NAD WODĄ > Nasze wyniki nad wodą

Jaź

(1/4) > >>

Zbigniew Studnik:
Jaź jest rybą która mimo dość powszechnego występowania zarówno w rzekach jak i wodach stojących nie jest zbyt popularna. Przez wędkarzy często mylony z płocią , kleniem lub jelcem. Osoby nie związane z branżą często w ogóle nie słyszały o jego istnieniu.
     Według opracowań ichtiologicznych może dorastać do 80 cm. Ryba tej wielkości dla mnie wydaje się ewenementem na miarę potwora z Loch Ness. Od lat poluję na jazia który przekroczy 60 cm.
    W tym sezonie pobiłem swoje PB (57 cm Zalew Rybnicki) oraz przebiłem swój rekord z Jeziora Żywieckiego (54 cm ). Dużo lepsze efekty osiągałem wygrubiając zanętę i dodając kulek proteinowych.
    Na łowiskach w których nastawiam się na jazie ( Zalew Rybnicki, Jezioro Żywieckie) powszechnie są one łowione od wczesnej wiosny do początków lipca. Później jakby gdzieś znikały i nawet jeśli uda się je złowić  są to tylko pojedyńcze egzemplarze.
         Jak wygląda sytuacja z jaziem na waszych łowiskach. Czy też łowiony jest w takim okresie jak u mnie ? Podzielcie się zdjęciami waszych rekordowych jazi oraz spostrzeżeniami na temat ich połowu.




robson:
Jak dotąd na Wiśle nie dobrałem się do jazi. Największy miał może ze 30 cm (złowiony na przełomie lipca i sierpnia), jeszcze ze 3-4 mniejsze wpadły. Wg tutejszych weteranów, jaź bierze wczesną wiosną i wtedy jest szansa łowić go regularnie na spławik i metody gruntowe. Od maja preferuje owady, narybek i jakieś glony, więc rzadko kusi się na klasyczne przynęty typu robak, ziarno czy pellet.

Mosteque:
Pięknie,  Zbyniu :bravo:

A te 80 cm to chyba ktoś z dupy wyjął...

LUKAPIO:
Powiedz mi jakiej wielkości kulki proteinowe stosujesz aby dobrać się do takich okazów (nie tylko jazi)?

Mosteque:
Ok, mam małą wyobraźnię.  Rekord Polski to 78 i 82 cm :o

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej