej jaką jest wypuszczanka. Zacinanie płotek od 28-do 31 cm z odległości 30-35 m w nurcie na delikatny zestaw żyłka główna 0,14 mm przypon 0,08 mm daje to sporo emocji i zamierzam tą metodę poznać najlepiej jak się da.                     
Krzysztof

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Witam,
Ja w wróciłem do wędkarstwa po kilku latach.
Z ciekawych ryb udało się złapać na pzw leszcza 50+
Na komercji kilka karasi ~1 kg.
Łowie od końca sierpnia i jestem zadowolony z wyników.

Chciałbym podziękować Lukowi oraz wszystkim forumowiczom za cenne rady.

Bardzo dziękuję Stasiowi za wszystkie cenne porady, uwagi i podpowiedzi.
Wyniki poprawiły się odkąd stosuje niesymetryczną pętle, helikopter i inline.

Dziękuję ;)
Temat widzę się pięknie rozwija... Ale połowiliście, wow! :bravo: Karpie byki, ilość też niezła, dfq - ładnie tego przerzuciłeś! Widzę, że wielu z Was używa plecionki do Metody, muszę tutaj się poprawić, bo po stracie kilku dużych ryb w tym sezonie nauczyłem sie, że finezją nie da się nadrobić braku mocy :)

Dla mnie ten rok to kolejny przełom, spędziłem go pod znakiem gruntu tym razem, spławik traktując po macoszemu... :D

Wyniki ogólnie miałem niezłe, aczkolwiek wiele jest jeszcze do zrobienia. Przede wszystkim podniesienie sobie poprzeczki wiele dało, i postanowienia pobicia życiowek udało się zrealizować w kilku gatunkach: leszcz (70 cm), karp (15 kg), lin (60 cm), brzana (80 cm). Doszlifowałem kilka technik, i na nowy sezon mam już mocną pozycję wyjściową do bicia kolejnych rekordów, mam nadzieję poprawić się w tych gatunkach, zwłaszcza leszcz, lin i brzana mnie interesuje :D

Co do odkryć sezonu, to na pewno najważniejszą rzeczą są torebki PVA na haku w zestawach z naciągniętym przyponem. Jak kilka razy udowowodniłem, Metoda wcale nie musi być najskuteczniejsza, bo wcale nie jest. Torebki potrafią sprawić, że przynęta jest pięknie obstawiona pelletami, naciągnięty przypon zaś z dobrym hakiem (Wide Gap z Drennana) po prostu wymiata, dając piękne brania, agresywnością co najmniej takie same jak przy Metodzie.

Samo PVA to kolejna podstawa łowienia, to co chciałbym poprawić w następnym roku to łowienie na duży podajnik z ESP, ewentualnie na mniejszy Hybrid. W pierwszym chcę uzyskać jak największą skuteczność, dzięki użyciu siatki, w drugim zaś, po kolejnych planowanych zmianach (dociążenie Hybrida o 20 gram), chcę skonstruować mega broń gruntowca :D Mam już w głowie projekt własnego podajnika, kto wie, może kiedyś uda się coś wyprodukować? Jestem pewien, źe pomysł połączenia torebki PVA z podajnikiem to strzał w dziesiątkę. Miks do Metody miksem, ale pellety jednak robią swoje.

Plan na kolejny rok to też robienie filmów podwodnych i studiowanie zachowania ryb. Już pierwszy wypad z kamerą dał wiele do myślenia i sprawił, że wiem iż warto iść tą drogą. Angole mają sporą wiedzę jeźeli chodzi o zachowania się ryb, ale jeszcze sporo można tutaj dopowiedzieć. Przykładem był lin, który małą kulke z chleba, pozując do kamery, zassał i wypluł! Przy czułym zestawie wagglerowym widoczne byłoby to jako branie (podnoszone raczej) i skwitowane zacięciem dałoby rybę. Jak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że ryby wypluwają ich przynęty? :D Dlatego tak skuteczna jest Metoda, gdzie ryba sie sama zacina, w większości wypadków i tak wyplułaby przynętę, podobnie tyczka, która pozwala na szybkie reakcje, i podniesienie zestawu do góry zacina takiego 'zasysacza'. Zrozumiałem dlaczego łowiłem więcej na spławik od innych na takim Milton Lake, zacinałem bowiem brania, które są właśnie badaniem przynęty przez rybę. O ile pewne gatunki dość pewnie połykają (okoń i co ciekawe płoć i wzdręga), to lin i karaś są bardzo podejrzliwe. Dlatego szybka reakcja i czuły zestaw dają tak wiele. Normalnie mógłbym chwalić za to hak, przynętę, cienką żyłkę, czuły spławik, co ma znaczenie, jednak poznanie mechanizmu pozwoliło mi zrozumieć, dlaczego waggler lub Metoda są tak skuteczne. Na podstawie tego też mogę podnosić skuteczność działania innych zestawów. Dlatego optymalizacja i odpowiednie taktyki potrafiły sprawić, że zarówno helikopter, jak też zestaw z torebką PVA był lepszy od Metody.
 Po prostu trzeba kombinować jak zmylić rybę i analizować dlaczego cos jest skuteczne, i przenosić to na sposób działania innych zestawów. Naciągnięty przypon daje piękne samozacięcia, na tej samej zasadzie co Metoda, torebka PVA z pelletami sprawia, że jest tam wiele towaru, jak przy podajniku...

Kolejną rzeczą którą badam i pokładam spore nadzieje to fluorocarbon. W tym roku Drennan wypuścił serię składającą się z całego zestawu o różnej grubości, i wreszcie można się odpowiednio uzbroić i dopasować. Sztywność fluorocarbonu i jego niewidzialność to duże zalety, podnoszą one skuteczność przy łowieniu z gruntu z zestawami z koszykiem. Chcę to udowodnić i posprawdzać dokładniej.

Z przynęt w tym roku najbardziej zaskoczyły dumbellsy Drennana. Miałem do nich awersję, ze względu na niespecjalne wyniki na produkty o tej samej nazwie z Sonubaitsa, jednak inny zapach, duża miękkość i połączenie z kolorem, oraz co najważniejsze - możliwość przebicia pushstopem, sprawiły, że pojawił się 'killer'. O ile pellety robią swoje i działają lepiej na rzekach, to jednak moc dumbellsa ananasowego i tutti frutti mną wstząsnęła. Zwłaszcza ten pierwszy jest idealny, co ciekawe ryby mylą (lub lepiej biorą) go z kukurydzą, i dodatek do koszyka kukurydzy dawał więcej brań! Na przeszły rok więc jest plan torebek PVA z kukurydzą i pelletami, gdzie na włosie będzie dumbells właśnie.

Tak więc plan na kolejny rok to kolejne badania i testy, które pozwolą na studiowanie zachowania ryb i szukanie jeszcze skuteczniejszych technik połowu, lepszych mieszanek czy przynęt. Po raz kolejny będę zadawał sobie pytanie: 'dlaczego?' i szukał na nie odpowiedzi. Zmagania z rybami i próby przechytrzenia ich to bardzo ekscytujące zajecie... :D
Luk jakie używasz haczyki wide gape?
Specjalist?

Pozdrawiam
Paweł

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark

Luk jakie używasz haczyki wide gape?
Specjalist?


Dokładnie, zarówno wersji z zadziorem jak i bez. Są bardzo mocne iidealne do wszelkich gruntowych adaptacji, i każdy rozmiar może mieć swoje zastosowanie. Mają bardzo dobry profil, jeden z najlepszych. Polecam wersję z mikrozadziorem do torebek PVA, zadzior po usunięciu zostawia mały guzek, co lepiej trzyma torebkę. Na rzec można mikrozadzior zostawić :)
Lucjan

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Pięknie Panowie połowiliście... karp widzę rządzi :D    Dla mnie ten sezon upłynoł(jak wielu z was zapewne wie :)) pod znakiem brzany i klenia.Chociaż początek sezonu miałem bardzo udany pod względem leszcza oraz płoci.Nie były to wielkie ryby,ale dla mnie.... a więc mierzone leszcz 58cm,płoć 32cm,kleń 59cm,brzana 82cm.   Jeśli chodzi o leszcza i płoć jeszcze mam dużo do poprawy,a z waszą pomocą napewno mi się to uda. Rzeka i feeder tu będe koncentrował się na zastosowaniu fluorocarbonu i jego skuteczności.Co do przynęt zauważyłem,że działanie ich jest sporo zależne od temperatury wody. Przykładem może być tutaj ozing czosnkowy z SB w sezonie letnim wcale sie nie sprawdzał,a kiedy woda schłodziła sie,to była jedna z lepszych przynęt :D W planach mam również zaliczyć wiecej nocnych zasiadek :D , łowić waglerem,przepływanką :D a reszta myśle okaże się w praniu :-[ tutaj muszę pochwalic haczyki z koruma xpert micro barbed świetne haki bardzo mało spinek.Torebki PVA z pelletami już wiem,że się z nimi nie rozstane :D

