Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558203 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 225
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2881 dnia: 30.09.2020, 18:31 »
Jogi :thumbup: Za sprostowanie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 695
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2882 dnia: 30.09.2020, 22:37 »


"Polityków lub włodarzy PZW ktoś wybrał" - milion lat to samo pieprzenie...... jak nie masz dobrej opcji nie możesz wybrać dobrze, wybierają ludzie którzy wpisują nazwiska na listy wyborcze, każdy ogarnięty to wie!

A pomyślałeś dlaczego takich opcji nie ma? Może ludzie na takich nie chcą zagłosować? Nie rozumiem skąd ten pogląd, że to politycy są be a społeczeństwo cacy. Politycy to nic innego jak odzwierciedlenie społeczeństwa, to jakby spojrzeć w lustro 'narodu'. Do tego to nie do końca prawda, że wybierają ci, co wpisują nazwiska na listy wyborcze, bo wyboru dokonują ludzie w końcu. Tak samo jest w PZW. Są tam tacy artyści, bo to my nie sprawiamy, aby zasiadali ci co rozumieją wędkarzy. Dochodzi do takiej paranoi, że wędkarze nie protestują przeciwko budowie smażalni sezonowej z ich składek, w której sprzedaje się ryby odławiane przez rybaków z ich wód. Ryb, które oni powinni łowić. To było ponad 6-7 lat temu, i co? Ten sam prezes wygrywa kolejne wybory.

A inna sprawa, że taką mamy ordynację wyborczą, że ktoś wpisuje posłów na listy - robi to szefostwo partii. Kto niby ma to robić zresztą? Jak ordynacja jest zał, to trzeba też ja chcieć zmieniać, chęci w narodzie nie ma.


Nie miej mi za złe, że to piszę, ale taka jest prawda. Do tego ludzie chcą brać a nie dawać, dlatego wygrywają populiści, ci co dadzą więcej. Jedną ręką, bo drugią zabiorą o wiele więcej.

Załamany jestem, nie wiem jak odpisać....

Michael, ja pokazuję fakty. Ty żyjesz w świecie marzeń, a o wielu rzeczach po prostu nie masz pojęcia, bo nie rozumiesz chociażby jak stworzone jest prawo i pod kogo. Zapoznaj się ustawą o rybactwie śródlądowym, a przejrzysz na oczy. Pojmiesz też, że nie ma opcji, aby państwo cokolwiek prowadziło (odnośnie wód i gospodarki nimi), oni tylko to mogą dać w dzierżawę. Już ten fakt stanowi wielki problem,bo upadek PZW oznaczałby dramatyczną ilość przetargów, co się wiąże z tym, że wędkarze nie byliby w stanie nawet przejąć połowy wód, bo na to trzeba kasy. Aby wystartować trzeba mieć operat, a ten robią ichtiolodzy i kosztuje to dużo. Pomyśl o organizacji, w której ludzie mają wyłożyć kasę na coś, co może nie być ich. Zresztą selektor o tym pisze w swym niedawnym poście.

Musisz zrozumieć również, że w rządzie  i urzędach są udzie, którzy nie podzielają wcale naszego punktu widzenia na wędkarstwo i rybactwo, i oni będą działać w dużej mierze przeciwko nam. Upadek PZW więc spowoduje chaos, a jako, że jestesmy niezorganizowani, to nie startujemy z pole position ale raczej zamykamy stawkę.

"Myślisz, że to się da uzdrowić prywatyzacją? To są złe podstawy, na których trudno zbudować cokolwiek dobrego." - miliony prywatnych firm na pewno się mylą. Nie mam nic do dodania.

Michale, pokazujesz ignorancję takimi wpisami, chodzi o znajomość tematu. Miliony firm się nie mylą w czym? A co te firmy 'sądzą', że trzeba wszystko prywtayzować? Nie ma innej formy funkcjonowania? Chcesz wszystko prywatyzować? Lasy też? Wody jak leci? A moze mylisz własność prywatną z dzierżawą? Czy pojmujesz różnicę między komercjami, które w większości sa prywatną własnością, z czymś, co się dostaje na 10 lat i mogą ci to odebrać? Myślisz, że wielu by inwestowało w wody a nie eksploatowało ich aby jak najwięcej zyskać? Powiedz, czy ktoś kto wynajmuje mieszkanie, robi w nim remonty i w nie inwestuje? Raczej rzadko, bo inwestuje się w coś co jest twoje. Dlatego wiele wód ucierpi na prywatyzacji, o wiele lepiej aby użytkowały je stowarzyszenia czy gminy. Ale tu znowu trzeba spojrzeć na prawne zawiłości i na to, do czego zmuszony jest użytkownik. Spróbuj wygrać wodę nie chcąc jej zarybiać, ciekawe czy w ogóle pozytywnie zaopiniują ci operat, co innego to wygranie samego przetargu.

