Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558225 razy)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 009
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4095 dnia: 24.12.2021, 13:41 »
Jednak ilość debili jeżdżących ponad stówkę w mieście też drastycznie spadła moim zdaniem. Mają z tyłu głowy utratę prawka. A kontroli jest bardzo, bardzo mało moim zdaniem.
Pisze z punktu widzenia Łodzi.
Przepadek narzędzi klusowniczych, utrata uprawnień do połowu na rok itp. może zdziałać podobnie. Szczególnie, jeśli coś takiego wydarzy się choćby znajomemu znajomego 😉
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4096 dnia: 24.12.2021, 13:41 »
Podstawą jak dla mnie ,jest wprowadzenie górnego wymiaru i limitu dla każdego gatunku ryby ,do tego ostre kary za nie przestrzeganie takowych zapisów ,sąd, mandaty, dożywotnie pozbawienie praw członkostwa ,w parze za tym idzie zwiększona liczba kontroli nad wodą ,zasada prosta ściskać za jajka do bólu ,aż zrozumieją mięsiarze i  kłusole ,że kombinować nad wodą  nie warto :beer:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4097 dnia: 24.12.2021, 13:53 »
Najpierw przepisy, później egzekucja - taka jest logiczna kolejność wprowadzanych zmian.

Przy założeniu, że przepisy są przestrzegane. Gdy w pewnym momencie w Polsce usunięto z dróg większość fotoradarów (tych "złych" gminnych), liczba wypadków wzrosła, choć przepisy się nie zmieniły.
https://moto.trojmiasto.pl/Jak-likwidacja-fotoradarow-przelozyla-sie-na-statystyki-kolizji-i-wypadkow-n115231.html

W tym, co napisał kol. Gładki, nie ma miejsca na żadne założenia. Podał on logiczny ciąg zdarzeń.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4098 dnia: 24.12.2021, 13:59 »
Ale w mieście łatwiej jednak trafić na patrol policji, bo trochę się po nim snują. Przynajmniej mi się tak wydaje.
No w każdym razie ja nie widzę jakiegoś konfliktu między zaostrzaniem przepisów a zwiększaniem kontroli. A od czego się zacznie, to już sprawa wtórna, chyba że jakoś mnie przekonacie (a jestem otwarty ;) ), że zwiększenie kontroli nawet w ramach obecnych przepisów nie poprawiłoby sytuacji. To chyba kwestia oceny tego ilu jest legalistów wśród mięsiarzy.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4099 dnia: 24.12.2021, 14:07 »
W tym, co napisał kol. Gładki, nie ma miejsca na żadne założenia. Podał on logiczny ciąg zdarzeń.
No nie do końca, bo w tym co kolega napisał nie ma mowy o tym jak wyglądały kontrole przed i po zmianie prawa. Czy były na poziomie naszych PSR i SSR (czyli bliskie zaniku) czy trochę większe i dopiero wtedy większe sankcje przekonały opornych. Czy wraz z zaostrzeniem prawa zaostrzono też kontrole?
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4100 dnia: 24.12.2021, 14:08 »
Podstawą jak dla mnie ,jest wprowadzenie górnego wymiaru i limitu dla każdego gatunku ryby ,do tego ostre kary za nie przestrzeganie takowych zapisów ,sąd, mandaty, dożywotnie pozbawienie praw członkostwa ,w parze za tym idzie zwiększona liczba kontroli nad wodą ,zasada prosta ściskać za jajka do bólu ,aż zrozumieją mięsiarze i  kłusole ,że kombinować nad wodą  nie warto :beer:

 :bravo:
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Gladki

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 129
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz uniwersalny...
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4101 dnia: 24.12.2021, 14:47 »
W tym, co napisał kol. Gładki, nie ma miejsca na żadne założenia. Podał on logiczny ciąg zdarzeń.
No nie do końca, bo w tym co kolega napisał nie ma mowy o tym jak wyglądały kontrole przed i po zmianie prawa. Czy były na poziomie naszych PSR i SSR (czyli bliskie zaniku) czy trochę większe i dopiero wtedy większe sankcje przekonały opornych. Czy wraz z zaostrzeniem prawa zaostrzono też kontrole?

