Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Michu83 w 19.07.2020, 21:31

Tytuł: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 19.07.2020, 21:31
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć czy istnieje jakiś przepis na który mogę się powołać chcąc doprowadzić do porządku jednego delikwenta. Otóż wczoraj łowiąc na miejscówce którą 4 lata temu zrobiłem od podstaw  (wykosiłem pas trzciny, powycinałem gałęzie, zrobiłem wykop nad brzegiem gdyż jest tam stromo i nie ma gdzie postawić fotela) i  co roku regularnie czyszczę, podpatrzył mnie pewien wędkarz. Widział jak ryby mi biorą i to nie małe, a on z kolei nie miał co robić na swojej łódce. Więc podpłynął i powiedział że Mam zwinąć jedną wędkę bo on będzie łowił obok. Wiadomo że się nie zgodziłem. Doszło do ostrej pyskówki, posłał w moją stronę kupę łaciny, stwierdził że miejsce to mogę sobie zrobić na cmentarzu, a on nie będzie wstawał o 3 rano żeby zająć sobie miejscówkę. Regulamin mówi wyraźnie że osoba pierwsza na stanowisku zajmuje to miejsce, nieraz wracałem do domu bo ktoś usiadł wcześniej. Ale w tym wypadku to ja siedziałem tam pierwszy. Facet odpłynął łódką 10m od brzegu na wprost miejsca w którym łowiłem, zacumował w poprzek, pokazał mi środkowy palec i stwierdził że mogę go w dupę pocałować. Stwierdziłem że nie ma sensu się denerwować nie po to jadę nad wodę. Trochę lipa jest w tym miejscu z zasięgiem. Ledwo smsy można wysyłać bo pewnie bym zadzwonił po policję. Tylko czy to coś pomoże? Pewnie skończy się na upomnieniu. Za miesiąc zaczynam urlop i planuję tydzień posiedzieć nad wodą. Wiem że Typ na pewno się pojawi bo widuję go często. Pytanie co można w takiej sytuacji zrobić?
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 19.07.2020, 21:39
Jeśli usiądzie 10 metrów od Ciebie to nic nie zrobisz .
Gdyby mi pokazał środkowy palec i obrzucił łaciną to dostał by w pysk , ale nie naśladuj kolegi 😃😃
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 19.07.2020, 21:42
Nagraj go i wezwij potem policję. A jeśli zostawia łódź gdzieś przy brzegu to po takiej akcji u mnie już by nią nie wypłynął.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 19.07.2020, 21:44
Jeśli usiądzie 10 metrów od Ciebie to nic nie zrobisz .
Gdyby mi pokazał środkowy palec i obrzucił łaciną to dostał by w pysk , ale nie naśladuj kolegi 😃😃
No właśnie nie można usiąść koło mnie 10m bo musiał by kosić masę trzciny i wycinać gałęzie. Dlatego łatwiej jest władować się na GOTOWE
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 19.07.2020, 21:48
Weź ze sobą wędkę spinningową. Ja będziesz widział że płynie zacznij łowić na spinning musi się odsunąć na 50m. Jak nie zapnij chama na kotwicę niech się martwi.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: zgrozik w 19.07.2020, 21:49
Założyłbym kilowy odważnik i miotał pod łódź ;)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 19.07.2020, 21:52
Ale łodzią 10 m od Ciebie może usiąść ???
Czy nie ???
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: ObraFMI w 19.07.2020, 22:13
.....Regulamin mówi wyraźnie że osoba pierwsza na stanowisku zajmuje to miejsce....
Regulamin łowiska może także dawać uprzywilejowanie temu kto takie stanowisko tworzy/konserwuje.
A więc zarządzający łowiskiem może i taką sytuację ująć w regulaminie.
Walcz :)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: selektor w 19.07.2020, 22:59
Facet odpłynął łódką 10m od brzegu na wprost miejsca w którym łowiłem, zacumował w poprzek, pokazał mi środkowy palec i stwierdził że mogę go w dupę pocałować.

Jeżeli jest to woda PZW to kiedyś był paragraf dotyczący tego, że wędkarz łowiący ryby na przynęty naturalne zobowiązany jest do zachowania 50 m między łodzią, a wędkującym na brzegu. Dotyczyło to zarówno łowienia z łodzi, jak i brzegu. Po zmianach w RAPR musisz sprawdzić co Twój okręg postanowił w tym zakresie.

