Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Mateo w 30.03.2015, 22:05

Tytuł: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.03.2015, 22:05
Po obejrzeniu filmu wstawionego przez Maćka w tym wątku (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=727.msg26615#msg26615), nie mogłem się powstrzymać i musiałem jakoś skomentować łowienie na drgającą szczytówkę z ustawionym z przodu sygnalizatorem.

(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/Profanacja_DS.png)

W wielu artykułach i poradnikach określa się to jako profanację drgające szczytówki, a mimo to wciąż nad wodami przybywa zwolenników tej dziwnej metody.

Zawsze, kiedy nad wodą widzę wędkarzy w ten sposób łowiących (ostatnio jest ich wyjątkowo dużo), zastanawiam się skąd przywędrowała do nas ta przedziwna technika.

Moje wytłumaczenie jest takie, że wędkarze, którzy kiedyś łowiki na zwykłą sprężynę i bombkę z sygnalizatorem, zauważyli, że niektórzy nowocześni wędkarze holują sporo ryb na drgającą szczytówkę.
Pomyśleli więc, że warto kupić takie wędki, bo zapewne w tych wędkach tkwi sekret :)
Mieli oni jednak stare nawyki. Nie uśmiechało im się częste przerzucanie zestawów. Nie uśmiechało obserwowanie szczytówki. Tak więc postanowili zaadoptować do tego sygnalizatory.

Na drgającą szczytówkę na wodach stojących możemy łowić na zestawy:

1. Z samozacięciem
Łowimy na metodę, cięższy koszyk lub ciężarek z samozacinką. Wtedy rola drgające szczytówki ogranicza się głównie do pokazania uciekającej ryby, która chce pozbyć się haka.
W takim przypadku sygnalizator postawiony przed drgającą szczytówką w niczym nie zaszkodzi. Ale po co utrudniać sobie życie? Nie można normalnie postawić wędki prostopadle do brzegu i podwiesić bombki, hangera, swingera o odpowiednim dociążeniu? Po co starać się usilnie siadać "w bok" i patrzeć w krzaki lub na siedzącego z boku wędkarza?
A jeśli ktoś odpowie, że woli obserwować szczytówkę, a nie bombkę, to niech obserwuje! Nie potrzebne do tego sygnalizatory, skoro tak lubi obserwować :)

2. Bez samozacięcia
Łowimy z zestawem przelotowym, najczęściej z koszykiem.
Tutaj szczytówka pełni rolę wskaźnika brań. Zależy nam, żeby była ona dość czuła oraz by utrzymać dobre napięcie żyłki.
Stąd też założenie sygnalizatora z przodu to już w tym przypadku rzeczywiście profanacja i niewytłumaczalna czynność. A już tym bardziej, kiedy żyłka przebiega tak, jak na pokazanym powyżej zdjęciu.

Osobiście jestem ciekaw kto wymyślił tę metodę, bo byłoby warto o tym wspomnieć na kartach historii wędkarstwa :)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 30.03.2015, 22:09
Może to adaptacja  na sandacza z filetem ,lub drgająca dla leniwych
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 30.03.2015, 22:10
To profanacja tej metody.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.03.2015, 22:11
Może to adaptacja  na sandacza z filetem
No, Stachu, nie  pomyślałem o tym :) Coś w tym jest.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 30.03.2015, 22:18
Ja tak stawiam kij jak lowie na zestaw samozacinajacy na jeden kij a drugi gdy lowie na waglerka
poprostu niemam tak podzielnej uwagi zeby dwa kije obserwowac i jak operuje z waglerkiem a piknie mi na sygnalizatorze to dopiero zajmuje sie feederkiem
oczywiscie tylko na stojacej wodzie
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: dfq w 30.03.2015, 22:54
Ja tez zawsze jeden kij z  zestawu stawiam na sygnalizator ale  raczej "klasycznie" z hangerkiem. Po co tak udziwniać ?
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 30.03.2015, 23:06
To profanacja tej metody.
Nie sądzę, to alternatywa dla świetlików w nocy, dwa w jednym budzik i sygnalizacja :P
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 30.03.2015, 23:07
....... zastanawiam się skąd przywędrowała do nas ta przedziwna technika..................Osobiście jestem ciekaw kto wymyślił tę metodę, ...........................

Nie wiem kto wymyślił tą metodę , potrzeba jest matką wynalazku, ale z pewnością widziałem ją już 15 lat temu, nad pewną żwirownią wzdłuż Odry poniżej Chałupek. Chłopcy nieźle drinkowali i nie mieli czasu spoglądać na szczytówki feederów, więc mieli przed szczytówkami ustawione sygnalizatory które informowały ich o braniach.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 30.03.2015, 23:09
Bo Polak potrafi znaleźć rozwiązanie w każdej sytuacji
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 30.03.2015, 23:12
Ja tak stawiam kij jak lowie na zestaw samozacinajacy na jeden kij a drugi gdy lowie na waglerka
poprostu niemam tak podzielnej uwagi zeby dwa kije obserwowac i jak operuje z waglerkiem a piknie mi na sygnalizatorze to dopiero zajmuje sie feederkiem
oczywiscie tylko na stojacej wodzie
No tak. Przy jednoczesnym łowieniu na spławik, trzeba sobie jakoś radzić.

Ja zwykle wtedy stawiam wędkę normalnie (prostopadle do brzegu) i wieszam hangera. Choć to wymaga też innego kija, bo łowiąc klasycznie z alarmem i podwieszonym sygnalizatorem mechanicznym (bombka, swinger, hanger) nie byłoby za dobrze łowić wędką z drgającą szczytówką, gdyż podczas brania może najpierw dochodzić do wyginania się szczytówki, a dopiero potem do sygnalizacji na alarmie i bombce. Część brania pochłonie szczytówka poprzez swoją giętkość i małe przelotki.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 30.03.2015, 23:13
Nie będę ukrywał,że podobnie jak Maciek stosowałem ten sposób przy jednoczesnym łapaniu na spławik szczególnie wtedy jak łapałem w różnych kierunkach. No i w czasie łapania w nocy na drgającą szczytówkę jak nie miałem "siły" patrzeć,bo przysypiałem.
Co do tego kto to wymyślił to nie wiem,ale pierwszy raz widziałem to jak stosowali to Czesi na filmie kilka lat temu.
Ja nie nazwałbym tego profanacją.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Petrosbike w 30.03.2015, 23:29
Jak dla mnie feeder dla super leniwych i nadrinkowanych :)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 30.03.2015, 23:35
Jak dla mnie feeder dla super leniwych i nadrinkowanych :)

