Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558093 razy)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 009
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2130 dnia: 28.12.2019, 22:09 »
Tudzież trudniej tam skontrolować ile faktycznie do wody trafiło ryb, a nie ile papier mówi że trafiło?
Bliżej mi do tego.
Nie wykluczone też, że to ryby, które trafiają do wód okolicznych kół. Czyli w efekcie wędkarze płacą za nie dwa razy.
Będę drążyć.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2131 dnia: 28.12.2019, 22:23 »
Tak sobie przeglądam zarybienia wód okręgu sieradzkiego za 2019r
http://www.pzw.org.pl/47/cms/26476/zarybienia_wod_2019_roku
I tak: zbiornik Smardzew i Próba (łącznie około 80ha) został zarybiony kroczkiem karpia, jazia, lina i karasia łącznie w około 700kg.
Za to wody poza obrębami rybackimi czyli:
1. „Wicie” 0,5    ha Miejscowość Osjaków. 500 powyżej mostu drogowego na rzece Warta
1. „Drugi Most” 1,45ha miejscowość Warta, po prawej stronie starej drogii
2. "Pierwszy Most Kąpielisko"
3. Zbiornik poniżej zapory czołowej na zb. Jeziorsko (po prawej stronie wzdłuż biegu rzeki za elektronią)
4. "Dzierzązna" w miejscowości Dzierzążna
Czyli 4 kacze dołki które razem nie zrobią 10ha, o których prawie nikt nic nie wie i na których prawie nikt nie łowi  zostały zarybione łącznie 1920kg kroczka karpia, amura, karasia, jazia i lina...
Wykazy zarybień za poprzednie lata pokazują +/- tę samą zależność...

Jeżdżę w te rejony do rodziny na wieś latem, i prawda jest taka, że podobno te stawy o których piszesz to takie państwo w państwie dla lokalnej sitwy. Jest tam stałe grono starych wyjadaczy, którzy przywlaszczyli i podporządkowali sobie te wody.

Dzieje się to m. in. kosztem rzeki Warta, do której realnie nie jest wpuszczana ani jedna ryba rocznie. Lokalni działacze na ucho wytłumaczyli pewnemu znajomemu, że w rzeki nie opłaca się inwestować bo ryba i tak pójdzie....
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2132 dnia: 28.12.2019, 22:30 »
A ja, żeby trochę zmienić klimat, powiem że po spotkaniu rocznym w kole wyszedłem pozytywnie zaskoczony. Zmieniłem w tamtym roku koło, i szczerze mówiąc spodziewałem się "mięsiarstwa". A tu zupełnie co innego, kulturka, rozsądek, chęć do pracy mimo małej ilości płacących w kole składki, i małego budżetu. Padały nawet ciekawe pomysłu o wystąpieniu do okręgu o ustanowieniu nokilla, na co w ogóle mnie przytkało. Aż zachciało mi się udzielać w takim towarzystwie :)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2133 dnia: 28.12.2019, 22:32 »
A ja, żeby trochę zmienić klimat, powiem że po spotkaniu rocznym w kole wyszedłem pozytywnie zaskoczony. Zmieniłem w tamtym roku koło, i szczerze mówiąc spodziewałem się "mięsiarstwa". A tu zupełnie co innego, kulturka, rozsądek, chęć do pracy mimo małej ilości płacących w kole składki, i małego budżetu. Padały nawet ciekawe pomysłu o wystąpieniu do okręgu o ustanowieniu nokilla, na co w ogóle mnie przytkało. Aż zachciało mi się udzielać w takim towarzystwie :)

Super :bravo: w małym kole prościej coś fajnego zrobić niż w dużym molochu... Trzymam kciuki za waszą przyszłość :beer:
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2134 dnia: 28.12.2019, 22:42 »
Dzięki :beer: Zobaczymy co przyszły rok przyniesie :)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 225
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2135 dnia: 09.01.2020, 19:38 »
Na bogato.

Maciek

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2136 dnia: 09.01.2020, 19:44 »



Mao widać.


Edycja: Naprawiono, ale przerzucenie zdjęć z fejsbuka to jakiś żart jeśli chodzi o ilość pracy ;o

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2137 dnia: 09.01.2020, 19:55 »
Ha ha ;D
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 516
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2138 dnia: 09.01.2020, 20:14 »
580 zł za operat to nie jest dużo.

Tylko chciałbym zobaczyć te 60 operatów i badania, na podstawie których je sporządzono. Bo rozumiem, że jest to dla 60 zbiorników. To dlaczego, jak mniemam, są one w większości lub wszystkie bliźniaczo podobne (to jest tylko moje bezpodstawne i niczym nie poparte przeczucie).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline pawel79ozo

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 212
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: łódzkie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2139 dnia: 09.01.2020, 21:10 »
Papier przyjmie wszystko. >:O >:O

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2140 dnia: 09.01.2020, 21:29 »
A ja się zastanawiam czy zatrudniony w okręgu ichtiolog nie powinien mieć w swoich normalnych obowiązkach opracowania operatu. Czemu za operat dodatkowo się placi?

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2141 dnia: 09.01.2020, 21:57 »
Mamy wolny rynek, więc ichtiolog prowadzący firmę sam ustala cenę za sporządzenie operatu rybackiego. Jak komuś nie pasuje jego stawka, to szuka innego ichtiologa. Ichtiologowi na etacie płaci zatrudniający go pracodawca. Widziałem operaty rybackie zrobione na "odjeb się" (to, że zostały one w ogóle pozytywnie zaopiniowane przez państwową naukową instytucję zawsze mnie szokowało ;D). Widziałem również operaty w które włożono bardzo dużo pracy.

Należy przede wszystkim zadać sobie pytanie, czy na wolnym rynku ktoś sporządziłby operat rybacki za 580 zł, tak jak wymaga tego rozporządzenie ? http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20150000177

Wątpię, biorąc pod uwagę to, ile pracy wymaga sporządzenie takiego operatu. No chyba, że byłby to operat na "odjeb się", a zlecający wiedziałby, że państwowa instytucja mu to przyklepie :) 

Nie widziałem tych operatów z Torunia, więc mogę jedynie gdybać. Nie wiem nawet w jakim okresie czasu one powstały. Informacje o tym dałyby jasną odpowiedź na Wasze wątpliwości, bowiem sporządzenie 60 operatów w krótkim czasie jest niemożliwe do wykonania. No chyba, że są to operaty rybackie "kopiuj wklej", a takie też bardzo często się zdarzają :)

W normalnej rzeczywistości powiedziałbym :bravo:, że się płaci ichtiologom sporą kasę, bo przecież są oni niesamowicie ważni dla gospodarki wędkarskiej. I powinni być szeroko zatrudniani i hojnie opłacani w okręgach PZW. Jak najmniej tej całej bandy nikomu niepotrzebnych dziadów w okręgach PZW, tym lepiej dla polskich wód. Jednak jak widzicie, rzeczywistość jest inna. Świadczą też o tym Wasze wpisy.

Ja nie oceniam czy to dużo :money:, czy nie, bo nie widziałem tych operatów rybackich. Jak nie są to operaty "kopiuj wklej" to w mojej ocenie mało.

Pragnę tylko zauważyć, że "klepanie" kolegom operatów rybackich sporządzonych na "odjeb się" przez państwowe instytucje naukowe jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3. Piszę o tym tu tak informacyjnie, bo nietrudno nie zauważyć, że dość często piszę w tym temacie o pewnych niejasnych powiązaniach pomiędzy pewnymi działaczami wędkarskimi, a instytucjami państwowymi. Żeby ktoś kiedyś w przyszłości nie przyczepił się do tego "klepania" operatów rybackich, a nie zna się dnia ani godziny, kiedy może to nastąpić :P   

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2142 dnia: 09.01.2020, 22:09 »
Wydawało mi się że ci trzej ichtiolodzy to etatowi pracownicy okregu i dlatego wydawało mi się że oni powinni mieć opracowanie operatu w zakresie swoich obowiązków.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2143 dnia: 09.01.2020, 22:30 »
No ok, ale ja nie znam zakresu ich etatowych obowiązków i jaką oni mają pensję. Jeżeli jest to forma nagrody, no to nagroda jest ogromna. Jeżeli zaś robią to poza zakresem swoich obowiązków, no to dla mnie suma kilkuset złotych za operat jest mała. Jednak...nie znamy treści operatów, nie wiemy nawet kto je stworzył (a czasem wychodzą w tym zakresie bardzo ciekawe rzeczy :P ). Wystarczy jednak zerknąć w rozporządzenie (wklejone przeze mnie), aby zobaczyć ile pracy wymaga sporządzenie formalnie i merytorycznie właściwego operatu rybackiego.

Problem z PZW jest od lat ten sam. Wszystko jest tam owiane tajemnicą. Dlatego ludzie tak nienawidzą PZW, bo traktuje się ich jak baranów. Mają jak najmniej wiedzieć i tylko płacić. I jest olbrzymie pole do nadużyć, a z drugiej strony do domysłów, nawet przy braku jakichkolwiek nadużyć, a jedynie chęci polepszenia sytuacji z rybami. Tak źle i tak niedobrze. Jednak nie da się funkcjonować w ten sposób i za kilka lat każdy w PZW odczuje to na własnej skórze. 

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 693
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2144 dnia: 10.01.2020, 06:52 »
Mnie zastanawia inna sprawa. Jak to jest, że nagle w okręgu toruńskim robi się 60 operatów? Przecież nie biorą nowych 60 wód, nieprawdaż? :) Chodzi więc o robienie poprawek do poprzednich raczej, a więc pracy jest o wiele mniej.  ALe i tak - aż 60 operatów trzeba było robić w jednym roku? Sprawa śmierdzi na kilometr. Zresztą wszystko co podpisuje Purzycki wygląda podejrzanie, taki to już gość. Purzycki, Dżejms Purzycki 8)
Lucjan