Skoro wyprodukowanie produktu w mniejszym opakowaniu jest tańsze to wyjaśnijcie mi dlaczego absolutnie każdy produkt który istnieje na świecie jest tym droższy czym mniejsze są opakowania.
Czy mówisz o telewizorach?
Wyprodukowanie czegoś co wymaga 140 paczek zamiast 30 nie może opłacać się bardziej.
No ale zapominasz tutaj o pewnej sprawie. Cena Lorpio 750 gram równa się 3 kilogramom z Niwy. Mówimy więc o tej samej cenie a o innych wagach - i o to mi chodzi.
A przewiezienie 100 kg w 33 czy 140 paczkach nie robi w transporcie zupełnie żadnej różnicy, bo masa i objętość jest taka sama.
Marcin, ale ile zapłacisz koncowo - za 100 kilo Lorpio a za 100 kilo Niwy? Za transport zgodzę się - tyle samo. Jednak na fakturze będą całkiem inne ceny, nieprawdaż? Z punktu widzenia producenta - 30 kilogramów zanęty 750 gram jest warte tyle co 100 kilogramów zanęty 3 kilo (w przybliżeniu).
Lorpio to inny produkt niż Niwa. Sklep zamówi 100 paczek zanęty X (750 gram)i zapłaci tyle co za ponad 300 paczek zanęty Y (3 kilo). Marża - ta sama. Co więc się bardziej opłaca sprzedawać? Co lepiej trzymać na sklepie, co zajmuje mniej miejsca, co łatwiej jest rozładować, załadować? Na paczce zanęty 750 gram sklep zarabia
tyle samo co na sprzedaży zanęty 3 kilogramowej.
O to mi cały czas chodzi. Tobie zapewne biega zaś o ten sam produkt pakowany w mniejsze paczki.
Sonubaits zastosował zaś inny patent. W przeciwieństwie do konkurencji mającej 1 kilogram zanęty za 3.75 funta, zaproponował taką samą jakość w paczkach dwukilogramowych, w cenie 6 funtów. Dodatkowo do dwóch najpopularniejszych zanęt dodał podajnik 15 gram jako gratis. W ten sposób wbił się mocno w rynek, i spowodował, że paczki 2 kilo są teraz popularne.
Lorpio dopasowało się do możliwości kieszeni polskiego klienta. Cena jest taka aby nie raziła w oczy. Wiele osób nie wyda 35 PLN za 2 kilo ich zanęty, ale 12 za małą paczkę - już tak. Dla środowiska to o tyle dobrze, że wielu zacznie oszczędzać, nie będzie tak marnotrawić zanęty jak to ma miejsce teraz. W skali kraju to są spore ilości zanęt (tony), które nie użyźnią polskich wód - i to miałem na uwadze.