Ale to samo,można powiedzieć o zwykłych elektronicznych sygnalizatorach. Przecież tam też wystarczy caly czas  patrzeć na bombkę,hangera czy inne ustrojstwo. A jednak nie wystarczy.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Druid w 30.03.2015, 23:47
Dla mnie to jakiś przerost formy nad treścią. Drgająca szczytówka jest po to by na nią patrzeć - więc jeśli się stosuje sygnalizator wystarczy zwykła gruntówka z grubą szczytówką , może być karpiówka
Jeszcze trochę a pojawi się ktoś kto wędkę ze spławikiem postawi na sygnalizatorze :P
Może pomysł wynika z tego że ktoś kto tak łowi po prostu ma tylko federa i traktuje go ogólnie do wszystkiego
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 30.03.2015, 23:55
Dla mnie to jakiś przerost formy nad treścią. Drgająca szczytówka jest po to by na nią patrzeć - więc jeśli się stosuje sygnalizator wystarczy zwykła gruntówka z grubą szczytówką , może być karpiówka
Jeszcze trochę a pojawi się ktoś kto wędkę ze spławikiem postawi na sygnalizatorze
Może pomysł wynika z tego że ktoś kto tak łowi po prostu ma tylko federa i traktuje go ogólnie do wszystkiego
Np. żywcówka i sygnalizator.
Ale nie o to chodzi,bo to co wg.jednego jest normalne wg. drugiego może być wypaczeniem. Takim wypaczeniem może być np.gruntowy zestaw samozacinający. Przecież chodzi o to żeby zaciąć rybę na czas,a nie żeby sama się zacięła. Rozpatrywanie tej kwestii w wych kategoriach jest bez sensu.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Druid w 31.03.2015, 00:07
Żywcowka i sygnalizator to dość zawodna metoda gdy biorąca ryba płynie do brzegu. Chyba że jeszcze do tego bombka czy hanger
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 31.03.2015, 00:20
To tylko przykład. Nie chodzi o to czy jest sens,ale o możliwość użycia. Wędkarstwo gruntowe to nie spinning,gdzie jest tylko jedna wędka i do tego cały czas trzymana w ręku. Chodzi mi o to,że mnie takie rozwiązania z reguły nie przeszkadzają,a nawet w pewnych sytuacjach pomagają. Nie widzę w tym nic złego,może faktycznie jestem leniwy,ale nie do tego stopnia,żeby niechciało mi się patrzeć na szczytówkę czy spławik. Wg.mnie ma to tylko na celu zwiększenie skuteczności.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.03.2015, 00:28
Dla mnie to jakiś przerost formy nad treścią.
Jeszcze trochę a pojawi się ktoś kto wędkę ze spławikiem postawi na sygnalizatorze :P


 ;D ;D ;D Dobre Gienek!

Ja też nie rozumiem tej techniki, chociaż dostrzegam różnicę pomiędzy takim ustawieniem a zwykłym położeniu kija na sygnalizatorze. Przy tym dziwacznym ułożeniu alarm gra przy każdym ruchu żyłki, zaś przy normalnym feederze z alarmem dopiero wtedy gdy ryba ciągnie bardzo mocno. Nie wiem, może to taka opcja na wykonanie jakiś czynności, typu 'rozbij namiot, rozpal ognisko lub grilla' - bo nie trzeba patrzeć się na wędki? Ewentualnie feeder dla niewidomych :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Druid w 31.03.2015, 00:29
Zgadzam się że eksperymentować można róznie. Czasem z takich modyfikacji rodzi się coś nowego, skutecznego. Tyle że każda z metod wędkarskich ma jakieś ramy ogólne , reguły - a to o czym piszemy odbiega od tych zasad. Może i dobrze bo kto mówi że trzeba się ich trzymać , ostatecznie niech sobie każdy łowi jak lubi (jeśli to nie jest sprzeczne z regulaminem)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 31.03.2015, 00:49
Dla mnie sygnalizator i szczytówka nie wiele się różni od sygnalizatora i np.bombki. I w jednym i w drugim przypadku sygnalizator jest urządzeniem pomocniczym.
Ale każdy może,a nawet powinien mieć swoje zdanie.
Tylko jeszcze jedno mnie zastanawia,że jak np.karpiarz wywiezie zestawy i przez dwa dni nic nie robi przez tylko śpi w namiocie przy centralce to jest to ok. To jest prawdziwe wędkarstwo?
Ps.Nie mam nic przeciwko karpiarzom (kiedyś chciałem nawet zostać),tylko porównuje.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 31.03.2015, 05:51
Jak dla mnie to poprostu wygoda stosując takie cos, bo nie skupiamy sie na szczytówce...
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 31.03.2015, 08:24
Każdy łowi jak uważa i tu nie ma żadnych wątpliwości . Oczywiście dla mnie takie łowienie całkiem odpada , wyobrażam sobie nieustanną , wkurzającą muzykę sygnalizatora przy fali i wietrze . Ale jest na to prosty i dużo tańszy sposób , wystarczy przypiąć do podpórki dzwoneczek , ewentualnie połączyć przednie podpórki i tam go zamontować . Jeżeli kogoś bardzo razi praca dzwoneczka ( np. tak jak mnie ) to można do wnętrza wcisnąć kawałek foli aluminiowej która przytłumi dość mocno wydobywające się dzwieki . Prosty i skuteczny sposób , spokojnie można rozbijać namiot czy grillować .





E: ''spokojnie '' to chyba nie do końca , zwłaszcza przy ostrych braniach ale zawsze coś tam wcześniej usłyszymy .
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 31.03.2015, 08:33
Dla mnie łowienie na drgającą szczytówkę ma swój niepowtarzalny urok którego na pewno  bym nie zepsuł elektroniką lub dzwoneczkiem. Obserwowałem nieraz takich wędkarzy którzy na drgającej szczytówce mocowali dzwonki i z uwagi na jej delikatność mieli co chwilę 'brania'.
Obserwacja szczytówki, czekanie w gotowości na branie to dla mnie coś wspaniałego, a nie zarzucanie wędki, postawienie jej na sygnalizatorze i elektronika za nas łowi a my wygodnie śpimy.
Wędkarstwo dla mnie wtedy traci sens bo jest leniwym oczekiwaniem na rybę która wpadnie w pułapkę.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 31.03.2015, 08:46
Feeder staje się ostatnio bardzo modny i popularny. Ma niestety jedną "wadę". Wymaga skupienia i obserwacji brań.
Dla osób, które chcą połowić feederem, a nie czują potrzeby czatowania przy wędkach stosuje się takie wynalazki. Sam kiedyś kombinowałem m.in. z dzwoneczkiem na blanku i innymi pierdołami. Teraz wiem, że to nie były dobre pomysły. Albo łowimy na feeder, albo na grunt z sygnalizatorem. Mieszanie tych technik nie za bardzo wychodzi wg. mnie.
Ja sam posiadam sygnalizatory elektroniczne i stosuje je przy feederach tylko wtedy, gdy chce połowić np. sandacza w nocy. Wtedy feedery robią za klasyczne gruntówki, gdzie zamontowana jest najsztywniejsza szczytówka, która nie ma za zadanie pokazywania brań. Robi to sygnalizator.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 31.03.2015, 10:03
A ja dość często łowie na feedera z sygnalizatorem tylko ustawiam kija wzdłuż brzegu, łowiąc w taki sposób skupiam się na łowieniu przede wszystkim batem ustawiony tak feeder odciąga mi przynajmniej żyłkę  o 3 m od spławika. Oczywiście mógłbym łowić na karpiówki  ale odkąd straciłem zbiornik z karpiami 10+ kg nie bawi mnie łapanie karpików do 5kg na ciężki sprzed jeszcze samo zacinający a na feederku mam żyłkę 16 przypon 12-14 i wtedy to ja decyduje kiedy mam zaciąć i mam niesamowitą frajdę z holu ryby     
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Grzes77 w 31.03.2015, 12:08
Widzę, że fajny temat się pojawił, więc "wsadzę" swoje zdanie w tej kwestii ;).
Otóż każdy szuka coś nowego, przynoszącego skutek, w postaci przechytrzenia ryb i ułatwienia sobie życia. Dla jednych to obciach, dla innych fajny pomysł. Sam ostatnio stosuję zasadę minimalizmu i nad wodę zabieram tylko pokrowiec z 4 wędkami, wiadro z sedziskiem, w którym mam podstawowe akcesoria, potrzebne mi do łowienia. W taki sposób swobodnie poruszam się i szukam dogodnych miejsc ze spławami ryb (fotka poniżej). Też mógłby ktoś powiedzieć, że nie targa masy sprzętu, to jest burak i nie potrafi łowić (zapewniam, że mój garaż "przetrzymuje" różne fotele i podesty ;)), ja po prostu lubię luz i ostatnio nie zabieram zbędnych jak dla mnie klamotów nad wodę.
To samo odnośnie Martina Mataka (jak dla mnie nr 1 w naszej części europy :bravo:). Film z użyciem tych sygnalizatorów powstał w kwietniu 2010r i pokazał nam jeden z możliwych sposobów wędkowania nad wodami, chłopak nakręcił kilkadziesiąt filmów, widziałem wszystkie i tylko na tym łowił w ten sposób.

Sam dwa, lub trzy lata temu na spotkaniu integracyjnym z innego forum na komercji w m. Całowanie postawiłem jeden feeder do zabawy w ten sposób, a na zestawy w pva dawałem 8mm pellet, do tego miałem karpiówkę. Spotkaliśmy się w sporym gronie i łowiąc w ten sposób miałem najwięcej frajdy i brań ze wszystkich, mogłem połazić, pogadać i czerpać radość z łowienia, bo na karpiówkach ryby brały, ale nie tak często, jak u mnie na feederze, na który tylko ja łowiłem (reszta normalnie karpiówki). Więc jak ktoś chce, to proszę bardzo, mi nie przeszkadza ten sposób, by tylko przynosił pożądany efekt. Bardziej przeszkadzają nad wodą i kiepsko się prezentują "dzwonnicy" z zamontowanymi dzwonami, to dopiero hosanna daje, jak kilku w jednym czasie przerzuca zestawy.

Łowiąc na spławik i feeder (oczywiście z podajnikiem do metody) używam na kiju sygnalizator jak na zbliżeniu na focie poniżej. Większośc ludzi klnie to rozwiązanie, mi się jednak sprawdza. Patrząc na spławik ciężko wypatrywać również ugięć szczytówki, zamontowanie na kiju tego sygnalizatora ułatwia życie.

Najczęściej jednak łowię w tradycyjny sposób jak na pierwszej focie umieszczając na jednej podpórce o szerokim buzz barze dwie wędki, picker 3m i feeder 3,6m, dla mnie to idealne rozwiązanie. Widzę wszystko dobrze, nie muszę używać sygnalizacji dzwiękowej i czerpie radośc z wędkowania, bo o to w tym chodzi, nie neguję jednak tych, którzy "ułatwiają" sobie życie i według własnego upodobania stosują takie czy inne sygnalizatory ;).
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 31.03.2015, 12:13
Dla mnie drgająca szczytówka to drgająca szczytówka bez żadnych udziwnień , ( miękka szczytówka specjalnie zaprojektowana jako sygnalizator ) to aktywne łowienie, obserwacja i stały kontakt wędkarz + wędka. Jeśli ktoś lubi i pomagają mu takowe rozwiązania niech stosuje nie mam nic przeciwko. Wydaje mi się że jest jak ktoś wspomniał wyżej , wędkarz może nie posiada akurat wędki, sprzętu co by był akurat właściwy do rodzaju metody jaką by chciał zastosować, i używa to co ma. Ja natomiast łowię stylem i sprzętem do tego zaprojektowanym  i nie zamierzam tego zmieniać ( podstawa to opanować  daną  metodę do perfekcji ). Jedynie co zmieniam to , to aby było więcej finezji w tym łowieniu.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: MATCH 2000 w 31.03.2015, 12:55
Witam wszystkich.Kiedy jadę na staw i łowię na dwie wędki to jedną łowię na waglera,a drugą szykuję jako feedera i wtedy stosuję sygnalizator.Stale obserwuję spławik a feedera tylko wtedy gdy dostanę sygnał.Nie wydaje mi się żebym coś wypaczał.Chodzi przecież o wygodę i skuteczność.Bez sygnalizatora w takiej sytuacji  można stracić wędkę albo zestaw.

Pozdrawiam    Jurek.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 31.03.2015, 13:11
Jak widać jest nas jednak wielu,więc może to nie jest takie wypaczenie.   Może nawet bardziej wypaczone jest takie myślenie. Ja nie mam partia na wynik. Nawet na zawodach. Jeżdżę na imprezy towarzyskie i w celach towarzyskich. Jak nic nie złapię to nie rozpaczam. Dla mnie ryba jest przysłowiową wisienką na torcie. Na ryby jadę odpocząć,a nie stresować się przegapionym braniem. Itd.itd.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 31.03.2015, 13:28
Mam podobne podejście jak Daniel. A co do sygnalizatorów to powiem że podoba mi się to rozwiązanie i w sprzyjających warunkach terenowo pogodowych (dostęp do brzegu,brak fali i wiatru) szczególnie przy połowach nocnych chętnie przetestuje. Ile razy przy kiepskiej aktywności ryb i wgapianiu się przez pół nocy w świetliki w końcu traciłem pewność czy widziałem branie ? Czy omam?Sygnalizator raz że oszczędzi moje oczęta a dwa da pewność co do brania!
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Arty72 w 11.07.2017, 19:23
Mnie również zdarza się łowić feederem z sygnalizatorem. Ale tylko wtedy gdy łowię jedną wędką na wprost a drugą wzdłuż brzegu. Po prostu nie chce mi się kręcić głową co chwila. A tak mam ustawione obie wędki równoległe na wprost i wszystko widzę. :narybki:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 12.07.2017, 23:31
To profanacja tej metody.

Ja bym tak tego nie określił. Przecież już nasi rodzice/ dziadkowie wędkowali na drgającą szczytówkę i ...... dzwoneczek.
Bo czym jest typowa gruntówka a niczym innym jak "drgającą szczytówką" w wersji pogrubionej. I żeby nie wślepiać się non stop w szczytówkę stosuje się dzwoneczek, który ma zasygnalizować, że coś się zaczyna dziać.
Teraz mamy gruntówki w wersji "light" a sygnalizator to przysłowiowy dzwoneczek. 
Więc dla mnie to nie jest profanacja tylko usprawnienie.
Bardziej profanacją typowego wędkarstwa nazwałbym "ciężkie karpiowanie". Czyli leżenie/spanie w namiocie i czekanie aż rybka sama się zatnie.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 12.07.2017, 23:53
Bardziej profanacją typowego wędkarstwa nazwałbym "ciężkie karpiowanie". Czyli leżenie/spanie w namiocie i czekanie aż rybka sama się zatnie.
:bravo: :bravo:

 
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 13.07.2017, 02:15
Nic nie jest takie czarno białe jakby niektórzy chcieli przedstawić. Wyjazd na ryby to dla mnie przede wszystkim wypoczynek i jeśli mam potrzebę położenia wędki z drgającą szczytówką na sygnalizator, bo akurat mam taką potrzebę, bo np. zamierzam się zdrzemnąć, albo wypić piwo z kolegą, to to zrobię bez względu na to, czy ktoś nazwie profanacją, czy też nie. :-X
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: shmuggler w 13.07.2017, 07:15
Irytują mnie takie tematy. Jak ktoś lubi łowić z sygnalizatorami to jego sprawa. Tak samo jak karpiarze lubią czekać kilka godzin w namiocie na branie. Jak im to sprawia przyjemność, a o to chodzi w wędkarstwie to jest super. Fakt, że jak ktoś nie potrafi obsługiwać się sygnalizatorami to denerwuje.

Nie rozumiem po co w dzień jak się siedzi przy wędkach ustawić sygnalizatory najgłośniej jak się da. Słychać 100 metrów dalej, że komuś skubie.

Ostanio siedział 15-20 metrów ode mnie Pan i tak cichutko sygnalizatory były ustawione, że nie przeszkadzało to nikomu.

To jest hobby i ma sprawiać przyjemność. Tak długo jak się nie przeszkadza innym i nie krzywdzi ryb wszystko jest ok i nie ma sensu komentować metod innych, bo to tylko nas dzieli, a już dość podzielony jest nasz świat.

Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.07.2017, 08:16
Shmuggler, święte słowa  :bravo:. Amen :thumbup: :beer:!
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 08:30


Ostanio siedział 15-20 metrów ode mnie Pan i tak cichutko sygnalizatory były ustawione, że nie przeszkadzało to nikomu.



Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

To jest kwestia konstrukcji psychicznej danego człowieka i jego wychowania. Niektórzy po prostu wiedzą/zostali nauczeni, że nie są pępkiem świata i gdy coś robią, myślą o otoczeniu. Wtedy po prostu starają się nie przeszkadzać innym.

Dla innych osobników kwestia ludzi wokół wykracza poza ich horyzont pojmowania. Włącza sobie sygnałki na ful, bo tak lubi. I o co w ogóle chodzi?

Jest jeszcze kasta troglodytów, którzy włączają sygnałki, radio czy cokolwiek innego bardzo głośno, bo oni rządzą na dzielni i każdy ma słyszeć, że tutaj są. A jak się nie podoba, to dostaniesz wpier...
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 13.07.2017, 08:40
Pewnie znajdzie sie też kategoria która nie umie nimi się posługiwać w sensie ustawiać, kupili bo fajnie wygląda :) Tak jak samo jak z smartfonami podobno 30% użytkowników smartfonów nie korzysta z internetu i urządzenia używa tylko do dzwonienie i wysyłania smsów :facepalm:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 13.07.2017, 08:42


Ostanio siedział 15-20 metrów ode mnie Pan i tak cichutko sygnalizatory były ustawione, że nie przeszkadzało to nikomu.



Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

To jest kwestia konstrukcji psychicznej danego człowieka i jego wychowania. Niektórzy po prostu wiedzą/zostali nauczeni, że nie są pępkiem świata i gdy coś robią, myślą o otoczeniu. Wtedy po prostu starają się nie przeszkadzać innym.

Dla innych osobników kwestia ludzi wokół wykracza poza ich horyzont pojmowania. Włącza sobie sygnałki na ful, bo tak lubi. I o co w ogóle chodzi?

Jest jeszcze kasta troglodytów, którzy włączają sygnałki, radio czy cokolwiek innego bardzo głośno, bo oni rządzą na dzielni i każdy ma słyszeć, że tutaj są. A jak się nie podoba, to dostaniesz wpier...

Pal sześć sygnalizatory. Te imprezy nad wodą, z badziewną muzyką z otwartego bagażnika dwudziestoletniej "BMKi". Jak się "załapię" na taką sytuację to zawsze żałuję tego, że na rybach jestem.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 08:45
Co ja mam powiedzieć, jak łowię w parku miejskim, gdzie zbiornik otoczony jest drogą, po której jeżdżą właśnie takie łebki wyrywać lachony?
Co chwila jakiś bezmózg przetacza się 2 na godzinę z otwartymi oknami i dudnieniem murzyńskim niosącym się na 10 kilometrów. Zew godowy...
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 13.07.2017, 09:37
A weź spróbuj się do nich odezwać...  Szkoda nerwów
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 13.07.2017, 09:41
Jak jadę na ryby to jadę na ryby.
Piwo pijam w domu lub w knajpkach. Jesli pijam.
Na rybach lubię mieć spokój i ciszę. Bez muzyki, bez sygnałków, bez dzwoneczków.
A swoją drogą to po to inwestujemy w delikatne szczytówki by je obserwować. Wyjecie ryby to tylko jeden z elementów dających radość. To tylko finał. Samo ugięcie szczytówki lub zadrganie daje już masę emocji.
Rozumiem jeszcze noc. Bo ciemno bo to bo tamto. Ale w dzień?
Mnie to drażni i przeszkadza.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 13.07.2017, 10:12
W dzień się przydaje jak chcesz pogadać sobie :) albo jak masz kij postawiony troszkę dalej bo np coś obok przeszkadzało. Wszystko jest dla ludzi ale z wyczuciem.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: mav3rick w 13.07.2017, 10:45
Ja sygnalizatory kupiłem przede wszystkim do łowienia jak jest ciemno, świetliki mnie męczą. Ale sygnalizator też jest przydatny w dzień, jak robię coś w koło swojego stanowiska i nie patrzę na wędki. Głośność minimalną, nie potrzeba mi by inni też byli informowani o moich braniach. W nocy to tylko sygnalizacja świetlna jest włączona.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 13.07.2017, 11:07
Jak jadę na ryby to jadę na ryby.
Piwo pijam w domu lub w knajpkach. Jesli pijam.
Na rybach lubię mieć spokój i ciszę. Bez muzyki, bez sygnałków, bez dzwoneczków.

