Podczas zarzutu szczytówki się nie łamią. Dokładnie tak samo jak podczas holu. One wtedy są proste
Złamiesz, jak ci się żyłka o szczytówkę owinie i zrobisz pół obrotu korbką. One są tak delikatne, że na kołowrotku nie poczujesz oporu. Usłyszysz tylko pstryk i łzę na policzku poczujesz.
Nie wiem jakiej wielkości tak naprawdę jest to kołowrotek, ale sugeruję rozmiar 3000. Ja do nich podpiąłbym chętnie daiwę ninja 4000, choć mogłaby być trochę, ale tylko trochę przyduża. Ale pierwsze kołowrotki do nich miałem rozmiar 1000 i też spoko łowiłem. Więc... Generalnie celuj w 3000 - będzie idealnie.