I na koniec jeszcze jedno. Według naukowców rybackich wędkarstwo to rybactwo, gdzie różnica polega na metodzie połowu (raczej odłowu), do tego oni uważają, że rybak jest wskazany na każdej wodzie. Wg mnie przy unijnych transzach wielu chętnie weszłoby w rybactw byle przytulić unijna kasę, i na rękę im pójdą ci co opiniują operaty właśnie. Więc wiesz jakie to jest ryzyko? Oni nie mają jak wód odebrać PZW, bo ci zazwyczaj przestrzegają warunków umów i przedłużają dzierżawę (wtedy nie ma potrzeby robienia przetargu). I właśnie upadek PZW pozwoli cwaniakom nieźle się dorobić. I teraz pokombinuj, co się może stać. A wody takiego okręgu opolskiego? Na tych najlepszych łapy położyć będzie chciało wielu, bo jest tam ryba. I wątpię aby było tam lepiej.

Bronisz PZW tak bardzo na siłę, że sam się demaskujesz.

Rozwiń tę myśl detektywie, na czym mnie zdemaskowałeś, co wydedukowałeś z mych wpisów? 8)


Lucjan

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2883 dnia: 01.10.2020, 04:38 »
Wybacz, ale nie odpowiem merytorycznie bo nie ma to sensu. I tak będziesz nadal bronił PZW na siłę. Dodatkowo temat na kilka książek, nie ma prostej odpowiedzi. Odzyskać naszą kasę możemy tylko walcząc o to. Dlatego nie chcę się z nimi dogadać, nie chcę dyskutować o szczegółach, chcę by nasza kasa przestała znikać. Dopiero po osądzeniu złodziei można podjąć konstruktywną dyskusję.

To wszystko o czym pisze selektor można zmienić.


UWAGA czytelniku, jeśli uważasz, że walka z całym PZW czy nawet ogólnie walka z podziałem klasowym to tylko hasełka populistyczne zrezygnuj z czytania tego posta, szkoda Twojego czasu.

 
"Rozwiń tę myśl detektywie" - A proszę, rozwijam: " Nie rozumiem skąd ten pogląd, że to politycy są be a społeczeństwo cacy. Politycy to nic innego jak odzwierciedlenie społeczeństwa" - w Polsce taki tekst może napisać tylko polityk. Każdy wie, że sami siebie wybierają na zmianę. Jeśli te wieśniaki w rządzie są odzwierciedleniem Ciebie to Ci współczuję (przepraszam za prywatną docinkę, nie znam Cię i nie życzę Ci źle). Nikt mądry i normalny tak wysoko się nie dostanie bo tam trzeba rozpychać się łokciami i iść po trupach.

 Poczytam ustawę a Ty poczytaj czym jest podział klasowy. Jesteś trybikiem w maszynce i masz działać jak trybik, żaden polityk (czy inna osoba z klasy VIP) nie chce by społeczeństwo nie musiało chodzić do pracy i żyli sobie dla siebie długo i szczęśliwie. Masz zapier*** do roboty i płacić podatki.

W naszym kraju niestety tak, politycy są be. I to przez duże B. Złodziej na złodzieju.

Pamiętasz może odpowiedź Pana polityka na pytanie biednej kobiety "jak żyć"? Odpowiedział "zmień pracę, weź kredyt" ... nic dodać nic ująć ;).

My, wędkarze mamy dość polityków i PZW. Chcemy całkowitej likwidacji tego sztucznego komunistycznego tworu. Koniec z PZW i ich machlojkami. A prezesów pod sąd i sprawdzić każdą jedną fakturkę. A potem, jak to się stanie, odpowiem Ci na pytanie co dalej, jak prywatyzować, jak powoływać stowarzyszenia itp. Bez tego możemy tu książki pisać a NIC się nie zmieni (bo bardzo im na tym zależy by nic się nie zmieniło, kasa ma dalej uciekać dziurami jak uciekała).

