TECHNIKI WĘDKARSKIE > Metody na drapieżniki

Na trupka, martwą rybkę, filet

(1/17) > >>

Norbert Malinowski:
NA TRUPA:

Łowienie na martwą rybkę jest przede wszystkim praktykowane w Anglii. Postawiłem więc zapoznać się z tajemnicami tej metody.

Powodem, dla którego "trupek" stał się tak szybko popularny okazało się wprowadzenie zakazu stosowania "żywca". Wielu z nas jednak przymyka oko na ten paragraf - ale to już osobny temat. W naszym kraju połów na martwą rybkę jest nieco zapomniany i wyparty przez bardziej uniwersalną metodę żywcową.

Wróćmy jednak do metody -zwanej potocznie- na trupa. Próbując złowić szczupaka na morskie trupy (śledź, makrela, sardynka) w Anglii zaobserwowano, że drapieżnik ten chętnie się nimi pożywia. Zdawać by się mogło, że to "mało" naturalne ale wielu wędkarzy z czasem przekonało się, że zębacze nie gardzą obcymi im gatunkami rybek.

Jako, że szczupak pobieranie pokarmu opiera na trzech kluczowych zmysłach: zapachu, wzroku i zdolność do wykrywania wibracji; zapach ryby morskiej świetnie nadaje się do zwabienia tego drapieżnika i może wydać mu się bardziej atrakcyjny niż zapach rybki ze zbiornika, w którym przebywa. Ponadto, należy też pamiętać, że szczupak posiada skłonności do "urozmaicania swojego menu" i jeśli zostanie kilka razy (w Polsce Sad) złowiony np. na makrelę może już na nią ponownie nie wziąć. Watro więc stosować do połowu różne gatunki - zwłaszcza na małych łowiskach.

Pomijając jednak analizę naukową chciałbym przedstawić sposób, który pozwala mi, nie tylko zachęcić szczupaka do brania ale także doświadczyć wspaniałego holu i w końcu wyciągnięcia go na brzeg. W jeziorze, w którym wędkuję i wyciągam moje życiówki stosuję metodę gruntową. Nie widzę powodu by wieszać jeszcze spławik skoro dno usłane jest drobnymi kamykami. Należy wówczas pamiętać o przynajmniej 100 gramowych ciężarkach; w wodzie płynącej nawet ponad 200 g.
Martwą rybę mocuję za pomocą dwóch kotwic, z których jedną zaczepiam na wysokości płetwy grzbietowej, drugą natomiast w okolicy otworu gębowego. Ważną rolę odgrywa także odpowiedniej długości stalka. Wybieram więc 50-cio centymetrowy drucik - a jeśli nie mam, łączę dwie sztuki po 20-25 cm.

Rzecz najważniejsza: BRANIE.
Dla ułatwienia rozpoznania szczupakowego brania montuję prosty ale skuteczny wskaźnik: styropian. Po umieszczeniu w wodzie trupka zakładam przy samej szczytówce na żyłkę kosteczkę styropianu (2x2x2 cm w zupełności wystarczy). Dzięki temu widzę ile ryba wybrała żyłki gdyż w przypadku brania szczupaka raczej odpływa on od brzegu niż kieruje się w jego stronę.

Mam nadzieję, że udało mi się przedstawić prostą ale skuteczną metodę na duże szczupaki. "na trupa". Jeśli jednak nie wspomniałem o czymś co by Was interesowało to pytajcie a ja postaram się uzupełnić braki. Było by fajnie gdyby choć jednemu z Was przydały się informacje z mojego opisu. Tymczasem życzę wszystkim spotkania z "metrówką" na kiju - zwłaszcza na wodach PZW.

Pozdrawiam.

Werset 3 i 4:
Opracowanie własne na podstawie wypowiedzi COLIN'A DYSON'A znanego dziennikarza wędkarskiego, redaktora brytyjskiego czasopisma Coarse Angler oraz prezesa Brytyjskiego Klubu Łowców Szczupaka

stas1:
Prosto i jak widać skutecznie :thumbup:

mjmaciek:
Kolego czy na zdjęciach to ty - szczupy w polskich wodach złowione?

MichalZ:
W Polsce szczupak tylko raz ma szansę próbować przynęty :'(

stas1:

--- Cytat: MichalZ w 01.01.2016, 16:14 ---W Polsce szczupak tylko raz ma szansę próbować przynęty :'(

--- Koniec cytatu ---
Niekoniecznie

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej