Michał, podstawą jest nęcenie mało i często, wcale nie pracująca zanęta
A zestawy jakie pokazuje ten gość na filmie nie powinny się plątać. Najważniejsze to pamiętać aby każda śrucina będąca niżej nie miała większej wagi od śruciny wyżej. Wtedy będzie tonąć szybciej i powodować splątanie.
Ogólnie aby zrobić zestaw do łowienie w toni nie trzeba żadnych kombinacji, tu po prostu śruciny się rozmieszcza w miarę w równych odstępach. Nie ma wg mnie sensu używać spławików nieobciążonych, gdyż jest z tym więcej pracy i problemów. Ja używam tylko Stotzów nr 8 i jednej śruciny nr 6 lub 4. W przypadku spławików Drennana, wciąż najlepszych moim zdaniem, masz dwa typy antenek, cienką i grubszą. Spławiki z cienką antenką potrzebują mniej obciążenia, zaś te z grubszą więcej.
Jeśli chcesz spowolnić opadanie zestawu zalej białe robaki małą ilością wody lub gazowanego drinka jak Cola czy Sprite, i wtedy białe będą pływać, czyli tonąć przy takim zestawie dużo wolniej. DO samego łowienia z opadu na płytkiej wodzie też przyjrzyj się krótkim spławikom - puddle chucker. Ich plusem jest nie tylko przezroczystość, ale to, że są krótkie i nie płoszą tak ryb, do tego szybciej się ustawiają. Typowy waggler typu insert jest znacznie dłuższy. No i im większa waga spławika tym jest on dłuższy. Na płytkich wodach należy korzystać z możliwie krótkiego.
Ogólnie branie z opadu na typowym spławiku insert waggler nie musi być zatapiane, po prostu spławik zachowuje się inaczej niż przy normalnym ustawianiu się zestawu. Wtedy trzeba zacinać. Zazwyczaj wygląda to jakby zestaw się wciąż ustawiał.