Autor Wątek: Netflix ekranizuje Wiedźmina!  (Przeczytany 9607 razy)

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Netflix ekranizuje Wiedźmina!
« dnia: 17.05.2017, 13:38 »
Marzenia się spełniają  :P

Teraz tylko czekać na ogłoszenie obsady i premierę !

"Serial ma być oparty na całym tak zwanym "cyklu wiedźmińskim", na który składają się 2 tomy opowiadań, 5 tomów sagi oraz napisana po latach dodatkowa, samodzielna powieść." - PIĘKNIE !

http://www.filmweb.pl/news/Netflix+ekranizuje+%22Wied%C5%BAmina%22-123168
MM

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #1 dnia: 17.05.2017, 13:48 »
Jako wielki fan który przeczytał książki parę razy pamiętam jak czekałem w 2001 roku na film, jak załatwiałem sobie bilety na dzień premiery i jak strasznie mi było przykro wychodząc z kina.
Nawet nie byłem zły tylko byłem smutny i zdruzgotany jak można było to tak koncertowo spieprzyć. Pomyślałem sobie wtedy że jak ktoś nie czytał książki to po obejrzeniu tego koszmaru na pewnie nie będzie chciał jej wziąć do reki.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #2 dnia: 17.05.2017, 13:52 »
Jako wielki fan który przeczytał książki parę razy pamiętam jak czekałem w 2001 roku na film, jak załatwiałem sobie bilety na dzień premiery i jak strasznie mi było przykro wychodząc z kina.
Nawet nie byłem zły tylko byłem smutny i zdruzgotany jak można było to tak koncertowo spieprzyć. Pomyślałem sobie wtedy że jak ktoś nie czytał książki to po obejrzeniu tego koszmaru na pewnie nie będzie chciał jej wziąć do reki.

Film - dno totalne.

Ale serial nawet dawał radę. Biorąc pod uwagę możliwości i budżet, to można było oglądać (mocno przymrużając oczy przy fantastycznych efektach, jak np. słynny smok... :facepalm:)

Co do książek - również czytałem kilka razy. I za każdym razem coś nowego "odkrywałem", coś czego wcześniej nie zauważyłem/nie zwróciłem uwagi.
Trzeba będzie ponownie sięgnąć na półkę  :D
MM

Offline Festusus

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 368
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #3 dnia: 17.05.2017, 14:02 »
To się Marek Malman ucieszy :P
Grzegorz

Non omnis moriar

Offline bartek_wola

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 447
  • Reputacja: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #4 dnia: 17.05.2017, 14:49 »
Również jestem wielkim fanem Wiedźmina. Czekam z niecierpliwością na serial. Ta wiadomość jest dla newsem dnia :)

Na razie najlepsze co powstało na podstawie twórczości Pana Sapkowskiego to słuchowiska Fonopolis :)
Wszystkie opowiadania, Sezon burz i dwie pierwsze części z Sagi o Wiedźminie.
Kto nie zna polecam, świetnie się tego słucha w pracy, w samochodzie i na rybkach oczywiście :P

Tutaj mała próbka:


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #5 dnia: 17.05.2017, 16:37 »
Obawiam się, że wprowadzone zostaną amerykańskie zmiany w scenariuszu, obym się mylił. Jakby nie było Wiedźmin jest bardzo polski, każda z postaci ma coś 'naszego'. Niestety, Sapkowski nie ma takiej siły jak pani Rowling, która nie pozwoliła tknąć Harry'ego Pottera i film wyszedł bardzo udany, pomimo siedmiu aż części, przy czym ostatnia jest jakby oddzielnym filmem prawie. Nie pozwoliła na żadne zmiany które by szkodziły całemu cyklowi.

Zobaczymy, póki co większość książek się miażdży filmowymi adaptacjami (to jest problem Hollywood i tego schematu w scenariuszach), ale czasami można jeszcze oko zawiesić na czymś. Na ten przykład Władca Pierścieni jest jeszcze do przyjęcia (pomimo sporych zmian), ale Hobbit  już nie, zrobiono z niego niepoważny film dla idiotów z bardzo niskim ilorazem inteligencji (prosze się nie obrażać - taki  był zamiar), w który pakuje się maksymalna ilość efektów specjalnych. Jeden Legolas mógłby wygrać bitwę, gdyby tylko miał 10 000 strzał :D

Plusem w Wiedźminie jest to, że gra jest dobrze oparta na książce, i może chociażby dla tego nie będzie jakiś zmian w stylu Jaskier to zdrajca a Yennefer to zdzira, co sprzedała Geralta. Jako fan jestem pewien, że jakiś gwałt mi zadadzą, ale również czekam z niecierpliwością.

A polski film? Matko jedyna, co za gniot. Gdyby nie Żebrowski i walki aikido (zagrał rewelacyjnie - szacun), to kina by płoneły :) Myślałem, że będę płakał :) Od matki Nenneke granej fatalnie przez Dymną, po 'krasnoludy' i fryzury (kuźwa - przyjmijmy, że to średniowiecze, więc dlaczego co drugi jest obcięty na łyso?)... Po filmie musiałem natomiast tłumaczyć mojej dziewczynie o co chodziło, bo ktoś nie czytający książki nic nie zrozumiał. Fatalny montaż, historia  nie trzymająca się kupy. Ale serial już się dało obejrzeć, uff :)
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 497
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #6 dnia: 17.05.2017, 16:40 »
Właśnie wszedłem, żeby o tym napisać :)
Bardzo ważne, że bierze w tym udział Sapkowski. Choć nie wiadomo do końca, jaki jest to udział i ile potrwa, bo pan tej jest dość, hmm... przykry w kontakcie :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 497
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #7 dnia: 17.05.2017, 16:42 »
Lucjan, krasnoludy z ciupagami to było mistrzostwo świata! :facepalm:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #8 dnia: 17.05.2017, 17:09 »
I smok - zabawka, ciągnięty na sznurku po trawie :facepalm:
Lucjan

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #9 dnia: 17.05.2017, 18:14 »
Na ten przykład Władca Pierścieni jest jeszcze do przyjęcia (pomimo sporych zmian), ale Hobbit  już nie, zrobiono z niego niepoważny film dla idiotów z bardzo niskim ilorazem inteligencji (prosze się nie obrażać - taki  był zamiar), w który pakuje się maksymalna ilość efektów specjalnych. Jeden Legolas mógłby wygrać bitwę, gdyby tylko miał 10 000 strzał :D

Prawda to niestety :(
Po Hobbicie się zastanawiałem czemu Drużyna Pierścienia po prostu nie podawała mu kołczanów strzał, doszliby tak do Mordoru po trupach.  Mnóstwo dziwnych połączeń, tak żeby ludzie nie tykający książek mogli zrozumieć, że coś tam jest powiązane z Władcy i Hobbita.
Wiedźmin ma szansę, gra trafiła do tak wielkiej publiki, że nowy film to była kwestia czasu :) Super, trzymam kciuki. Bo poza, moim zdaniem, chu*owym Sezonem Burz to seria jest sztos!
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #10 dnia: 17.05.2017, 18:20 »
Żaden film, nigdy nie dorówna książce. Książki rządzą!

Co do Władcy Pierścieni - filmy były dobre. Ale to nadal czyjaś interpretacja książki. Poza tym było tam za dużo zmian w stosunku do książek. Za dużo uproszczeń.
I coś, czego nigdy nie wybaczę Jackson(owi) - z Gimliego, syna Gloina zrobili debila w filmie >:(

Filmy Hobbit - żenada dla.. Nie wiem w sumie kto był grupą docelową dla tych filmów.. Dla dzieci za mocne, dla młodzieży za słabe, dla dorosłych zbyt bajkowe..
A książka - magiczna.

A wracając do Wiedźmina - to ciekawe właśnie, jak będzie się układała współpraca z Sapkowskim. Może właśnie będzie mocno cisnął, żeby było wszystko jak w książce. Strona po stronie. Akapit po akapicie.
I zanim nakręcą 2 tomy opowiadań, 5 sagi i 1 dodatkowej to serial będzie miał 5 000 odcinków :P
MM

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #11 dnia: 17.05.2017, 19:08 »
Sapkowski wg mnie nic nie pociśnie, bo jest cienki bolek. To nie Rowling, która kasy ma jak lodu i stać ją było, aby zastrzec sobie brak zmian. Tutaj warunki będą dyktować producenci, oni maja siekę. Obym się mylił, obym się mylił! :D
Lucjan

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #12 dnia: 17.05.2017, 19:10 »
Sapkowski wg mnie nic nie pociśnie, bo jest cienki bolek. To nie Rowling, która kasy ma jak lodu i stać ją było, aby zastrzec sobie brak zmian. Tutaj warunki będą dyktować producenci, oni maja siekę. Obym się mylił, obym się mylił! :D
Obyś się mylił, obyś się mylił..

Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka

MM

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #13 dnia: 17.05.2017, 19:45 »
Zobaczymy, póki co większość książek się miażdży filmowymi adaptacjami (to jest problem Hollywood i tego schematu w scenariuszach), ale czasami można jeszcze oko zawiesić na czymś. Na ten przykład Władca Pierścieni jest jeszcze do przyjęcia (pomimo sporych zmian), ale Hobbit  już nie, zrobiono z niego niepoważny film dla idiotów z bardzo niskim ilorazem inteligencji (prosze się nie obrażać - taki  był zamiar), w który pakuje się maksymalna ilość efektów specjalnych. Jeden Legolas mógłby wygrać bitwę, gdyby tylko miał 10 000 strzał :D

W takim razie przeczytaj poniższy cytat, który zapożyczyłem z pewnego bloga ;) Pani ocenia tam filmy (nie wnikałem, prezentowany cytat mi wystarczył).

"Wiem, że opinie na temat filmu Petera Jacksona są różne, ale jedno trzeba reżyserowi przyznać – z nieco infantylnej powiastki dla dzieci udało mu się stworzyć coś epickiego. I rozwiązania, które w książce wydawały się nieco głupie (jak na przykład rzucanie w przeciwników płonącymi szyszkami), na ekranie prezentowały się znacznie lepiej, a ich oglądanie wręcz wgniatało w fotel".

"Blogerka-grafomanka.
Zakodowana entuzjastka nowych technologii.
Miłośniczka filmów i seriali. Ciekawa świata niepoprawna marzycielka z wielką wyobraźnią" :)
Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 497
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Netflix ekranizuje "Wiedźmina"!
« Odpowiedź #14 dnia: 17.05.2017, 20:33 »
Zobaczymy, póki co większość książek się miażdży filmowymi adaptacjami (to jest problem Hollywood i tego schematu w scenariuszach), ale czasami można jeszcze oko zawiesić na czymś. Na ten przykład Władca Pierścieni jest jeszcze do przyjęcia (pomimo sporych zmian), ale Hobbit  już nie, zrobiono z niego niepoważny film dla idiotów z bardzo niskim ilorazem inteligencji (prosze się nie obrażać - taki  był zamiar), w który pakuje się maksymalna ilość efektów specjalnych. Jeden Legolas mógłby wygrać bitwę, gdyby tylko miał 10 000 strzał :D

W takim razie przeczytaj poniższy cytat, który zapożyczyłem z pewnego bloga ;) Pani ocenia tam filmy (nie wnikałem, prezentowany cytat mi wystarczył).

"Wiem, że opinie na temat filmu Petera Jacksona są różne, ale jedno trzeba reżyserowi przyznać – z nieco infantylnej powiastki dla dzieci udało mu się stworzyć coś epickiego. I rozwiązania, które w książce wydawały się nieco głupie (jak na przykład rzucanie w przeciwników płonącymi szyszkami), na ekranie prezentowały się znacznie lepiej, a ich oglądanie wręcz wgniatało w fotel".

"Blogerka-grafomanka.
Zakodowana entuzjastka nowych technologii.
Miłośniczka filmów i seriali. Ciekawa świata niepoprawna marzycielka z wielką wyobraźnią" :)

Ja pier... :facepalm:
Krwawy Michał

Purple Life Matters