Problem w tym właśnie, że jak wielu nie rozumiesz, o co chodzi. Sprowadzasz wszystko do kwoty za łowienie. Mało, jest dobrze. Dużo, jest źle
Pytasz, ile za cały kraj będzie? A z 3k powinno być. W ogóle po kiego komuś pozwolenie na cały kraj.
Pozwolenie to powinno być łatwo kupić, telefonem. Na zbiornik, który sprawdzisz w 10 sekund na telefonie, do kogo należy.
Sam pisałeś, że ludzie przechodzą do stowarzyszeń. Ile tam się płaci za jeden zbiornik? Czy nie właśnie 200-400 zł rocznie? Bo tyle kosztuje zadbanie o jeden zbiornik, przy społecznej pracy członków stowarzyszenia!
Chcesz płacić mało, najlepiej mniej niż teraz, a w głowie Ci się roi, że wtedy będzie lepiej, bo "nie PZW".
Lepiej, to będzie, jak będzie ze 2x drożej, ALE do tego będzie dbanie o wodę, strażnicy, kontrole, górne wymiary, ochrona różnych gatunków, łowiska NK...
Ale co tam. 200 na Polskę miało być!