Inne, choć skuteczne metody są nie do końca legalne ;)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 19.07.2020, 23:03
Nagraj go i wezwij potem policję.
To nic nie da. Mam znajomego policjanta i proszę mi wierzyć że policjanci ze zwykłego komisariatu policji nic szczególnego na miejscu nie zrobią. Tu musi być policja ze specjalistycznego komisariatu jakim jest np. komisariat policji metra warszawskiego,komisariatu kolejowego lub komisariatu portu lotniczego lotniczego. W Warszawie jest np. komisariat rzeczny policji i oni załatwiają wszelkie sprawy dot. zdarzeń nad wodą wiec wydaje mi sie że w miejscu gdzie wędkujesz chyba takiej jednostki policji  nie ma.
To nie jest żadne wykroczenie wiec dzwoniąc na policję chyba kolega spotka się z odmową przyjęcia interwencji. RAPR nie jest az tak wysokim  aktem prawnym  by tym się mogła by zająć policja.
A przy okazji mam ten sam problem gdy prawdziwki,ćwoki i inne gumofilce w bercie zauważyli że mam dość dobre wyniki
 
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: selektor w 19.07.2020, 23:24

To nie jest żadne wykroczenie wiec dzwoniąc na policję chyba kolega spotka się z odmową przyjęcia interwencji. RAPR nie jest az tak wysokim  aktem prawnym  by tym się mogła by zająć policja.
A przy okazji mam ten sam problem gdy prawdziwki,ćwoki i inne gumofilce w bercie zauważyli że mam dość dobre wyniki
 

Jurku to nie jest tak ;). Policja (ta niezajmująca się na co dzień kłusownictwem/rybactwem/wędkarstwem) ogólnie nie zna przepisów prawa rybackiego, bo one są bardzo skomplikowane.


Do tego Policjant musiałby znać treść RAPR (zezwolenia). Dlatego Policja nie chce się zajmować takimi sprawami jak nie musi, a przypomnę tylko, że łowienie ryb wędką i nie stosowanie się do warunków zezwolenia (m.in. do RAPR) jest wykroczeniem (powszechnym, czyli dotyczącym każdego wędkującego) z art. 27a ust. 1 pkt 2 b ustawy o rybactwie śródlądowym.

I tak Policja jest wówczas właściwym organem ścigania do "zajęcia się" takim delikwentem. Tylko problem jest w znajomości przepisów i z chęciami do działania. Statystyki policyjne można przecież "podbijać" w inny sposób, ten dużo łatwiejszy, aniżeli konieczność nauki skomplikowanych przepisów prawa rybackiego ;) Dziś nie pomaga też to, że w każdym okręgu PZW obowiązuje w rzeczywistości inne zezwolenie na wędkowanie, które policjant musiałby znać ::)

Dzięki nieżyciowym, wręcz debilnym przepisom mamy to co mamy nad wodami. Dodatkowo nie pomaga brak powszechnej ochrony wód ze strony uprawnionych do rybactwa. 
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 20.07.2020, 07:19

To nie jest żadne wykroczenie wiec dzwoniąc na policję chyba kolega spotka się z odmową przyjęcia interwencji. RAPR nie jest az tak wysokim  aktem prawnym  by tym się mogła by zająć policja.
A przy okazji mam ten sam problem gdy prawdziwki,ćwoki i inne gumofilce w bercie zauważyli że mam dość dobre wyniki
 

Jurku to nie jest tak ;). Policja (ta niezajmująca się na co dzień kłusownictwem/rybactwem/wędkarstwem) ogólnie nie zna przepisów prawa rybackiego, bo one są bardzo skomplikowane.


Do tego Policjant musiałby znać treść RAPR (zezwolenia). Dlatego Policja nie chce się zajmować takimi sprawami jak nie musi, a przypomnę tylko, że łowienie ryb wędką i nie stosowanie się do warunków zezwolenia (m.in. do RAPR) jest wykroczeniem (powszechnym, czyli dotyczącym każdego wędkującego) z art. 27a ust. 1 pkt 2 b ustawy o rybactwie śródlądowym.

I tak Policja jest wówczas właściwym organem ścigania do "zajęcia się" takim delikwentem. Tylko problem jest w znajomości przepisów i z chęciami do działania. Statystyki policyjne można przecież "podbijać" w inny sposób, ten dużo łatwiejszy, aniżeli konieczność nauki skomplikowanych przepisów prawa rybackiego ;) Dziś nie pomaga też to, że w każdym okręgu PZW obowiązuje w rzeczywistości inne zezwolenie na wędkowanie, które policjant musiałby znać ::)

Dzięki nieżyciowym, wręcz debilnym przepisom mamy to co mamy nad wodami. Dodatkowo nie pomaga brak powszechnej ochrony wód ze strony uprawnionych do rybactwa.

Arek no tak oświeciłeś mnie w tych sprawach. Dodam tylko jeszcze że w rozmowie z tym znajomym gościem to powiedział mi że w statystykach policyjnych mandaty z ustawy o rybactwie śródlądowym sie nie liczą. Zwracają większa uwagę na mandaty wypisana za przejście w nieodpowiednim miejscu przez pieszego, za picie np. piwa w parku. Bo przecież jest łatwiej wypisać mandat pijaczkowi pod sklepem niż z ustawy o rybactwie śródlądowym.
I jeszcze jedno bo trochę to jest zawiłe dla mnie. Przeczytałem treść art. 27a ust. 1 pkt 2 b ustawy o rybactwie śródlądowym i nie rozumiem. Nie doczytałem się niczego     o utrudnianiu wędkowania więc jak tu uderzyć w temat opisany przez kolegę  Michu83
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 20.07.2020, 09:10
Łodzią nie może podpłynąć bliżej niż 50m od brzegu.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 20.07.2020, 09:24
Łodzią nie może podpłynąć bliżej niż 50m od brzegu.
Zgadza się. Tylko co zrobić z Typem który nic sobie z tego nie robi. Dzwoniłem dziś do Gospodarstwa Rybackiego, które jest właścicielem tego jeziora. Usłyszałem że mogę zadzwonić do Straży Rybackiej ale wątpi czy przyjadą. Na koniec właściciel  stwierdził że muszę się z Typem dogadać.
To jakaś kpina. Czyli pozostają jedynie metody rodem z DZIKIEGO ZACHODU...
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: selektor w 20.07.2020, 09:52

Przeczytałem treść art. 27a ust. 1 pkt 2 b ustawy o rybactwie śródlądowym i nie rozumiem. Nie doczytałem się niczego     o utrudnianiu wędkowania więc jak tu uderzyć w temat opisany przez kolegę  Michu83


Nie dziwię się, że nie rozumiesz ;) Sędziowie, którzy w sądach mają je realizować swego czasu na swoich forach się śmiali z nich, o czym już kiedyś pisałem. Gdy wszyscy w koło to jest np. Niemcy, Czesi, Słowacy uprościli je, tak aby można było skutecznie ścigać sprawców, u nas mamy totalną kazuistykę i masę odwołań do innych przepisów, które trzeba znać, aby w ogóle można było kogoś ścigać za wykroczenie lub przestępstwo z ustawy o rybactwie śródlądowym. Inaczej mówiąc szary policjant, strażnik społecznej straży rybackiej musi je dobrze znać, a w praktyce nie jest to łatwe z uwagi właśnie na to, że często przepisy wprost nie mówią o tym co jest zakazane, a odwołują się do kolejnych przepisów opisując dane zachowanie. 

I w opisywanym przez Ciebie przypadku jest podobnie. Zgodnie z art. 7 ustęp 2 ustawy o rybactwie śródlądowym amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego", a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie.

Czyli zgodnie z tą ustawą zawsze na wodach uprawnionego do rybactwa np. gospodarstwa rybackiego, PZW musisz posiadać zezwolenie na wędkowanie, które wydaje Ci uprawniony do rybactwa.

Regulamin amatorskiego połowu ryb (RAPR) to nic innego jak zbiór przepisów, które dotyczą zasad uprawiania wędkarstwa, a które to zasady ustala w swoim zezwoleniu uprawniony do rybactwa. RAPR to nic innego jak zezwolenie na wędkowanie na wodach PZW ustalane dla wszystkich, którzy chcą na nich wędkować. Takie regulaminy dotyczące zasad wędkowania na danym zbiorniku są ustalane więc przez uprawnionych do rybactwa (PZW, gospodarstwa rybackie) i będą one się różnić między sobą. Każdy bowiem uprawniony do rybactwa może określić własne warunki byle nie były one sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem rybackim. 

Obecnie to jest po 1 stycznia 2020 r. RAPR jest krótki. Liczy on raptem kilka przepisów. Został on zatwierdzony uchwałą Zarządu Głównego Polskiego Związku Wędkarskiego bodajże z września 2019 r. i wszedł w życie właśnie 1 stycznia 2020. Aktualnie zasady wędkowania, dozwolone metody połowu, ochronę ryb reguluje zezwolenie, które jest określane przez okręgi PZW (Zarząd Okręgu PZW, który określa np. zasady wędkowania, dozwolone metody połowu i kwestię ochrony ryb np. limity, okresy ochronne, wymiary).


Mamy więc w tym wypadku "zezwolenie" na wędkowanie o którym mowa w art. 7 ustęp 2 ustawy o rybactwie śródlądowym.

https://www.lexlege.pl/ustawa-o-rybactwie-srodladowym/art-7/


I teraz ten koszmarnie zbudowany art. 27a  https://www.arslege.pl/przepis-karny/k977/a66050/   który każdy musi dokładnie znać, aby w ogóle wiedzieć czy doszło do naruszenia przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym (dokładnie w art. 27a ustęp 1 pkt 2 b ustawy o rybactwie śródlądowym) stanowi, że:

Kto dokonując amatorskiego połowu ryb nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Jak wyżej pisałem, aby można było wędkować na wodach uprawnionego do rybactwa trzeba nie tylko posiadać zezwolenie, ale i też trzeba jak mówi art. 27a ustęp 1 pkt 2 b "stosować się do warunków zezwolenia". Co ciekawe to trzeba też posiadać rejestr połowów (jeżeli jest wymagany u danego uprawnionego), bo to też jest wykroczenie jak wczytasz się w art. 7 ust. 2a i właśnie art. 27a ustęp 1 pkt 2 b, gdzie jest mowa, że kara jest też za to, że ktoś "nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia".

Raz jeszcze. Zezwolenie wydaje uprawniony do rybactwa, czyli np. PZW (a dokładnie dziś to robią okręgi), jak i np. gospodarstwa rybackie. RAPR jest elementem zezwolenia na wędkowanie. Regulaminy wędkowania wydają też gospodarstwa rybackie. Nie stosując się do RAPR na wodach PZW oraz regulaminów wędkowania na wodach gospodarstw rybackich nie stosujesz się "do warunków zezwolenia" tak jak to mówi ustawa, czyli art. 27a ustęp 1 pkt 2 b.

Mamy więc wykroczenie i to powszechne. Każdy może je popełnić. Policjant może np. nałożyć mandat na osobę za niestosowanie się do warunków zezwolenia, bo tak stanowi ustawa (czyli art. 27a ustęp 1 pkt 2 b), która dotyczy wszystkich wędkujących na zbiornikach uprawnionych do rybactwa (kim jest uprawniony do rybactwa ? Jego definicja znajduje się w art. 4 ustawy o rybactwie śródlądowym. Będzie nim m.in. PZW, gospodarstwo rybackie).

Aby jednak policjant mógł nałożyć mandat na taką osobę to:

1) Musi znać te przepisy (z ustawy o rybactwie śródlądowym, rozporządzenia w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie), które m.in. odwołują się do jeszcze innych przepisów (np. art. 27a ustęp 1 pkt 2 b odwołuje się do art. 7)
2) musi znać treść zezwolenia, które określił uprawniony do rybactwa, aby można było łowić na jego łowisku, czyli musi wiedzieć co można, a czego nie można na wodach PZW, czy też gospodarstwa rybackiego, aby móc karać za "niestosowanie się do warunków zezwolenia" (art. 27a ustęp 1 pkt 2 b).

Totalnie nierealne jest więc ściganie sprawców wykroczeń za "niestosowanie się do warunków zezwolenia" jeżeli policjant sam nie wędkuje albo nie zajmuje się na co dzień kłusownictwem, bo skąd on ma wiedzieć jak wyglądają warunki zezwolenia dotyczące danego zbiornika ? :) Warunki zezwolenia zwykle znają jedynie SSR-wcy i PSR. A Ci z SSR mogą tyle co nic.

Przechodząc na grunt tego tematu. Łowienie tego buraka z łódki, który koledze robi na złość, będzie wbrew treści zezwolenia o którym mowa w art. 7, a więc i art. 27a ustęp 1 pkt 2 b, o ile w regulaminie połowu nadal będzie zapis dotyczący tego, że "wędkarz łowiący ryby na przynęty naturalne zobowiązany jest do zachowania 50 m między łodzią". Wówczas ten burak nie stosuje się do zasad na których pozwolono mu tam wędkować (czyli do zezwolenia). Popełnia on wykroczenie ścigane z urzędu również przez policję, bo niestosowanie się do warunków zezwolenia jest wykroczeniem, o czym mówi właśnie art. 27a ustęp 1 pkt 2 b.

Reasumując kolega musi sprawdzić, czy w jego zezwoleniu jest taki sam (lub podobny) zapis, a następnie musi wytłumaczyć policjantowi o co chodzi. Proste co nie ? :P

Te przepisy są bardzo prosto skonstruowane ;D. Każdy je łatwo zapamięta np. te:

"Art. 27b. 1. Kto dokonując połowu ryb, narusza zakaz określony w art. 8 ust. 1 pkt 1–5 lub 11–13"

"Kto nie stosuje się do nakazu, o którym mowa w art. 9 ust. 1 lub 2"

"Kto narusza przepis art. 20 ust. 1, 4 lub 5"

"Kto narusza zakaz określony w art. 3i, art. 8 ust. 1 pkt 6–10 i ust. 2, art. 10 ust. 1 pkt 1, art. 11, art. 14 ust. 2 lub art. 19 ust. 1"

Proste jak budowa cepa. Czego tu nie rozumieć ? ;D :P
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 20.07.2020, 11:54
Arek dzięki teraz już wszystko jasne. Wytłumaczone w prosty sposób. :thumbup:
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: KamilR w 20.07.2020, 11:57
Selektor świetna analiza przyda się na pewno wielu osobom.

