Niestety, przepisy feederowe są jakby z 20 lat do tyłu. Anglicy strasznie na nie narzekają, ponieważ otwarcie twierdzą, że nie łowią tak jak można najskuteczniej, tylko budują zestawy w oparciu o przepisy. Trochę to chore. Ja nie uważam wcale aby taki dżokers lub ochotka był dobry, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego źródło, na imprezie organizowanej latem. Branie czegoś z Ukrainy na przykład to ryzyko przenoszenia chorób. Pellety są na pewno bezpieczne.
W wielu dyscyplinach sportowych są dziwne ograniczenia, ale w wędkarstwie wyczynowym chyba najgorsze. Do składu zanet nikt się nie doczepi, ale pellety są niedozwolone. Na ostatnich mistrzostwach by się nie sprawdzały, ale w tym roku w Holandii... Nie wiem czy nie wypadałoby tych przepisów zmienić. Idiotyzm przyponu 50 cm mnie powala, nie znajduję żadnego uzasadnienia aby coś takiego musiało obowiązywać. Podobnie jak zakaz używania haków z włosem. Kto to ustalał?
Ten FIPSed to chyba też niezłe betony, co?
Nie używaj niczego na bazie pelletów. Zapytają cię co ma zanęta w sobie, powąchają i mogą stwierdzić, że używasz rzeczy niedozwolonych i bedzie dyskwalifikacja. Najlepeij dowiedzieć się dokładnie o co chodzi z tym nęceniem. Bo jak na razie nie wymieniono tam zanęt. A te mogą być różne. Kup sobie takiego Sonubaitsa lub Dynamite Baitsa na przykład - przecież to zmielone niedozwolone rzeczy... W takim przypadku najlepiej byłoby aby każdy zawodnik mógł łowić na przykład na zanetę jednej firmy, powiedzmy Gut-Mix
Regulamin jest niedopracowany i może powodować, że różnie się go bedzie interpretować. Nie wiem po co komu żwir
Lepiej się dowiedz. Hehehe, należałem kiedys do tego koła (garnizonowego w Opolu)