Autor Wątek: Odchudzone zestawy do feedera i lekkie koszyki - czy naprawdę konieczne?  (Przeczytany 45238 razy)

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Mi się wydaje, że jak ktoś już coś pokombinował nad wodą to może się podzielić swoimi doświadczeniami, może ktoś z nich skorzysta. Chyba takie motto jest tego forum.
Marek

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Daniel chcę złapać karpia tak z 10 kg na moim łowisku. Łowisko Glinianka Lubieszów pod Nowa Sola woj. lubuskie. Po której stronie mam siąść i tak dalej :P i tak dalej :P
Marek

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
A kto Ci mówi, że masz używać grubych zestawów i masz łapać daleko?
Marek

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
To może inaczej w zimie najaktywniejszymi rybami są płoć i okoń
aby je złapać potrzebuje małego haczyka nr18 bo dobieram do przynęty ochotka pinka
dobieram miękki i cienki przypon bo jest mniej wyczuwalny i widoczny dla ryb
do tak niewielkich ryb potrzebuje delikatnej wędki i szczytówki aby lepiej sygnalizowała brania i abym miał większą radość z holu
jak mam delikatną szczytówkę to używam cieńszej żyłki aby w razie zapląta nie złamać szczytówki tylko urwać żyłkę
jak mam cienką żyłkę główną to używam lżejszego koszyka aby przy za rzucie nie zerwać żyłki   
     
Krzysztof

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
a na 12 nie uda mi się? :'(
Luk tu w Polsce jakoś złapał karpia na cienką żyłkę (jeden z filmów) hol chyba z pół godziny trwał, jak pamietam
Marek

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Śledzę temat z dużym zainteresowaniem i uważam, że nie odpowiedzieliśmy Lukowi na pytania. On chciał wiedzieć i ja także przy okazji, czy odchudzenie zestawów ma wpływ na efekty połowów i jakie. Moim zdaniem oczywiście że ma. Latem łowimy grubo jesienią cienko, ale dlaczego? Bo ryby słabiej żerują, co przekłada się na brania. Ale czy latem, jeśli jeden z czynników odchudzimy, czy będzie więcej brań, a jeśli tak to dlaczego? Mi się wydaje że o takie stwierdzenia Lukowi chodziło.
Wiem, że łowienie w UK, a u nas to jak wrzucenie samego haczyka w UK i ma się leszcza 50 cm, a u nas na haku kiełbasa, boczek i jeszcze żeberka z grila i jest ukleja i wszyscy się cieszą.
Szkoda, że polemika poszła w kierunku osobistym. Z takim naszym polskim "a co on nas będzie pouczał".
Ale i tak trochę się podszkoliłem, aby więcej takich tematów. Coś zmieniamy i wiemy dlaczego. Mniej trza kombinować nad wodą.

Makaro, za ten post :thumbup: Chociaż wątków osobistych tu nie zauważyłem.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 244
  • Reputacja: 896
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
To może inaczej w zimie najaktywniejszymi rybami są płoć i okoń
aby je złapać potrzebuje małego haczyka nr18 bo dobieram do przynęty ochotka pinka
dobieram miękki i cienki przypon bo jest mniej wyczuwalny i widoczny dla ryb
do tak niewielkich ryb potrzebuje delikatnej wędki i szczytówki aby lepiej sygnalizowała brania i abym miał większą radość z holu
jak mam delikatną szczytówkę to używam cieńszej żyłki aby w razie zapląta nie złamać szczytówki tylko urwać żyłkę
jak mam cienką żyłkę główną to używam lżejszego koszyka aby przy za rzucie nie zerwać żyłki   
   

I to jest konkret na 50 tkę :bravo: :thumbup: Dyzma
Maciek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Arku dlaczego się unosisz. Czy zastanawiasz się, czy (możesz-powinieneś) coś zmienić w Twojej technice, aby jeszcze lepiej łapać?
No Marku! Żadne unoszenie! W końcu nadszedł czas by skonfrontować niemal drugoroczne dywagacje co jest lepsze . Twoja ocena często jest skrajna przyjacielu. Z Lucjanem znamy się osobiście. Lucka Angielskie sposoby na obcej wodzie? Kontra moje na znanej! Jeśli polegnę? On zyska stasus nieomylnego. Jeśli wygram? To tylko dowiedzie że mam rację co do wody,a jemu ujmy nie przyniesie. Wątpię jeśli w ogóle wygram by było to druzgocące. Nawet chciał bym polec. Może by wtedy mój dobór przynęt na tym zyskał!
Arek

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 983
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Proponuje powrót do tematu :)
Michał

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
To może inaczej w zimie najaktywniejszymi rybami są płoć i okoń
aby je złapać potrzebuje małego haczyka nr18 bo dobieram do przynęty ochotka pinka
dobieram miękki i cienki przypon bo jest mniej wyczuwalny i widoczny dla ryb
do tak niewielkich ryb potrzebuje delikatnej wędki i szczytówki aby lepiej sygnalizowała brania i abym miał większą radość z holu
jak mam delikatną szczytówkę to używam cieńszej żyłki aby w razie zapląta nie złamać szczytówki tylko urwać żyłkę
jak mam cienką żyłkę główną to używam lżejszego koszyka aby przy za rzucie nie zerwać żyłki   
   

Dyzma :thumbup: :beer: Aczkolwiek z przedostatnim wersem zgadzam się w połowie.

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Arku skąd żeś wstrząsnął te 70 %.
Podczas tych wakacji w Polsce łowiłem pierwszy raz metodą! Podejście czysto angielskie.
Łowilem ze znajomymi, klasyka polskiego feedera. Rurka koszyk przypon robale na haku.
U mnie mmm i dumbellsy na gumce. Jeden ze starszych kumpli miał zajebistą beke "...patrzcie na tik taki będzie łowić..." :P
Jestem w stanie się założyć, że to był pierwszy raz jak ryba widziała dumbelsa na tym jeziorze . Każdy z nas połowił. Z tą różnicą że duże dumbellsy dawały większe leszcze. Każdy z nas połowił.
Co do wynalazków z wysp. Żadne Goo czy żaden miks nie sprawi, że ryba wyczuje przynętę jak rekin krew w morzu...i będzie płynąć z prędkością 40 km/h
Mają one jedynie pomoc wędkarzowi, bądź być substytutem tradycyjnych przynęt.
O wiele łatwiej jest skłonić kobietę do wędkarstwa na sztuczne robaki, kulki, dumbelsy etc niż na te żywe robactwo.
Jestem pewien, że Lucjan nie zrobił tego tematu by wywołać tutaj spór. Po prostu chce znać odpowiedź, której nikt tutaj jeszcze bezpośrednio nie udzielił.

Moim zdaniem jest tak, że wędkarze bawią się w pajeczyny kombinują z tym wszystkim tylko po to by udowodnić sobie, że ich teorie mają potwierdzenie w praktyce. Tak to jest, że koniecznie chcemy być lepsi od innych taka nasza natura.
Panowie po :beer: i spokój :beg:

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
I na odwrót :beer:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Arku dlaczego od razu konfrontacja. Każdy z Was łapie inaczej, ale to nie znaczy źle. Wątek ten miał na celu i chyba ma, poznać fakty dlaczego tak, a nie inaczej mamy postępować. Mamy się wymieniać doświadczeniami, a nie udowadniać, że moje łowienie jest lepsze od Twojego, a jeśli już tak jest to z chęcią pouczę się od kogoś kto wie więcej ode mnie i nie będę się czuł gorszy.
Marek

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
I na odwrót :beer:
Dokładnie :-[
Panowie jesteśmy tutaj na tym forum by dzielić się wiedzą. Podziwiać relacje innych użytkowników, dyskutować na trudne tematy jak ten. Ale pamiętajmy o tym, że po drugiej stronie monitora też jest człowiek szanujmy się ;)

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna

Moim zdaniem jest tak, że wędkarze bawią się w pajeczyny kombinują z tym wszystkim tylko po to by udowodnić sobie, że ich teorie mają potwierdzenie w praktyce. Tak to jest, że koniecznie chcemy być lepsi od innych taka nasza natura.
Panowie po :beer: i spokój :beg:

Kop3k, pajęczyny mają potwierdzenie w praktyce. Jeżeli Ci napiszę, że sandacze łowi się w Odrze na turlanego z max. 10-gramową, przelotową oliwką i przyponem 0,16 mm, to też będzie kolejne zboczenie? Nie wiem, jak inni na tym forum, ale ja wcale nie chcę być lepszym od innych. Ja chcę być lepszy od siebie z wczoraj. Dlatego jestem na tym forum, by się czegoś nauczyć. Bo dwa miesiące czytania postów tutaj dały mi więcej niż dwa lata czytania wszystkich wędkarskich czasopism. Czasem jest gorąco, oby zawsze merytorycznie. Za przeproszeniem - z głaskania się po pitolkach jeszcze nic konstruktywnego nie wyniknęło :)

A wracając do sedna - Luk oczekuje argumentów i ja to rozumiem, bo chodzi o wiarygodne potwierdzenie pewnych tez. Dlatego powtarzam: zróbmy uczciwe testy, włącznie z Lukiem, co z kolei może dać obraz różnorodności potencjału wód - tu i na wyspach.

Tak naprawdę zyskamy na tym wszyscy. Co? Wiedzę.