Wstępny plan działania:
Krok 1 - całkowita likwidacja wynalazku do zawijania naszej kasy zwanego PZW oraz postawienie do odpowiedzialności osoby które tym zarządzały, które doprowadziły do klęski żywiołowej w całym kraju
Krok 2 - ochrona przyrody + rozwój wędkarstwa turystycznego + rozwój stowarzyszeń oraz łowisk prywatnych itd., szczegóły do ustalenia po wykonaniu kroku 1

(PS. polityków do odpowiedzialności... w Polsce... ha ha ha, masz sporo racji pisząc, że jestem marzycielem... to o czym piszę się nie wydarzy, najwyżej przeniosą go do innej parafii. Ale dyskutowanie w inny sposób nie ma żadnego sensu. Nic się nie zmieni. Dokładnie tak samo jak nie ma sensu chodzić w Polsce na wybory, bez względu czy zagłosujesz na PIS czy PO, dla Ciebie nic się nie zmieni. Były już przeróżne partie, pełno różnych posłów... a ja nadal zarabiam tyle samo i nic się dla mnie nie zmienia od wieeelu lat. To tylko walka o to kto zgarnie Twoją kasę. Przyklaskując PZW nigdy nic nie zmienimy bo ktoś musiałby zrezygnować z kasy, ze stanowiska, a to abstrakcja. Odzyskać naszą kasę możemy tylko walcząc o to. Dlatego nie chcę się z nimi dogadać, nie chcę dyskutować o szczegółach ze złodziejem. Mam PZW na myśli oczywiście.)
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2884 dnia: 01.10.2020, 07:26 »
Michael, zauważ, że Luk też chce wolnego rynku na wodach. Bo pisze, że koła powinny opiekować się zbiornikami i mieć z tego kasę. Im lepsze zbiorniki, tym więcej wędkarzy przyjdzie do danego koła. Im gorsze koło, tym mniej... aż upadnie i lepsze z okolicy przejmie wody.

Ja naprawdę też mam dosyć tego całego PZW i postawiłbym tych oszustów pod sąd, ale... To się nigdy nie stanie. Prawo zostało ukształtowane przez układ PZW+IRŚ i sobie według tego prawa grabią polskie wody i doprowadzają do degradacji środowiska, co jest karalne. Dlaczego więc karani nie są? Dlatego, że mają naukowców, którzy oświadczają, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. I potem Bedyński dostaje od Komorowskiego medal za wkład w ochronę środowiska. I gdzie Ty tu widzisz możliwość postawienia kogokolwiek przed sądem? To są właśnie bajki, które nigdy nie staną się rzeczywistością.

I jeszcze raz powtórzę za Lukiem. Przy obecnym prawie upadek PZW spowoduje przejęcie większości wód w Polsce przez rybaków. Oni nawet dotacje z unii dostają na różne działalności. (Przy okazji znany nam naukowiec z IRŚ pisze pracę naukową, w której udowadnia, że w Polsce zbiorniki nastawione na turystykę wędkarską się nie sprawdzą, bo jest za dużo łódek i za krótko ciepło. Pewnie o tym nie wiedziałeś - ale tak właśnie jest). I kogo posłucha minister jeden z drugim. Ciebie i mnie? Czy naukowca piszącego bajki?

Upadek obecnego PZW musi nastąpić, by było lepiej. Ale nie w formie rozwiązania tego związku, tylko w formie wypier...olenia na zbity pysk dziadów, którzy nawet ryb nie łowią, a nim zarządzają. I dziadów z lobby rybackiego i IRŚ, którzy zasiadają we wszelkich radach PZW. Tylko weź to zrób...

Obecne osadzenie PZW w obowiązującym prawie oraz ilość wód, jakie ma pod sobą, to jest doskonałe (i nigdy nie będzie lepszego!!!) rusztowanie, na którym można zbudować zdrowy związek.
"Wystarczy" wprowadzić odpowiednie kary dla ludzi łamiących regulamin. Po pierwsze wypad ze związku na 3 lata, a jak łowisz bez karty to taka kara, że zwieracze puszczają, bo obecnie jest żadna. Tylko weź to zrób...