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 855
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Sezon wędkarski 2015 zaliczam do najbardziej udanych od czasu gdy wstąpiłem w szeregi PZW a to dlatego że postanowiłem się przenieść z okręgu mazowieckiego do okręgu ciechanowskiego co za tym idzie zmiana przynależności do koła. Jako że od samego początku najczęściej wędkuje metoda gruntową swoje wyniki zawdzięczam w tym sezonie wiedzy którą zdobyłem na tym forum którą podzielili się ze mną koledzy po kiju. Zmieniłem też i forum na SiG bo na innych a byłem na dwóch spotkałem się z ludźmi którzy wymądrzali się obrażali- nie dla mnie takie klimaty. Tu jest inaczej i tak trzymać.  Pod koniec sezonu 2014 posypały mi się moje stare wędki więc na początku 2015r w 40% wymieniłem swój stary sprzęt na nowy kupując dwa federy dwa kołowrotki i inny sprzęt do połowów gruntowych co zaowocowało wynikami nie pamiętam ile było dokładnie sztuk ale z ręką na sercu mogę powiedzieć że było ok. 40 karpi w przedziale 38-66 cm. Nie są to może okazy ale w przeszłości nawet mniejszych nie było. Do tego mogę też dopisać leszcza 50 cm. Pierwszą połowę 2015r mogę uznać za zmarnowaną bo jechałem głównie na kukurydzy i zanętach od ok. sierpnia br przestawiłem się na pellet stosowałem głównie lorpio 2mm i przynety drennana krab&kryl i scopex i w końcu pierwsze troszkę lepsze wyniki. W sezonie 2016 będę doskonalił metodę już sobie zakupiłem cztery opakowania 2 mm peletu Sonubaits- ochotka orzech tygrysi krylowy a czwartego nie pamiętam. Wszystkim kolegom z tego forum  dziękuję za  odpowiedzi na pytania  jakie zamieściłem i porady. Życzę wszystkim w nowym roku dużo zdrowia pieniędzy na sprzęt i wyjazdy na ryby oraz wszelkiej pomyślności w życiu prywatnym jak i zawodowym. Wszystkiego dobrego.
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Rok 2015 to wędkarsko przełomowy rok. Odkrycie forum, filmów Lucjana, wymiana prawie całego sprzętu, zmiana sposobu wędkowania. Krótkie kije, łowienie na metodę, helikopter, mix Lucka, pellety – nigdy tak nie łowiłem. Jeśli chodzi o przynęty, to na pierwszym miejscu Dumbellsy Drennana, a szczególnie ananas i tutti frutti, no i oczywiście kukurydza. Zanęta nr 1 to MMM.
Na plus mogę zaliczyć złowienie 27 linów. Największy 53 cm, 2,27 kg (rekordu nie poprawiłem – 3,34 kg). Jednego dnia złowiłem 5 sztuk. Złowiłem sporo ładnej płoci – największa 33 cm, piękne wzdręgi.
Na minus, to mało ładnego leszcza. Największy 54 cm. W 2016 dobiorę im się tyłka.
Podsumowując mogę powiedzieć, że był to wspaniały rok. Aby następny nie był gorszy, czego i Wam koledzy życzę.
Zbyszek

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Zbyszku linami wymiotłeś chyba wszystkich forumowiczów :bravo: Gratuluje serdecznie udanego sezonu :thumbup:

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Dzięki Maciek :beer:
Zbyszek

Ryba1987

  • Gość
Mnie się udało spakować x razy i pojechać na rybki na yamasze R1.. po nowym roku auto obowiązkowo :P A w rybkach to jak policzyłem to około pół tysiąca karpii przełowiłem :) Fajnie było :) Ale '16 będzie jeszcze lepszy :) Mam nadzieje

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Mnie się udało spakować x razy i pojechać na rybki na yamasze R1.. po nowym roku auto obowiązkowo :P A w rybkach to jak policzyłem to około pół tysiąca karpii przełowiłem :) Fajnie było :) Ale '16 będzie jeszcze lepszy :) Mam nadzieje

Dobry wynik z tą R1. Chyba wszędzie byłeś przed innymi. ;)
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek