Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Rebrith w 20.01.2019, 21:49
-
Czy istnieje jakaś reguła co do stosunku grubości żyłki przyponowej do głównej? Na przykład, że optymalnie jest gdy przyponówka ma 70% grubości głównej itp?
-
Przyponówka powinna być cieńsza od głównej :D
-
Czy istnieje jakaś reguła co do stosunku grubości żyłki przyponowej do głównej? Na przykład, że optymalnie jest gdy przyponówka ma 70% grubości głównej itp?
Mi śp dziadek mówił że przypon najmniej ma mieć synu 0,02 mniej jak żyłka główna
-
Jak masz na głównej i przyponie ten sam model, to zazwyczaj już oczko niżej wystarcza. Jak masz zupełnie dwie różne, to rzuć kostką. Bo tam może się okazać, że w praktyce i 4 rozmiary różnicy grubości nie pomogą ;)
Zdarzało mi się nie raz, że tania przyponówka, która miała mieć 0,16, była na tyle przegrubiona, że wygrywała z żyłką 0,20. Ciężko więc utrafić, jeśli danych żyłek nie znasz.
-
Chodzi o to ,że po to dajesz przyponówkę cieńszą aby podczas zaczepu lub holu big fisza strzelił przypon ,a nie 20-30 m żyłki głównej ;) :beer:
-
To ja wiem, że ma być cieńsza pytanie tylko ile cieńsza :) Słuszna uwaga o możliwych przegrubieniach...
-
To ja wiem, że ma być cieńsza pytanie tylko ile cieńsza :) Słuszna uwaga o możliwych przegrubieniach...
Główną mam 0,16 a przypon 0,14 lub 0,12
-
Cześć. W jaki sposób dobiera się poprawnie grubość żyłki przyponowej w stosunku do żyłki głównej (wędkowanie na spławik)? Jaka powinna być grubość przyponu, jeżeli grubość żyłki głównej to 0,18 lub 0,20?
-
Z zasady zakłada się, że żyłka na przypon powinna być cieńsza od głównej o 0,02 mm, to tak w największym skrócie.
-
To zależy jakie ryby masz zamiar łowić i jaki haczyk zakładasz. Nic się nie stanie jak założysz przypon 0,10 na główną 0,18.
-
W jaki sposób dobiera się poprawnie grubość żyłki przyponowej w stosunku do żyłki głównej (wędkowanie na spławik)?
Nie ma w tej kwestii uniwersalnej zasady. W grę wchodzą rozmaite powody użycia żyłki głównej z zapodanego zakresu, a wraz z owymi powodami może się zmieniać sensowny zakres średnicy żyłki przyponowej. W płociowo-leszczykowych zestawach sliderowych używa się często żyłki 0.18 - 0.20 mm z przyponami 0.10 - 0.12 mm, w linowych zestawach wagglerowych - z przyponami 0.16 - 0.18 mm itd.
-
Witam.
Ja stosuje min. 4 rozmiary między żyłką główną a przeponową. Od kilku lat używam żyłek do przeponu jak i głównej od jednego producenta. Nie przypominam sobie abym przerwał żyłkę główną z powodu ryby, zaczepu itp. ;)
-
Cześć
Stosuję między żyłką główną a przyponem różnicę ok 4 rozmiarów (np.: główna 0.30 przypon 0,25-0,26). Najczęściej mam różnych producentów zyłki głownej a przyponu ale te 4 rozmiary nie pozwoliły zerwać mi jeszcze najpierw żyłki głownej. Do tego duetu dochodzi łączenie/węzeł który w jakiś tam sposób też osłabia i zwiększa szansę rozerwania się zestawu.
Stosowanie nawet tego samego producenta na głównej i przyponie nie daje do końca gwarancji że przy proporcji 1-2 rozmiarów różnicy zawsze strzeli żyłka o mniejszej średnicy przekroju.
-
Moim zdaniem jeden rozmiar w dół to wystarczające osłabienie mocy. Zresztą, tak czysto teoretycznie, to przy użyciu tej samej żyłki co główna, strzeli przypon bo jest dużo krótszy i ma mniejszą amortyzację.
-
Od lat stosuję przypony mniejsze od żyłki głównej o 0,04mm z 18 daje przypon 14 dla przykładu i nigdy nie miałem żadnych problemów ;) myślę że nawet przy żyłce głównej 20mm dając przypon 14 mm też się nic nie będzie działo :beer:
-
Nawet jak mam na kołowrotku grubszą żyłkę np 0,23 a warunki okażą się takie że trzeba łowić płocie to nic nie stoi na przeszkodzie aby dać np przypon 0,12 z małym haczykiem. Trzeba tylko z wyczuciem zacinać i holować.
-
Jeżeli o mnie chodzi to przerzuciłem się na żyłki, które przeważnie opisane są w lbs. I główną mam np. 10lbs to przypon 8lbs. I jestem w miarę spokojny :)
-
Podczas łowienia na wodach płynących może występować wirowanie przynęty powodujące skręcanie żyłki. W przypadku różnic w średnicach odcinków żyłki, tak jak przypon i żyłka główna, skręcenia te będą kumulowały się na przyponie. Im różnica w średnicach większa tym kumulacja skręceń na przyponie większa aż do konieczności jego wymiany.
Tak więc z tego powodu lepiej aby różnica ta była możliwie mała, ale oczywiście wystarczająca do wypełnienia zadania przyponu, czyli zerwania się wcześniej niż żyłka. :)
-
Podczas łowienia na wodach płynących może występować wirowanie przynęty powodujące skręcanie żyłki. W przypadku różnic w średnicach odcinków żyłki, tak jak przypon i żyłka główna, skręcenia te będą kumulowały się na przyponie. Im różnica w średnicach większa tym kumulacja skręceń na przyponie większa aż do konieczności jego wymiany.
Tak więc z tego powodu lepiej aby różnica ta była możliwie mała, ale oczywiście wystarczająca do wypełnienia zadania przyponu, czyli zerwania się wcześniej niż żyłka. :)
Bzdura !!!
Skręcanie przyponu w połowach rzecznych powoduje kręcenie sie przynety na haku podczas ściagania zestawu pod prąd. Zwłaszcza gdy łowimy na czerwone lub kilka białych.
Polecam próby ściągania zestawu pod prąd z gołym hakiem ... problem znika gdy zastosujemy mikro krętlik ale nie w 100 procentach.
-
Maćku, a co Marian napisał? Że gdy w wodzie płynącej wiruje przynęta, to skręca żyłkę jako całość. A im większa różnica w jej grubości pomiędzy odcinkami (rozbieżność pomiędzy przyponem i główną), tym bardziej po tyłku dostaje cieńszy docinek, czyli przypon. Wiadomo, że chodzi to o założenie, że zestaw jest pętla w pętlę. Gdzie jest ta bzdura, o której piszesz?
-
Maćku, a co Marian napisał? Że gdy w wodzie płynącej wiruje przynęta, to skręca żyłkę jako całość. A im większa różnica w jej grubości pomiędzy odcinkami (rozbieżność pomiędzy przyponem i główną), tym bardziej po tyłku dostaje cieńszy docinek, czyli przypon. Wiadomo, że chodzi to o założenie, że zestaw jest pętla w pętlę. Gdzie jest ta bzdura, o której piszesz?
Co ma główna do przyponu. Jak w klasyku założysz 0,12 na 0,14 to się nie skręci. Za to 0,12 na 0,20 już tak
-
Ja zawsze stosuję krętliki ;) :beer:
I nie mam skondonionych przyponów ;)
-
Macie racje. Nie napisał czemu sie skręca... w nurcie jak płynie sama sie nie skręca - to bzdura .
Skręca ca sie podczas zwijania , polecam obserwacje jak zwijacie zestawy pod prąd . Tam doskonale widać jak wiruje hak z czerwonymi lub białymi.
-
Bzdura !!!
Skręcanie przyponu w połowach rzecznych powoduje kręcenie sie przynety na haku podczas ściagania zestawu pod prąd. Zwłaszcza gdy łowimy na czerwone lub kilka białych.
Polecam próby ściągania zestawu pod prąd z gołym hakiem ... problem znika gdy zastosujemy mikro krętlik ale nie w 100 procentach.
Myślę, że nie jest dobrze stosować bardzo kategorycznych negatywnych ocen dotyczących wypowiedzi innych. :(
Przypadki skręceń przyponów o których pisałem zdarzały mi się podczas zawodów na wolno płynącym kanale. W wodzie tej czasem kiepsko biorą ryby i jeśli tak jest, to ja łowię bardzo delikatnie. Łowione są wtedy te małe.
Stosuję w takich przypadkach 5,5 m bat z delikatnym zestawem, najczęściej w okolicach 1 g, raczej poniżej. Łowię na spływający zestaw z przynętą tuż nad dnem lub wleczoną po dnie z nisko położoną śrucinką sygnalizacyjną, bez krętlika z ewentualnym krótkim przytrzymaniem na końcu. Najczęściej na jedną pinkę lub białego. O trafności wyboru takiej taktyki bardzo utwierdzają mnie osiągane wyniki. :)
Mam wątpliwości czy krętlik by pomógł. Nie ściągałem też zestawu pod prąd.
Nie pamiętam jednak precyzyjnie szczegółów w jakich to zjawisko skręcania zachodziło. :(
W każdym razie żyłka główna nie była grubsza niż 0,12, a przypon 0,08. Fakty skręcania się przyponu tak, że trzeba było go wymieniać bardzo mnie dziwił i nie potrafiłem sobie wytłumaczyć co jest tego przyczyną. I dzisiaj też nie bardzo rozumiem. :(
Jak kiedyś będę nad tą wodą, to zwrócę na opisany przypadek uwagę. :)
-
Jak już wspomniano jest spor czynników wpływających na dobór Ø przyponu. Średnica żyłki głównej nie jest tu najważniejszym wyznacznikiem.
Dla mnie ważniejsze przy doborze jest:
- Gatunek wielkość ryb, jakich się spodziewam.
- Żerowanie słabe Ø w dół pewne Ø w górę.
- Warunki w łowisku (zaczepy itp.)
-Sposób łowienia szybkościowo w górę, gdy mogę sobie pozwolić na zabawę to w dół.
- Rodzaj haczyka
Pomijam kwestie wody stojącej i płynącej, na obu dobieram tak jak powyżej. W tym przypadku przez wielu pomijany istotny jest rodzaj żyłki. Na wody stojące wiąże przypony na żyłkach miękkich na rzeki i tam, gdzie ryzyko przetarcia wiąże natomiast haczyki na żyłkach sztywniejszych. Slider nie wyklucza pajęczyny, lekki waggler nie wyklucza żyłki grubszej, gdy zajdzie taka konieczność. Chyba to tyle o ile czegoś nie pominąłem.
-
Heh, nauki dziadziunia zawsze się trzymałem i żyłkę przyponowa o dwa rozmiary cieńszą miałem :)
Generalnie jeśli przyponówkę mam tej samej firmy to faktycznie 0,2mm jeśli firma rożna to 0,4