"Wystarczy" wprowadzić odpowiednie limity i wymiary, by stada tarłowe mogły się odrodzić. Tylko weź to zrób...

"Wystarczy" przestać słuchać biadolenia dziadów, że przestaną płacić składkę, jak nie będą mogli zabrać wszystkiego, co się rusza. To bardzo dobrze. Niech spier... Płacą 300 (mają przeważnie zniżki więc ze 150), a ryb zabierają za 1500. I każdy skacze przy nich jak przy dziecku jakimś :facepalm: Tylko weź to zrób...

Ja jestem całym sercem za wolnym rynkiem. Głosuję na Konfederację np. Więc doskonale rozumiem Twoje argumenty. Ale postawiona przez Ciebie wizja nie ma szans na sukces w obecnym otoczeniu prawnym. I kropka.

@Robson
W tym albo innym wątku wspomniałeś, że Państwo powinno mieć pieczę nad naturą, bo nie będzie w stanie odpowiednio przypilnować prywaciarzy przed grabieżą.
To tak nie działa.

Państwu znacznie łatwiej jest nawymyślać przepisów, które ograniczą prywaciarzy, niż wprowadzić przepisy, którymi ograniczy samo siebie. Bo i tu i tu sprowadza się wszystko do tego, że ktoś ma zarobić. Więc nikt sam na siebie nie będzie ograniczeń wprowadzał. Widać to doskonale na przykładzie krajów, w których panują mniejsze lub większe dyktatury. Czy tam państwo dba o środowisko, czy właśnie grabi je niemiłosiernie, bo liczy się tylko kasa? A państwo zawsze ma tej kasy za mało. ZAWSZE.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Darek_Darek1968

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Działdowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2885 dnia: 01.10.2020, 07:30 »
W mojej okolicy jest mały kompleks stawów, którym kiedyś zarządzał jakiś PGR, później przejęła to jakaś agenda rolna, która wydzierżawiła to gościowi.
Za drobna opłata można było jechać i np. złapać sobie karpika na święta lub po prostu pomoczyć kija
Bodajże 5 lat temu gość to kupił i stało się to jego własnością.
Pierwsza rzecz co zrobił, to ogrodził cały teren wysoka siatką i zainstalował psy, których sam widok wystarczy potencjalnym intruzom.
Wstępu nie ma ani za 10zl ani za 50zl, a ni za 300zl. Rybkę na święta możesz kupić w sklepie z którym współpracuje.
Kiedyś z nim chwilę rozmawiałem dlaczego nie udostępni np. jednego stawu dla wędkarzy. Stwierdził, że nie ma czasu i ochoty na sprzątanie śmieci pozostawionych przez wędkarzy, nie ma ochoty wleźć w gówno bo komuś nie chciało się iść 100m do wychodka i nawalił nad samym brzegiem w krzakach :facepalm:

Dlatego nie kumam czemu prywatyzacja wszystkich wód miałaby być dobra dla wędkarzy, no chyba, że są tymi co się na tym majątku sprywatyzują :P
Michael, piszesz o likwidacji komunistycznego tworu posługując się równocześnie takimi hasłami jak np podział klasowy. Wychowałem się za czasów komuny i dla mnie to brzmi co najmniej dziwnie

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2886 dnia: 01.10.2020, 07:34 »
"Upadek obecnego PZW musi nastąpić, by było lepiej. Ale nie w formie rozwiązania tego związku, tylko w formie wypier...olenia na zbity pysk dziadów, którzy nawet ryb nie łowią, a nim zarządzają. I dziadów z lobby rybackiego i IRŚ, którzy zasiadają we wszelkich radach PZW. " - to prawda, ale wydaje mi się że nie da się tak zrobić bo napisali sobie odpowiednie przepisy. Dlatego likwidacja całości razem z ich przepisami i osąd z zewnątrz może być wyjściem. Bujam w obłokach.....

Darku, wędkarze mają dużo pieniędzy w portfelach które chcą wydać na wędkowanie. Jak jest popyt to chętni na tą kasę się znajdą.
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2887 dnia: 01.10.2020, 07:35 »
To jeszcze dopiszę.
Gdy już będę miał miliony monet ;) to sobie znajdę ładne jezioro lub sporą żwirownię... I też ją ogrodzę drutem kolczastym i będzie tylko moja + będą miały wstęp odpowiednie osoby z tego forum.

I tak właśnie będzie wyglądać prywatyzacja wód w całym kraju. Nawet jeśli ja tych milionów monet nigdy mieć nie będę ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2888 dnia: 01.10.2020, 07:38 »
Wędkarze mają dużo pieniędzy w portfelach które chcą wydać na wędkowanie. Jak jest popyt to chętni na tą kasę się znajdą. Poza maniakami jak my większość to normalne osoby dla których wędkowanie to tylko jedna z rozrywek. Łowią 6 razy w roku. To daje 50zł za 1-dniowy wstęp na puste wody by pogapić się w stojący w miejscu spławik. I płacą nadal, popyt jest ogromny.
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2889 dnia: 01.10.2020, 07:43 »
Jasne. Ale podałem Ci właśnie dobry przykład, co siedzi w mojej głowie.

Ludzi z kasą jest w Polsce znacznie więcej, niż wód. A człowiekowi z kasą nie jest potrzebna kasa. Rozumiesz mój tok myślenia?
Do tego masz ogrom rybaków oraz przepisy ustawione pod nich plus dotacje.

Więc owszem, powstanie sporo stowarzyszeń wędkarskich i będą piękne zbiorniki, jednak będzie ich garstka. Okaże się, że w wielu miejscach w kraju trzeba będzie przejechać z 50 km albo i lepiej do najbliższego zbiornika wędkarskiego. Reszta będzie albo rybaka, albo prywatna bez możliwości wstępu.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2890 dnia: 01.10.2020, 07:46 »
Jeżeli coś w życiu naprawdę Ci przeszkadza.... zmień to. Dotacja na wykopanie nowych zbiorników pod agidą ochrony przyrody oraz zatrzymywania wody deszczowej i zaraz powstaną nowe wody. Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie które naprawdę ciężko wprowadzić w życie.

"A człowiekowi z kasą nie jest potrzebna kasa" - tu się nie zgodzę, jak jest kasa do zarobienia chętni na nią się znajdą.
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2891 dnia: 01.10.2020, 07:48 »
No to możemy sobie tak dyskutować...

Aha, jeszcze powtórzę, co kiedyś chyba nawet Tobie napisałem. W tym kraju nie ma sensu pakowanie kasy w prywatny zbiornik dla wędkarzy. Bo pewnego dnia możesz się obudzić i się okaże, że w nocy uchwalono przepis, że nie wolno męczyć ryb. I w ogóle nie będzie można ich łowić, albo trzeba będzie każdą zabijać (tak jest np. w Niemczech, gdzie zielonych popier...liło i rząd ich posłuchał). Więc nie będzie dużych ryb, które przyciągnęłyby klientów.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2892 dnia: 01.10.2020, 07:50 »
....dokładnie, masz 100% racji. Możemy sobie dyskutować, rozwiązań jest pełno, żadne nie jest idealne, ale ta dyskusja nie ma sensu bo absolutnie nic się nie zmieni jeśli nadal będziemy się kłaniać złodziejom.

Jeśli odzyskamy naszą kasę to za taaaaakie pieniądze można zrobić prawie wszystko. Jeszcze raz polecam poczytać jaką kasą obraca PZW, to są setki milionów zł*, do tego dołoży się ochrona przyrody i można góry przenosić.

* - coś ok. 2 setek dokładniej

<buja w obłokach.gif>
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 695
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2893 dnia: 01.10.2020, 08:48 »

"Rozwiń tę myśl detektywie" - A proszę, rozwijam: " Nie rozumiem skąd ten pogląd, że to politycy są be a społeczeństwo cacy. Politycy to nic innego jak odzwierciedlenie społeczeństwa" - w Polsce taki tekst może napisać tylko polityk. Każdy wie, że sami siebie wybierają na zmianę. Jeśli te wieśniaki w rządzie są odzwierciedleniem Ciebie to Ci współczuję (przepraszam za prywatną docinkę, nie znam Cię i nie życzę Ci źle). Nikt mądry i normalny tak wysoko się nie dostanie bo tam trzeba rozpychać się łokciami i iść po trupach.

Jeżeli piszesz, że politycy wybierają siebie na zmianę, to cos tu nie gra :) Bo głosują na nich ludzie, zerknij ile każdy kto jest w sejmie dostał głosów. To ludzie na nich głosowali! I niestety, ale 'te wieśniaki w rządzie' są odzwierciedlenem naszego społeczeństwa. Jacy są wędkarze, co? Przecież w większości wypadków to ludzie, co nie rozumieją podstaw, od tego jak skonstruowane jest prawo, poprzez to  jak należy prowadzić skuteczną gospodarkę wędkarską az po to jak skutecznie łowić. Nie wiedzą jak działają wybory w związku, nie mają pojęcia jak zmieniać coś na lepsze i walczyć o swoje. Wszystko można podsumować poprzez jedną rzecz - otóż większość wędkarzy polskich uważa, że za brak ryb odpowiadają zbyt małe zarybienia, jednocześnie odławiają karpia zaraz po wpuszczeniu. Jest to brak pomyślunku, głupota, idiotyzm, zaprzeczanie samemu sobie itd.

A co do polityki, to tak, trzeba się tam rozpychać łokciami i często iść po trupach. Ale nie oznacza to, że trzeba wybierać populistów i dawać się przekupić swoimi pieniędzmi. W Europie z krajów unijnych tylko Węgry wykazują podobieństwo do Polaków, wyberając hochsztaplerów. W takim UK czy Niemczech ludzie nie wierzą w gruszki na wierzbie jak u nas i potrafia głosować, ale co tu mówić, to kraje gdzie rozwinięta jest postawa obywatelska. Tej u Polaków brak lub jest rozwinięta w sposób cząstkowy.

My, wędkarze mamy dość polityków i PZW. Chcemy całkowitej likwidacji tego sztucznego komunistycznego tworu. Koniec z PZW i ich machlojkami. A prezesów pod sąd i sprawdzić każdą jedną fakturkę.

Wow, ale oświadczenie 8) A pomyślałeś kto dokona tej kontroli? Przecież PZW to stowarzyszenie a nie jakieś ministerstwo, które skontrolować może chociazby NIK. Do tego cały czas nie rozumiesz, że dziś PZW posiada rzeczy, jakich nigdy już inny związek wędkarski posiadać nie będzie po jego upadku. Do tego jesteś naiwny jak cielątko, bo nie rozumiesz, że akurat na upadku PZW zyskają ci co w nim siedzą od lat. A jeszcze większym kosmosem jest dążenie do upadku, nie mając pomysłu na to co dalej. Bo nie masz żądnego, a hasła o prywatyzacji to po prostu hasła i nic więcej. A na koniec dodam tylko, że nie pojmujesz już w ogóle tego, iż twoje spojrzenie na to jak ma wyglądać wędkarstwo, jest odmienne od tego jakie reprezentuje rząd i naukowcy rybaccy z Olsztyna. Gdybyś rozumiał, nie pisałbyś takich farmazonów. Bo upadek pZW to nic innego jak proszenie się o problemy, wielkie problemy.

Aby robić tego typu rewolucje, trzeba wpierw wiedzieć czego się chce. Nie obraź się, ale ty nie wiesz czego chcesz. Bo pod pojęciem prywatyzacja nawet nie jesteś w stanie określić jak miałby wyglądać rozdział wód, wg jakich kryteriów. To, że napiszesz kilka frazesów typu 'trzeba prywatyzować - miliony prywatnych firm się nie mylą' nie jest w stanie zamaskować tego, że nie masz tak naprawde pomysłu jak gospodarzyć takimi wodami. Do tego nie każdy zbiornik ma 5-6 hektarów jak Sielska Woda, gdzie wpuszczono masę karpia i jesiotra.

Michale, ja to rozumiem. Jesteś wkurzony, czujesz gniew, chcesz aby to się zmieniło :) Ale drogą do zmian nie jest tu rewolucja, bo nawet ona musi mieć 'pomysła' na to co później. Okazuje się, że jako wędkarze dysponujemy wcale niezłą bronią, i najlepiej zmienić to poprzez odzyskanie PZW dla wędkarzy. Mając taki związek możemy wpłynąć szybko na zmiany prawne, rozbroić lobby rybackie, które możemy ustawić pod siebie, do tego możemy sprawić, ze zarobi na tym i rząd i lokalne społeczności.

Dlatego polecam zapoznanie się na tym forum z wątkami dotyczącymi reform PZW, znajdziesz je w odpowiednim dziale. To ogrom wiedzy, która pomoże ci pewne rzeczy zrozumieć. To jak dostać broń do ręki. Trzeba uświadamiać ludzi, to jest droga do zmian, pokazując im to co dobre i to co działa. Ty zaś proponujesz typowe dla Polaków skupienie się na winowajcach. Polskie wybory wygrywają cały czas partie, które obiecują rozliczyć poprzedników. Widzisz zmiany na lepsze? Bo ja nie... Bo nie wystarczy rozliczyć poprzedników, należy wybrać dobrych ludzi aby zarządzali państwem lub związkiem. To jest trwała zmiana i budowanie na dobrych podstawach. Bez tego co cztery lata będziemy nawiązywali aby rozliczyć winnych, i nic z tego nie będzie wynikać w funkcjonowaniu państwa. Do tego nie jest tak wcale, że w PZW nie robią nic innego tylko 'kradną'. Takie pisanie to tylko hasełka i populizm. Bo w wielu okręgach wg mnie nie ma wielu przekrętów wcale. Do tego zerknijmy jak działają instytucje rządowe. Jeżeli tam nie ma korupcji i przekrętów, to obawiam się, że i w PZW będzie ciężko coś komu zarzucić :)
Lucjan

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2894 dnia: 01.10.2020, 08:51 »

Na przykład Kanał Gliwicki mógłby być areną wielu zawodów, ponieważ jest to w miarę równa woda, nie płynie jak rzeka, ma w miarę stały poziom. Ale w okręgu nie ma ludzi, którzy mogliby to zrozumieć i wykorzystać. No kill nie przeszło, a mogło, a nie chodzi o cały odcinek kanału ale jego część. No ale tak to jest, jak rządzą tam takie 'mózgi'. A jako przykłąd podam mój klub Newark Piscatorials. Mają kilka odcinków Trentu, i są one odpowiednio przygotowane, sa specjalne stopnie ze skalnych bloków na każdym stanowisku. I robią zawody, kilkaset w ciągu roku, wynajmując odcinki innym klubom (tylko na dzień). Efektem jest to, że mają sporo kasy na koncie, a nawet akcje, wszystkie odcinki zaś są przez nich kupione na własność. Trawa jest koszona, drzewa przycinane, bramki na każdym praktycznie łowisku, parkingi, dojazd do każdego stanowiska w większości przypadków. Wiele okręgów czy kół mogłoby świetnie zarabiać na zawodach, każdy by na tym korzystał. W Polsce mamy masę idealnych do tego wód, ale w PZW siedzą głąby, które tego nie rozumieją. Na takim Kanale Gliwickim wędkarzy jest bardzo mało, więc zawody mało komu by przeszkadzały, a można naprawdę tu rozwijać nie tylko sekcje wyczynowe (spławik, feeder, spinning), ale i mieć wody do szkolenia młodzieży, robienia imprez dużego formatu. Sami wędkarze by na tym skorzystali, bo rybostan możnaby jakoś 'ulepszyć' w efekcie czego byłaby świetna woda z wieloma gatunkami i okazami (w sumie już jest).

Lucjan, odniosę się do tego wpisu.

Zawody mogłyby się odbywać przy moście od strony Dzierżna w prawo, wjeżdżając na DD. Można tam wygospodarować 300 m lini brzegowej od strony firmy Protor.
Z lewej strony jest za dużo drzew...  Wszystko by się dało lecz wiesz, że Nocuń nie chce słyszeć o NK nawet pod zawody.
Już za śluzą Dzierżo, to odcinek Opolski i oni już wygospodarowali miejsce na zawody z odcinkiem po części NK. Inni ludzie i jakoś potrafią się dogadać.
Odcinek ten byłby na pewno lepszy niż przy porcie Łabędy.
Marina Gliwice w okresie letnim organizuje wycieczki po kanale. Jak się dogadać z Mariną aby nie pływali w weekend podczas zawodów mając chętnych i możliwość zarobienia ? Nie widzę tego ;)
Trochę pracy i wkładu finansowego mogłoby zrobić fajne miejsce pod zawody właśnie przy Protorze.
Wątpię aby ktoś narzekał na brak ryb.
...to królestwo...

Pozdrawiam.