Piękna wyprawa, piękne ryby, gratulacje. I pomyśleć, że w Polsce też były i mogły by być dalej takie okazy. Ja jeszcze pamiętam takie czasy, ok 30 lat temu na rzece Wisłoka w Dębicy powyżej mostu kolejowego na przepływankę jako 10 letni chłopiec wyciągnąłem brzanę 75 cm, 2,75 kg i wcale nie był to jakiś duży okaz.