Wymyśliłem coś takiego, trochę chamówa ale może zniechęci gościa. Bierzesz najmocniejszą wędkę jaką masz, kupujesz żyłkę 0.40 sporą kotwiczkę i przelotowy ołów. Jak gościu przypłynie i pozarzuca zestawy rzucasz mu na krzyż i go zwijasz. Albu pozrywasz mu wszystko albo odetniesz przy brzegu. Jak będzie agresywny i coś będzie fikał to przygotuj sobie gaz łzawiący a potem telefon na policję że Cię zatakował.
Zdaję sobie sprawę, że dalekie to od zasad kultury ale trafiłeś na chama i nie ma co mieć jakieś skrupuły.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 20.07.2020, 12:50
Miałem podobny problem niedawno, koleś przerzucał mi zestawy siedząc na prostopadlym brzegu do mojego. Dodam od razu, ze nie lowilem daleko, bo 22 i 35 m od brzegu, on miał do rzucenia jakieś 70-80 m. Rzucałem na płycizne, którą on tez obrał sobie za cel, mimo, że łowiłem już kiedy on przyjechał.
Najpierw była awantura ze mną, póżniej z innym wędkarzem, ale cham miał karpiówki na grubej plecionce i po pierwszym zerwanym koszyczku już sie nie siłowałem.
Kiedy już wiedziałem, ze nie połowie, to strzelałem w dziada mirablekami z procy 8) Przy pierwszym trafieniu mało nie spadł z krzesła :)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.07.2020, 12:59
Wszystko sprowadza się do tego, czy mamy w planach rękoczyny. Bo dla mnie osobiście to za duże nerwy, żeby się bić nad wodą z jakimś chamem. Jeszcze nóż może wyciągnąć i sytuacja zrobi się naprawdę nieciekawa...
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 20.07.2020, 13:14
Wszystko sprowadza się do tego, czy mamy w planach rękoczyny. Bo dla mnie osobiście to za duże nerwy, żeby się bić nad wodą z jakimś chamem. Jeszcze nóż może wyciągnąć i sytuacja zrobi się naprawdę nieciekawa...

Ale niestety z chamami trzeba rozmawiać w taki sposób żeby zrozumieli. Nie wyobrazam sobie sytuacji gdy ktoś przyjeżdża, podchodzi i mówi, że mam zwinąć 1 wędkę bo on tu będzie łowił. Sama próba dogadania się z takim bydłem stawia nas na przegranej pozycji
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.07.2020, 13:31
Wszystko sprowadza się do tego, czy mamy w planach rękoczyny. Bo dla mnie osobiście to za duże nerwy, żeby się bić nad wodą z jakimś chamem. Jeszcze nóż może wyciągnąć i sytuacja zrobi się naprawdę nieciekawa...

Ale niestety z chamami trzeba rozmawiać w taki sposób żeby zrozumieli. Nie wyobrazam sobie sytuacji gdy ktoś przyjeżdża, podchodzi i mówi, że mam zwinąć 1 wędkę bo on tu będzie łowił. Sama próba dogadania się z takim bydłem stawia nas na przegranej pozycji

Oczywista sprawa. Tylko ten cham dokładnie tak samo myśli w swojej chamskiej głowie. Racja jest po jego stronie i nie będzie z tobą dyskutował, tylko da ci w łeb, jak będziesz oponował.
I teraz wszystko sprowadza się nie do tego, kto tu jest chamem a kto ma rację, tylko do tego, kto jest lepszym fajterem.
Trochę to bez sensu, nie uważasz? Wiem, że ćwiczysz boks, więc życzyłbym sobie (:D), żeby takie chamy właśnie na Ciebie trafiały. Ale może się też zdarzyć tak, że to taki cham właśnie coś ćwiczy. I co wtedy?

Tutaj naprawdę należałoby postąpić tak, by na miejscu pojawiła się policja.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 20.07.2020, 14:41
Wy to chyba panowie macie dobrze ja zaś nie. U mnie gdzie obecnie mieszkam to większość ludzi się zna i wie gdzie mieszka. A ja co mogę zrobić -gówno. Musze sobie odpuścić bo jak nie to w jednym lub drugim samochodzie szyby mi wybiją, lakier porysują albo zrobią akupunkturę w ogumieniu.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 20.07.2020, 17:16
Ale może się też zdarzyć tak, że to taki cham właśnie coś ćwiczy. I co wtedy?

I wtedy używamy gazu pieprzowego :D

Serio, chyba tak bym robił gdybym obawiał się konfrontacji. Bo cham jeśli od razu wyskoczył z tekstem do kolegi Michu83, że ma zwijać wędki bo on - pan i włada wody - będzie tu wędkował tzn że uznał iż nie stanowi dla niego zagrożenia fizycznego. Stąd taka bezpośredniość. Brutalna prawda ale tak właśnie jest.  Bezmózgi w taki sposób rozumują. Gdyby na miejscu autora wątku był 15 latek, to gość po prostu by wyrzucił mu wędki w krzaki i siłą zajął jego miejsce.

Dlatego uważam, że z takiej samej pozycji powinno się  rozmawiać z takimi troglodytami. Żaden ze mnie fajter, trenowałem dawniej sporo ale gdybym nie miał na tyle pewności siebie, żeby nie bać się dać komuś po mordzie  i zaczepiałyby mnie takie ulungi ratował bym się wspomnianym gazem czy podobnym rekwizytem. Bo w przeciwnym razie pozostaje nam pożalić się na forum a takie bydło nie zrozumie, że chamstwo nie popłaca.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 20.07.2020, 18:04
Wy to chyba panowie macie dobrze ja zaś nie. U mnie gdzie obecnie mieszkam to większość ludzi się zna i wie gdzie mieszka. A ja co mogę zrobić -gówno. Musze sobie odpuścić bo jak nie to w jednym lub drugim samochodzie szyby mi wybiją, lakier porysują albo zrobią akupunkturę w ogumieniu.
No właśnie u Mnie jest podobna sytuacja. Mam się z gościem szarpać i bić a potem drżeć przez resztę urlopu czy nie zniszczy  Mi samochodu na parkingu lub nie przyjdzie z jakimś towarzystwem.
I oto dochodzi się do wniosku że najlepiej byłoby go pozbawić możliwości wędkowania z łodzi. Wiadomo nie teraz, bo to zbyt świeża sprawa. Z czasem nadejdzie zima, łodzie stoją na brzegu, jezioro  świeci pustkami a noce są długie...Póki co trzeba próbować Legalnych metod: Policja, Straż Rybacka, Nagranie filmiku.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Ytr w 20.07.2020, 18:09
Czasami wystarczy porozmawiać. Dobra argumentacja to podstawa:
https://www.facebook.com/100013626302490/posts/953089458488589/?d=null&vh=i
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Alek w 20.07.2020, 18:27
Panowie, gaz, jakieś napierda.....nki. ;D Nie chciałbym na Was trafić nad wodą. ;D
Zamiast użerać się z idiotą wolałbym odpuścić i mieć święty spokój. Na ryby jadę posiedzieć w ciszy, a nie "lać chamów" ;)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 20.07.2020, 19:14
Sposobów jest dużo, walwnie kogoś w głowe moze być problemowe. Kiedyś sam to przerabiałem - chojrak w gadce dostał liścia i sam zadzwonił po Policje, kupa tłumaczenia sie tylko z tego..
Mam jeszcze jedną taką historię, kiedyś taki wredny dziad wrzucał swoje zestawy w zanętę moją i kolegi, nic do niego nie przemawiało. Widzieliśmy gdzie parkował, wiec kiedy odszedł za potrzebą kolega wpakował mu do tłumika puste opakowania po glinie i zanęcie. Mało nie posikaliśmy się za śmiechu kiedy próbował odpalić, grzebał w silniku, dzwonił po kolege magika 8)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 20.07.2020, 19:24
Jak komuś przyjdzie użyć gazu wobec innej osoby to przypominam tylko, że zobowiązany jest do zawiadomienia policji o tym fakcie. A następnie niech udowodni to przed policją, że kłótnia o stanowisko wędkarskie była proporcjonalnym zagrożeniem do użytego środka przymusu bezpośredniego.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.07.2020, 19:26
I zaczynamy schodzić na ziemię :thumbup:
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Semit w 20.07.2020, 19:34
Ktoś kiedyś mądrze powiedział:

Nie kłóć się z idiotą, bo cię ściągnie do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 20.07.2020, 19:37
Tu jest jeszcze aspekt psychologiczny, sam mam w samochodzie gaz i batona. Czesto na ryby zabieram tez maczetę, żeby ogarnąc gałęzie, czy trzciny.
Ale nie o tym, dawno temu zdażało mi się jeździć po Polsce jako windykator terenowy. Mimo, że nie odwalałem żadnych rzeczy o jakich mówią w "interwencjach", czy "sprawach dla reportera", to zdarzały się nerwowe sytuacje, pyskówki, jechanie za mną samochodem, czy próby grożenia "wpierd..em". Samo wyjęcie batona albo gazu rozluzniało atmosferę zupełnie bez zamiaru użycia go.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: selektor w 20.07.2020, 19:41

Sposobów jest dużo


https://joemonster.org/mg/show/220856


A tak na poważnie nie polecam rękoczynów z różnych powodów. Pamiętam bardzo dobrze jak w Szkocji wprowadzano przepisy dotyczące zakazu posiadania przy sobie noża o określonej długości. Wielu, szczególnie pijanym Polakom wydawało się, że załatwią sprawę po męsku, tak jak to w Polsce bywa w przypadku zaczepki ;). A tam szczególnie takie młode gnojki nosiły z sobą "kosy" i dźgały nimi bez jakiegoś głębszego zastanowienia :facepalm:. Ogólnie to był czas kiedy spotykałeś się bardzo często z zaczepkami na mieście, w trakcie chociażby biegania po parku. I mówię tu o stolicy kraju. Nigdy nie wiesz, czy gość jest tym "normalnym", nawet jak na takiego wygląda.

Kiedyś głośny był proces

https://wiadomosci.wp.pl/wedkarz-zabil-kajakarza-trzeci-proces-6031880362931329a

Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 20.07.2020, 19:46
Dwa dni temu nocka w pracy. 23,00 zgłoszenie, przyjeżdżamy na miejsce a tu się okazuje, że facet (gruby, łysy wydziarany, recydywa) goni po osiedlu na golasa w samych majtkach innego gościa ze srutówką w ręce i grozi mu że go odstrzeli. Wiecie co było powodem? Tamen nie doszły odstrzelony przechodził ciemnym chodnikiem obok domu sprawcy i oświecał sobie przejście latarka z telefonu. Tamten miał imprezę w domu, był wypity i włączył sobie, że ktoś włamał mu się na działkę.

Bądźcie ostrożni z samodzielnym załatwianiem spraw na własną rękę bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: pawlica w 20.07.2020, 19:58
Ale temat ;D na chama nie poradzisz i tyle, nie każdy umie i chce się bić z takimi gnojami. Sam miałem podobną sytuacje tu w Belgii z Polakiem i to że mógłbym go wrzucić do tej " jego" wody jak to nazywał to mu grzecznie powiedziałem by się uspokoił i zacząłem go ignorować śmiejąc się pod nosem. Z tubylcami takich problemów w ogóle nie ma, nawet się nie zbliżają jak widzą , że siedzisz na stanowisku a co dopiero mówić o wędkowaniu w twoim miejscu. Gazów , pałek itp nie można nic takiego mieć przy sobie .
Lepiej sobie odpuścić bo nie wiadomo na kogo się trafi to raz a druga sprawa jak mu strzelisz w pusty łeb to i tak nic do niego nie dotrze a jeszcze narobi Tobie problemów policją.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 20.07.2020, 21:03
Nikt tu nikogo nie namawia do rękoczynów. ;) Pisze tylko, że brak reakcji na zachowanie delikwenta typu "przyjechałem, spadaj, teraz ja tu będę łowił" to utwierdzanie go w przekonaniu, że to normalne zachowanie.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: pawlica w 20.07.2020, 21:54
 
Nikt tu nikogo nie namawia do rękoczynów. ;) Pisze tylko, że brak reakcji na zachowanie delikwenta typu "przyjechałem, spadaj, teraz ja tu będę łowił" to utwierdzanie go w przekonaniu, że to normalne zachowanie.

Z normalnym człowiekiem można porozmawiać i się dogadać a myślenia takiego chama i tak nie zmienisz choćby nie wiem co. Nie ma co się rzucać ale też spuścić głowy też nie można. Różne są sytuacje i jak się trafi na takich dwóch czy trzech to raczej żaden sprejek nie pomoże.
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: selektor w 20.07.2020, 22:26
Nikt tu nikogo nie namawia do rękoczynów. ;) Pisze tylko, że brak reakcji na zachowanie delikwenta typu "przyjechałem, spadaj, teraz ja tu będę łowił" to utwierdzanie go w przekonaniu, że to normalne zachowanie.

Nie ma co się rzucać ale też spuścić głowy też nie można.


Następnym razem jak gościu koledze łodzią wpłynie w miejscówkę, to zostaje albo wjazd na łódkę ze skisłym masłem od Marosa i z procą Drennana w ręku w stylu ;)


albo z brzegu z procy w gościa ;)



Żarty żartami, ale wydaje mi się, że z każdym kolejnym rokiem jest coraz więcej chamstwa i buractwa nad polskimi wodami. Nie wiem, może tylko mi się tak wydaje.

Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Ben w 20.07.2020, 22:45
Nic dodać nic ująć, sam spotkałem się z chamstwem ... odpuściłem sobie w myśl powiedzonka - rusz gówno, to będzie śmierdziało ;)
Gostek (widziałem go kilkukrotnie na łowisku) podsiadł stanowisko na którym nęciłem kilka dni, nie odezwałem się nawet słowem ... zająłem następne i ... miałem radochę. Ja miałem branie za braniem a on ZERO, łowił na pęczak podobnie jak i ja z tym że, ja miałem deczko pod-robiony pęczak a on nie. Nie wytrzymał, podszedł do mnie i się pyta, na co łowisz? Odpowiedziałem z uśmiechem i grzecznie, na haczyk zakładam pęczak a łowię rybki na e/w kolację, a w sadzyku było kilka dorodnych płotek i wzdręg. Dosyć szybko się zwinął i odjechał, i tu ujawnię rąbka tajemnicy - zawsze nęcę dwa, trzy stanowiska sąsiadujące ze sobą. Staram się zrobić to tak aby nikt tego nie zauważył, oraz nie zdradzam czym i z jakimi dodatkami nęcę. Zdarza się że ktoś pod patrzy, (jak to było w tym przypadku) ale jak to zawsze bywa "sukces tkwi w szczegółach" :)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2020, 08:17
Przykra sytuacja, pokazująca jak chamskie osobniki są w społeczeństwie :facepalm:

Ja mam inna propozycję, trochę hardcore'ową... Dawniej jak ktoś komuś chciał zniszczyć miejscówkę, to wrzucał do wody mydło, które odstraszało ryby na pewien czas. Nie wiem czy to najlepszy pomysł, bo może się odbić niekorzystnie i na łowiącym, ale można takiego typa zniechęcić. Jak nie będzie miał brań, to raczej nie będzie namolny, jak powróci to akcję można powtórzyć. Zamiast dużej kostki rzuciłbym pokruszone kawałki, aby się rozpuściły i przestały szkodzić miejscówce. Na wodok chama bym dodał kilka do koszyka i 'zanęcił' miejsce, po czym spakował i się przeniósł gdzie indziej. Może wtedy odpuści?

Odradzam siłowych rozwiązań, zgadzam się z Michałem. Wędkarstwo to odpoczynek, nie mega stres. Lepiej się w takich sytuacjach wycofać, mieć za to w zapasie drugie miejsce, właśnie jak trzeba się wyluzować a nie stresować. Patent z karpiówką silna żyłką czy plećką za to do mnie przemawia jak się nie obawiamy konfrontacji. Można typowi przeciąć zestawy i może zrozumie... No i trzecie rozwiązanie - mediacja. Niech ustawi sobie łódkę z boku stanowiska i ma do niego dostęp na zasadzie takiej, że obydwaj łowicie w tym miejscu, nie przeszkadzając sobie. Można spróbować mediacji i jakoś przeżyć, że ktoś korzysta z owoców naszej ciężkiej pracy. Warto typa zaskoczyć kulturalnym przywitaniem i zaproponowaniem aby się ustaw z boku i w dwójkę połowicie. Chamskie osobniki zazwyczaj zostają rozbrojeni jak ktoś, zamiast bojowej postawy jest miły i uprzejmy. Nie wiedzą co zrobić :)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 21.07.2020, 08:39
Mydło do wody? ???

Nie ma sensu posuwać się aż do zatruwania wody :facepalm:

Kolega rozegrał to idealnie, sprytnie, typ nic nie złowił a jeszcze na dodatek wszystko kulturalnie i z uśmiechem na twarzy :bravo: brawo! 8)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2020, 09:04
Mydło do wody? ???

Nie ma sensu posuwać się aż do zatruwania wody :facepalm:

Trucizna zależy od dawki. Większość rzeczy jest trująca w dużej dawce, zaś w mniejszej może być lekarstwem :) Nie mówię o walnięciu 10 kostek mydła do wody, ale pokruszeniu go i dodaniu do zanęty, aby wprowadzić w kilka punktów. Gość po kilku razach sobie powinien odpuścić. To ryzykowna metoda ale na chamstwo czasami trzeba zareagować. A rybom się nic nie stanie, odpłyną. 
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 21.07.2020, 10:28
Szkoda, że nie można takiego typka który staje łódką naprzeciwko nas z wystawionym środkowym palcem zapiąć kotwicą po celnym rzucie na ultra wytrzymałym blanku, plecionce ściągnąć do wody. Zamknąć oczy, wyobrazić sobie , że to wcale nie człowiek tylko ryba i rozkoszować się holem życia 8)
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.07.2020, 10:31
Oj tam, nie można. Pokaż mi przepis, który tego zabrania :D
Tytuł: Odp: Kara za utrudnianie wędkowania??
Wiadomość wysłana przez: łowca w 21.07.2020, 11:18
Generalnie to nie jest problem przepisów tylko zwykłego chamstwa, tutaj po prostu wychodzi jaki narodem jesteśmy. Dotyczy to zarówno zachowania tego elementu na łodce jak i niektórych wypowiedzi kolegów czego by to mu nie zrobili.