Rozumiem Twoje stanowisko, ale ludzie mają różne podejścia do łowienia ryb i każde jest OK pod warunkiem, że będzie nie łamie się prawa oraz że nie przeszkadza się innym. Jak jestem w Polsce to zdarza mi się pojechać z ojcem na ryby gdzie łowi tylko on bo ja i tak nie mam w Polsce uprawnień a w okresie letnim o rybę i tak ciężko. Mamy za to czas dla siebie.
Uważam, że nie powinno się zwracać za dużo uwagi temu co nad wodą robią inni o ile oczywiście nie naruszają naszego spokoju, a z tym jest różnie.
Co do samego sygnalizatora i szczytówki to branie szczytówce będzie szybciej widoczne więc jeśli już "na serio" łowimy i się tylko na tym skupiamy to używanie sygnalizatora mija się z celem.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 11:19
Jakie wy ryby łowicie, że ona jest w stanie ugiąć szczytówkę i jeszcze pociągnąć żyłkę, aby ta włączyła sygnalizator? Co z braniami podnoszonymi np. leszcza, gdzie szczytówka się prostuje i trzeba już zacinać? Chyba, że wszyscy używają feedera do łapania jak gruntówką (na wprost). Przy takim łowieniu trzeba by używać kołowrotka z wolnym biegiem, napinając szczytówkę, a następnie ustawić tak wolny bieg, aby nie pozwolił na ruch żyłki siłą napięcia , ale oddał żyłkę przy braniu i włączył sygnalizator. Trochę to za skomplikowane. Sorry, ale nie widzę tego.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 13.07.2017, 11:23
Pewnie zabrzmi to jak herezja, ale łowiąc na metodę z włosem w prawie wszystkich wypadkach najlepszym dla mnie sygnalizatorem jest... odkręcony wolny bieg 😁
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 13.07.2017, 11:24
Wystarczy aby ustawić tak szczytówkę aby tworzyła z żyłka linie prostą i sygnałka działa, a do brań podnoszonych jest hangerek i sygnałka też zapiszczy. :) 
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 11:25
Łowienie feederem z delikatną szczytówką i sygnalizatorem ma sens przy zestawach samozacinających. Ale i tak ryba musi już się konkretnie przemieścić, żeby poza ugięciem szczytówki uruchomił się sygnalizator. Chyba że ustawimy wędki prosto na miejsce, w którym łowimy. Ale jaki wtedy sens stosowania delikatnych szczytówek?
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 11:28
Cytuj
Wystarczy aby ustawić tak szczytówkę aby tworzyła z żyłka linie prostą i sygnałka działa, a do brań podnoszonych jest hangerek i sygnałka też zapiszczy

To po co mi wtedy drgająca szczytówka, jak mam się jeszcze bawić w hangierki?
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 13.07.2017, 11:30
Jakie wy ryby łowicie, że ona jest w stanie ugiąć szczytówkę i jeszcze pociągnąć żyłkę, aby ta włączyła sygnalizator? Co z braniami podnoszonymi np. leszcza, gdzie szczytówka się prostuje i trzeba już zacinać? Chyba, że wszyscy używają feedera do łapania jak gruntówką (na wprost). Przy takim łowieniu trzeba by używać kołowrotka z wolnym biegiem, napinając szczytówkę, a następnie ustawić tak wolny bieg, aby nie pozwolił na ruch żyłki siłą napięcia , ale oddał żyłkę przy braniu i włączył sygnalizator. Trochę to za skomplikowane. Sorry, ale nie widzę tego.

Znam takich co tak łowią feeder'em jak karpiówką.
Co do wolnego biegu: niekoniecznie jest potrzebny.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 13.07.2017, 11:32
Ano po to żeby było wygodnie np siedzę sobie nad wodą i łapie rybki, nagle przychodzi znajomy wędkarz i zaczynamy sobie gaworzyć wiec wtedy wyciągam z torby sygnałkę zakładam na podpórkę i mogę oddać się swobodnie konwersacji z moim interlokutorem :)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 11:37
Cała siła i skuteczność drgającej szczytówki polega na jej prostocie. Wprowadzanie takich zmian, moim zdaniem, tylko pogarsza wyniki. Pod "sygnałki" wędka na wprost i wtedy to zupełnie inne łowienie. Ja jestem w stanie po ruchach szczytówki w prawie 100% powiedzieć jaka ryba bierze. Może na komercjach to się sprawdza gdzie mamy atomowe brania karpia, amura lub "nawiedzonego" leszcza, ale na wodach gdzie na rybę trzeba "zapracować" to się nie sprawdzi.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 13.07.2017, 11:43
Cała siła i skuteczność drgającej szczytówki polega na jej prostocie. Wprowadzanie takich zmian, moim zdaniem, tylko pogarsza wyniki. Pod "sygnałki" wędka na wprost i wtedy to zupełnie inne łowienie. Ja jestem w stanie po ruchach szczytówki w prawie 100% powiedzieć jaka ryba bierze. Może na komercjach to się sprawdza gdzie mamy atomowe brania karpia, amura lub "nawiedzonego" leszcza, ale na wodach gdzie na rybę trzeba "zapracować" to się nie sprawdzi.

Byś się zdziwił ale sygnalizator to nie gorsza czy lepsza metoda tylko inna.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 11:57
Cytuj
Byś się zdziwił ale sygnalizator to nie gorsza czy lepsza metoda tylko inna.

Ja nie mówię, czy jest lepsza, czy gorsza. Przy metodzie drgającej szczytówki po prostu zbędna. Piszę przecież, że to inne łowienie.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 12:02
Panowie, w pierwszym poście macie zdjęcie, o jakie łowienie chodzi. Wy piszecie o czymś całkiem innym...
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Opos w 13.07.2017, 12:09
Ja przyznaje się, że zdarzyło mi się użyć sygnalizatora na DS, ale tylko wtedy gdy musiałem się schronić przed deszczem pod wiate i do wędek miałem kilkanaście metrów :) Inaczej nie widzę sensu stosowania sygnalizatora. Już pomijam fakt że od groma wędkarzy siedzi przy kijach i gapi sie w bombki cały czas, ale i tak używają sygnalizatorów :D Czyżby nie ufali swoim oczom :D Co innego łowienie w nocy. Wpatrywanie się w świetlik prowadzi do omamów u mnie :P
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.07.2017, 12:10
A ja tam bardzo lubię łowić z sygnalizatorami (ale nie feederem, tylko brzanówkami lub karpiówkami). Są dni, w których mam ochotę się skupić na antence spławika, a są takie, że wolę się zrelaksować, i gdy ryba słabo bierze, obserwować przyrodę, pilnować żarcia na grillu czy sączyć piwko. Często trzeba rozbić obozowisko, przygotować sprzęt na nockę itp. Nie wyobrażam sobie, żeby połączyć powyższe czynności, ze skupianiem się np. na szczytówkach. Na  feeder nie łowiłem już chyba z 1,5 roku :(, wiem jestem ostatnio leniwy, ale z dwojga antenka-szczytówka, wybieram spławikowanie. A jak łowię z sygnałkami, to zawsze mam je ściszone na maxa, tylko na noc podgłaśniam. Nie chcę aby całe łowisko wiedziało, że tak dobrze mi biorą :P. Odwróciłem też kolejność rozkładania się na miejscówce, tzn. najpierw zanęta, obozowisko i dopiero na końcu zestawy lądują w wodzie. Pamiętam, jak kiedyś zarzuciłem wędki i zabrałem się za rozkładanie namiotu, grilla itp. Trzymam rozpórki namiotu, a tu wyjazd....karp w krzakach - 0:1 dla ryb. Rozpalam grilla, a tu wyjazd....karp w krzakach - 0:2 dla ryb. Od tej pory robię już wszystko, we właściwej kolejności, według zasady - najpierw obowiązki, później przyjemności ;).
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 12:10
Panowie, w pierwszym poście macie zdjęcie, o jakie łowienie chodzi. Wy piszecie o czymś całkiem innym...

Haha... istotnie, temat trochę zboczył. Jak to u zboczeńców.

Takie ustawienie sygnałków też widziałem nad wodą i powiem, że jest to dość ciekawe rozwiązanie, jeśli chce się odejść od wędek, odpocząć...

Na pewno przy drgającej szczytówce będzie czulsze niż zastosowanie sygnałków z hangerami.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Oman w 13.07.2017, 12:11
Poziom lenistwa i wygody niektórych wędkarzy osiągnął już "top level".
Dla mnie drgająca szczytówka + sygnalizatory to profanacja.

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 12:12
Cytuj
Wpatrywanie się w świetlik prowadzi do omamów u mnie
Dlatego, ja w trakcie łowienia w nocy na DS, podświetlam sobie szczytówką malutką latarką LED zamontowaną na podpórce. :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 12:13
Dla jednego profanacja, a inny woli się nie obudzić bez wędki, jak oko mu się zamknie na nocce ;)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.07.2017, 12:15
Poziom Master: drgająca szczytówka z dzwoneczkiem na tle tablicy podświetlanej, na wodzie spławik ze świetlikiem, wędka ułożona na podpórce z sygnalizatorem i hangerem, a w kieszeni centralka do sygnałka 8) ;).
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 13.07.2017, 12:17
Poziom Master: drgająca szczytówka z dzwoneczkiem na tle tablicy podświetlanej, na wodzie spławik ze świetlikiem, wędka ułożona na podpórce z sygnalizatorem i hangerem, a w kieszeni centralka do sygnałka 8) ;).

Dziwisz się? Wody PZW, jedno branie na 50 wypraw to trzeba być przygotowanym by nie przegapić :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 12:18
Poziom Master: drgająca szczytówka z dzwoneczkiem na tle tablicy podświetlanej, na wodzie spławik ze świetlikiem, wędka ułożona na podpórce z sygnalizatorem i hangerem, a w kieszeni centralka do sygnałka 8) ;).

Dziwisz się? Wody PZW, jedno branie na 50 wypraw to trzeba być przygotowanym by nie przegapić :D

Śmieję się przez łzy :-X
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 13.07.2017, 12:25
Bez przesady... Żyletki biorą praktycznie zawsze :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 12:31
Cytuj
Dla jednego profanacja, a inny woli się nie obudzić bez wędki, jak oko mu się zamknie na nocce

Powiem tak, kiedy jestem na nocce to nigdy nie śpię. Nie pozostawił bym wędek bez nadzoru i poszedł spać. Wiem, że są centralki i inne cuda, które pozwalają położyć się i "niby" kontrolować sytuację. Według RAPR PZW wędki muszą być pod stałym nadzorem osobistym w czasie wędkowania. Możemy się kłócić czy to dobry przepis, czy nie, ale OBOWIĄZUJĄCY i tego masz się trzymać. Prawa trzeba przestrzegać i ja tak robię. Kiedy kładł bym się spać to zwinął bym wędki, ale musiałbym się liczyć z tym, że ktoś zajmie moje miejsce.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 12:55
Powiedz o tym zapisie karpiarzom :D (swoją drogą ja nic do nich nie mam) Ja nie zostawiam wędek i nigdzie nie idę, czasami zdarza mi się przysnąć na fotelu i nie widzę w tym nic złego. Sygnał dźwiękowy budzi mnie i albo zdążę zaciąć, albo nie. Zazdroszczę Ci, że potrafisz nie zmrużyć oka na nocce, ja tego nie potrafię, bo się w tygodniu nie wysypiam, a organizm walczy o należną mu porcję snu.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 13.07.2017, 13:18
Niestety RAPR nie zawiera informacji co rozumie przez nadzór. 
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 13:23
Niestety RAPR nie zawiera informacji co rozumie przez nadzór. 

Też prawda. Teoretycznie mogę siedzieć 50 m od wędki i obserwować ją przez lornetkę. To też jest nadzór. Oczywiście wszyscy wiemy, o co chodzi, ale przepis nie jest w ogóle sprecyzowany.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 13:37
Stanowisko wędkarskie jest 5m od zarzuconych wędek w prawo i w lewo. Masz 10m brzegu i poza ten obszar po prostu nie możesz odejść. Kładąc się spać do namiotu, świadomie pozostawiasz wędki bez nadzoru OSOBISTEGO, a chyba to co innego, co nadzór elektroniczny - czym jest centralka. Ja tak to widzę.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 13:41
No i wszystko ok, bo nie kładę się spać do namiotu :)

Poza tym:

Cytuj
3. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW
§ 2
[...]
4. W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich właściciela.

Nie pojawia się tu słowo "osobistym". Niedoprecyzowane.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.07.2017, 13:48
No dobra, ale chyba to jest oczywiste, że właściciel jest tam osobiście. Zapis : "W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem osobistym ich właściciela" byłby masłem maślanym. Zresztą, nie mam zamiaru się z nikim kłócić, nie jest to moją intencją i tematem tego wątku. Jak ktoś interpretuje przepisy jego sprawa, nic mi do tego. Zawsze to wyjdzie "w praniu".
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 14:01
Ano kwestia interpretacji. Sam sygnałków nie lubię, ale dla mnie wędki z sygnalizatorami i centralką mieszczą się w ramach zwrotu "pod nadzorem".
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.07.2017, 14:09
Mi też o to nie chodzi, żeby się kłócić, ale przepis nie jest sprecyzowany. Ja nie widzę w tym nic złego, że ktoś używa sygnałków i utnie sobie drzemkę. Z resztą jak karpiarz prześpi całą noc z centralką w namiocie, to też nikomu w ten sposób krzywdy nie robi.

Ja używam sygnalizatorów przy feederach właśnie na nockach, gdy jest ryzyko, że mogę zasnąć.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: mediol w 13.07.2017, 14:10
Ja uważam, że potrzebujemy mieć troszkę więcej luzu. Nie zapominajmy, że to jest hobby, a nie wyścigi F1, gdzie każdy szczegół musi być dopracowany że śmiertelną dokładnością. Ja np. mam trójkę dzieci i wypad dla mnie na cały dzień to jest prawdziwe wyzwanie strategiczne :P A nad wodą cenię sobie spokój i wygodę, którą zagłuszają dzwoneczki dudniące podczas zwijania żyłek albo naciąganie zestawów na podgloszonych sygnalizatorach, że o ogólnym chamstwie już nie wspomnę.  I dlatego jak położę spławikówkę na sygnalizatorze, to pewnie będzie bardziej wynikiem zmęczenia niż z taktyki :) Jednocześnie zazdroszczę wszystkim, którzy mają czas i fundusze na dopracowywanie technik, ja nie mam takiego komfortu.
Promujemy przede wszystkim kulturę!!
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.07.2017, 14:23
Ja uważam, że potrzebujemy mieć troszkę więcej luzu. Nie zapominajmy, że to jest hobby, a nie wyścigi F1, gdzie każdy szczegół musi być dopracowany że śmiertelną dokładnością. Ja np. mam trójkę dzieci i wypad dla mnie na cały dzień to jest prawdziwe wyzwanie strategiczne :P A nad wodą cenię sobie spokój i wygodę, którą zagłuszają dzwoneczki dudniące podczas zwijania żyłek albo naciąganie zestawów na podgloszonych sygnalizatorach, że o ogólnym chamstwie już nie wspomnę.  I dlatego jak położę spławikówkę na sygnalizatorze, to pewnie będzie bardziej wynikiem zmęczenia niż z taktyki :) Jednocześnie zazdroszczę wszystkim, którzy mają czas i fundusze na dopracowywanie technik, ja nie mam takiego komfortu.
Promujemy przede wszystkim kulturę!!
:bravo:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 13.07.2017, 15:25
Promujemy przede wszystkim kulturę!!
Pięknie powiedziane :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: KrisR w 14.07.2017, 15:24
Koras; ma rację, temat zszedł na "błędne tory".
Takie ustawienie zestawu (jak na fotografii w pierwszym poście) i sygnalizatora ma sens a ustawienie czułości (nie głośności) na maksa sygnalizuje nawet delikatne brania. Ważne aby szczytówka była kilka centymetrów poniżej kółka prowadzącego w sygnalizatorze.
Ustawienie/kombinacja taka to tylko usprawnienie aby nie wślepiać się  ciągle w szczytówkę. Tylko wykorzystać ten wyjazd na rozmowy z innymi wędkarzami, szykować sobie zestawy, czy po prostu odpisywać "tu" na posty.
Natomiast ustawienie feedera i sygnalizatora z bombką, jako  typowy zestaw "gruntowy" też ma sens w celu jak zdanie wyżej. Choć jest to raczej na "grubszą" rybę a nie płoteczki i krąpie i oczywiście z zastosowaniem wolnego biegu np:
Sam korzystam od dwóch sezonów z takiego rozwiązania (jak na fotografii w pierwszym poście) i nawet skutecznie. Ogólnie nigdy nie odchodzę od wędki dalej jak 2-3 m, ale czasami jest konieczna moja "pomoc" gdyż nad wodę jeżdżę z całą rodzinką, która też wędkuje.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 16.07.2017, 03:07
Świetny filmik !   ...te brania ...
Musze na ryby się wybrać !

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 16.07.2017, 09:52
A niech mi ktoś odpowie jaka jest różnica pomiędzy drgającą szczytówką ustawioną pod kątem 90' a normalnie na wprost z użyciem słynnego sygnalizatora i bombki ?
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 16.07.2017, 10:29
A niech mi ktoś odpowie jaka jest różnica pomiędzy drgającą szczytówką ustawioną pod kątem 90' a normalnie na wprost z użyciem słynnego sygnalizatora i bombki ?

Rodzaj sygnalizatora :D

A tak naprawdę to jak się nie ma czasu lub chęci patrzeć w szczytówkę sygnalizator IMO "lepszejszy".
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Arty72 w 16.07.2017, 15:32
Ja dzisiaj łowię tak :D
I kto mi zabroni?? :D ;D :beer:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: mediol w 16.07.2017, 16:40
Ja dzisiaj łowię tak :D
I kto mi zabroni?? :D ;D :beer:

No i szacun :P  :beer:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.07.2017, 16:52
Pod warunkiem, że nie trąbisz na całe łowisko ;)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Luuki w 16.07.2017, 17:21
Pod warunkiem, że nie trąbisz na całe łowisko ;)

Ja zawsze ustawiam na minimalną głośność, bo nie lubię trąbić na cale łowisko. O ile jest to branie fajna sprawa, ale przy naprężaniu zestawu to już masakra  >:O
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Arty72 w 16.07.2017, 18:22
Pewnie że cichutko :). Jadę odpocząć a nie ogłuchnąć. W pracy mam prawie 90 decybeli( oficjalnie).
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 16.07.2017, 18:40
Ja głównie wędkuję na rzece - wiosna to u mnie drgająca szczytówka , spławik dopiero wtedy gdy pojawi się zielsko i jest mniejszy uciąg .Łowiąc na pickera nie używam żadnych dzwoneczków itp. bo jestem niedosłyszący :-[ i musiał by być to Big Ben abym go usłyszał :facepalm: Jednak wolę łowić na spławik , wędkę wtedy trzymam w dłoni i podczas przepływanki obserwóję spławik , z gruntu nie raz zdarza mi się przegapić branie , bo wędka na podpórce a ja patrzę tu i tam ;D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mieczysław w 29.07.2017, 15:47
Witam kolegów.
Tak owszem wypoczynek i rekreacja na wypadzie na rybkach.
Dane zastosowanie ma przynieś efekty wędkarstwa, a jakie będzie zastosowane
to tylko jego wybór. Panowie troszkę elastyczności. Może kiedyś samemu może ktoś
zastosować ten patencik i co jak przyniesie efekty.Na pewno kopara mu opadnie.
Owszem można się uśmiać, ale nie do bólu.Ja na przykład jestem otwarty na różne
nowinki.Możemy je wówczas modyfikować. Osobiście stosowałem kiwoki do feedera
efekt rewela. To co szczytówka pokazywała minimalne pociągnięcia tak kiwok robił cała robotę - sekunda długości kiwoka by się ugiął, nie da się tego opisać.
To mała moja tajemnica (już nie) czy wpadł ktoś na taki pomysł ?
Jeśli tak to proszę odpisać.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: elopento w 29.07.2017, 16:21

. Osobiście stosowałem kiwoki do feedera
efekt rewela. To co szczytówka pokazywała minimalne pociągnięcia tak kiwok robił cała robotę - sekunda długości kiwoka by się ugiął, nie da się tego opisać.
To mała moja tajemnica (już nie) czy wpadł ktoś na taki pomysł ?
Jeśli tak to proszę odpisać.
Pozdrawiam.

żadna tajemnica :) Rosjanie tak łowią np.karasie u nich to się nazywa w ''kamyszach' wycinają okna w trzcinach i tam łowią karasie bądź karpie na wędki teleskopowe ze spławikiem lub z kiwokiem a przynęta jest na większej mormyszcze :) z kiwokiem łowią również z brzegu - taka prosta rybałka - teleskop, kołowrotek katuszka itd sporo jest filmów na YT

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mieczysław w 29.07.2017, 17:04
A to coś nowego dla mnie.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: P@weł w 19.01.2019, 20:59
Cytat: Mateo
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/Profanacja_DS.png)
 

Osobiście tak nie łowię, jednak gdy coś jest głupie a jednak działa to znaczy, że nie jest głupie.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 19.01.2019, 23:04
Myślę, że głupie to może za mocne określenie. Można jedynie zastanawiać się, czy działa średnio, dobrze, czy bardzo dobrze :)
Każdy wędkuje, jak chce. Nie wszyscy muszą być jednakowo skuteczni ;)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: andreas w 19.01.2019, 23:12
Widziałem już różne umieszczenie sygnalizatorów, ale to dla mnie nowość :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Ytr w 19.01.2019, 23:32
Myślę, że dobre rozwiązanie na nockę. W momencie jak już oczy zaczynają się zamykać i chcemy sobie uciąć krótką drzemkę.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: andreas w 19.01.2019, 23:38
W sumie, wskazania mogą być dokładne, ale trzeba by obniżyć sygnałki względem szczytówek, żeby żyłka nie wędrowała tak w górę, byłoby bardziej estetycznie :D
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 20.01.2019, 01:00
No proszę. Widzę, że niektórym obca jest ta technika łowienia na DS :)

W moich rejonach jest to bardzo popularne "rozwiązanie". Łowią tak głównie starsi wędkarze.
Wędki zarzucają, wstając z krzesełka. Bowiem krzesełko z oparciem jest ustawione równolegle do brzegu, więc ciężko by im było zarzucać z pozycji siedzącej. Wstają, podchodzą z wędką do linii brzegowej i zarzucają. Potem układają żyłkę w szczelinie sygnalizatora. Często po zarzuceniu dostosowują jego położenie.
Na pewno więc nie jest to technika dla wędkarza aktywnego, który zarzuca z siedziska, obławia różne linie, rzuca z klipem, precyzyjnie nęci.
Jeśli chcemy zarzucać w różne nęcone miejsca, to za każdym razem trzeba by zmieniać położenie podpórki i sygnalizatora.
Nie wspominam już o detekcji delikatnych brań lub wskazań pływających koło zestawu ryb. Zwykle używane są sygnalizatory niezbyt dobrej jakości. Ostatnio widziałem wędkarza, który łowił w ten sposób z dość grubą żyłką. Żyłka zwisała między alarmem a powierzchnią wody. Biorąca ryba szarpała, zaś sygnalizator nawet nie pisnął.

Wydaje mi się, że tę technikę wymyślili właśnie starsi wędkarze. Zauważyli oni, że coraz więcej ludzi łowi na drgającą szczytówkę. Zaledwie 3 lata temu byłem podpatrywany przez członka zarządu jednego koła. Stał za drzewem i mnie obserwował. Łowiłem na jedną wędkę z DS i zaliczyłem już ponad 10 holi karpików, podczas gdy siedzący nieopodal panowie z władz koła mieli pojedyncze sztuki. Słyszałem, jak wysłannik zdawał im relację i mówił, że tamten gość to łowi na taką uginającą się szczytówkę.
Tak więc wędkarze ci zaobserwowali w ostatnich latach, że ludzie łowiący na DS mają bardzo dobre wyniki. Postanowili więc, że sami tak będą łowić. Nie byli jednak w stanie siedzieć i gapić się cały czas w szczytówkę, więc pomyśleli, że zaadoptują do tego sygnalizatory, które dotychczas stosowali, łowiąc na bombkę. Ktoś wpadł na pomysł, by umieścić sygnalizator przed szczytówką i tak technika zaczęła być powielana przez innych.

Kiedy łowię w nocy i niespecjalnie zależy mi na odczycie delikatnych brań, wolę położyć wędkę w sposób klasyczny na sygnalizatorze i zawiesić wskaźnik typu bombka/swinger/hanger. Można wtedy zarzucać w różne strony, z ułożeniem wędki prostopadle do brzegu, z dobrze zatopioną i przebiegającą żyłką, siedząc na stanowisku w stronę wody.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Buba w 20.01.2019, 07:31
Takie rozwiązanie w dzień, to moim zdaniem profanacja "DS-a".

Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 20.01.2019, 08:53
Cytat: Mateo
(https://splawikigrunt.pl/pliki/mateo/images/photos/Profanacja_DS.png)
 

Osobiście tak nie łowię, jednak gdy coś jest głupie a jednak działa to znaczy, że nie jest głupie.

Ten właśnie sposób jest bardzo częsty nad wodą w Czechach. Moi Rodzice byli 2 lata temu na urlopie i Tato nadziwić się nie mógł jakie to skuteczne. Mówił że bardzo czuły zestaw :)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 20.01.2019, 09:22
Zgadzam się Probono nawet Mrk tak łowi ;) a i u nas nad wodą nieraz to widziałem O:)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: STEV40 w 20.01.2019, 12:00
U nas starsza generacja tak łowi :bravo:
A ja stosuje już od 2 lat tzw. indicatory sidewinder firmy Polaris z UK, czyli boczne czułe szczytówki (mocowane za pierwszą przelotką od kołowrotka). Super sprawa, bardzo czułe, zestaw odporny na wiatr.

Steven
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Alek w 20.01.2019, 12:04
U nas starsza generacja tak łowi :bravo:
A ja stosuje już od 2 lat tzw. indicatory sidewinder firmy Polaris z UK, czyli boczne czułe szczytówki (mocowane za pierwszą przelotką od kołowrotka). Super sprawa, bardzo czułe, zestaw odporny na wiatr.

Steven
Możesz rozwinąć temat? Jakieś zdjęcia?
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 20.01.2019, 12:14
Pozwolę sobie wyręczyć ;)

Strona producenta Polaris Sidewinder 4 (http://www.polaristackle.co.uk/product/sidewinder-4/)

Dla tych co nie potrafią w angielski, to producent opisuje swój produkt jako (nie tłumaczę 1:1, bo to bez sensu):
• dopasowany do każdej wędki (na zdjęciu adapterek)
• odporny na działanie wiatru i fal (w to jakoś średnio wierzę)
• 3 twardości sygnalizatora (miękka, średnia, twarda)
• sprężynka na szczycie umożliwia szybką wymianę
• można je stosować do wędek pozbawionych drgającej szczytówki, w ustawieniu kija prostopadle do brzegu - co zdaniem producenta daje przewagę lepszej odporności na zakłócenia, oraz większej czułości niż w przypadku typowego połowu feederem


Tu jakiś filmik z działania. Jakakolwiek akcja od 40 sekundy filmu:


Ktoś na forum wrzucał na pewno bardzo podobne rozwiązanie stosowane przez naszych rodzimych wędkarzy. Zaraz pokopię.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: andreas w 20.01.2019, 12:21
Ale numer, tego nie znałem. :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Ytr w 20.01.2019, 12:25
Tu coś podobnego znalazłem:
Czujnik brań nocny (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=13071.0)
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Koń w 20.01.2019, 12:26
O właśnie, tego tematu szukałem :D :beer:
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Ytr w 20.01.2019, 12:29
Jak widać pomysłowość ludzka nie zna granic i dobrze, bo każdy może może znaleźć coś dla siebie albo coś samemu wymyślić.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: andreas w 20.01.2019, 12:34
Ten nocny też super. :thumbup: :beer: Muszę ich poszukać.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 20.01.2019, 13:16
https://www.tackleuk.co.uk/Shop/CoarseFishingAccessories/Polaris-Sidewinder-Mk4.htm
Tu coś podobnego do tego Polarisa jeszcze jest, gdyby ktoś szukał.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: STEV40 w 20.01.2019, 13:26
Tak to jest ten zestaw który przyjaciel przywiózł mi z UK.
Wczesniej widziałem na przystani u Bogdana Bartona jak chłopcy ze Śląska łowili liny.
Ja pozbyłem się bombek, hangerów itp. i stosuje tylko te szczytówki :bravo: :bravo:

Steven
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.01.2019, 13:49
W sumie przydałoby mi się takie ustrojstwo na bardzo wąskie miejscówki, gdzie nie da się wędki bokiem do wody ustawić.
Tytuł: Odp: Drgająca szczytówka z elektronicznym sygnalizatorem
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 20.01.2019, 16:40
Tylko pytanie , jak z tym zarzucać. Jeśli nie będzie się plątać to pewnie ograniczy długość rzutów. Chyba że za każdym razem żyłkę wyciąga się z tej sprężynki?