Akurat zawodowo między innymi zajmuję się szacowaniem ryzyka. Każdy łamiący przepisy dokonuje takiego szacowania - mówiąc krótko,  do wykroczeń dochodzi wtedy gdy wysokość potencjalnej kary pomnożony przez prawdopodobieństwo bycia złapanym jest szacowane jako niższe niż uzysk z łamania prawa. Zgodnie z metodologią np. ISO 😉 szacowanie ryzyka to zawsze iloczyn 2 elementów: impakt (dotkliwość zdarzenia - kary/mandatu) i prawdopodobieństwo jego wystąpienia (czyli w naszym przypadku - częstotliwość kontroli). Reasumując sam fakt zwiększenia kar za kłusownictwo nawet przy małym prawdopodobieństwie bycia skontrolowanym przyniesie pożądany skutek w postaci zniechęcenia danej grupy ludzi do łamania prawa. Koniec i kropka 😜

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 229
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4102 dnia: 24.12.2021, 15:32 »
W tym, co napisał kol. Gładki, nie ma miejsca na żadne założenia. Podał on logiczny ciąg zdarzeń.
No nie do końca, bo w tym co kolega napisał nie ma mowy o tym jak wyglądały kontrole przed i po zmianie prawa. Czy były na poziomie naszych PSR i SSR (czyli bliskie zaniku) czy trochę większe i dopiero wtedy większe sankcje przekonały opornych. Czy wraz z zaostrzeniem prawa zaostrzono też kontrole?

Akurat zawodowo między innymi zajmuję się szacowaniem ryzyka. Każdy łamiący przepisy dokonuje takiego szacowania - mówiąc krótko,  do wykroczeń dochodzi wtedy gdy wysokość potencjalnej kary pomnożony przez prawdopodobieństwo bycia złapanym jest szacowane jako niższe niż uzysk z łamania prawa. Zgodnie z metodologią np. ISO 😉 szacowanie ryzyka to zawsze iloczyn 2 elementów: impakt (dotkliwość zdarzenia - kary/mandatu) i prawdopodobieństwo jego wystąpienia (czyli w naszym przypadku - częstotliwość kontroli). Reasumując sam fakt zwiększenia kar za kłusownictwo nawet przy małym prawdopodobieństwie bycia skontrolowanym przyniesie pożądany skutek w postaci zniechęcenia danej grupy ludzi do łamania prawa. Koniec i kropka 😜

Dobre.
W pl weś poprawke na czynnik ludzki iracjonalny , nie przewidywalny .
Maciek

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 021
  • Reputacja: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4103 dnia: 24.12.2021, 15:44 »
Podstawą jak dla mnie ,jest wprowadzenie górnego wymiaru i limitu dla każdego gatunku ryby ,do tego ostre kary za nie przestrzeganie takowych zapisów ,sąd, mandaty, dożywotnie pozbawienie praw członkostwa ,w parze za tym idzie zwiększona liczba kontroli nad wodą ,zasada prosta ściskać za jajka do bólu ,aż zrozumieją mięsiarze i  kłusole ,że kombinować nad wodą  nie warto :beer:
Takie coś nie przejdzie w PZW, bo stracą członków. A strata oznacza mniejsze zyski z opłat karty. PZW nie interesuje czy ktoś łamie regulamin. Kasa ma wpływać z opłat za kartę, a rybostan ich nie interesuje. W PZW nie ma czegoś takiego jak choćby turystyka wędkarska, więc to wszystko wyjaśnia. U mnie po zarybieniach walą wszystko co się da, ale nie ma komu przyjechać na kontrolę, bo albo w pracy, albo nie ma czasu. A państwowa zanim przyjedzie 50 km to sami wiecie.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4104 dnia: 24.12.2021, 15:58 »
Akurat zawodowo między innymi zajmuję się szacowaniem ryzyka. Każdy łamiący przepisy dokonuje takiego szacowania - mówiąc krótko,  do wykroczeń dochodzi wtedy gdy wysokość potencjalnej kary pomnożony przez prawdopodobieństwo bycia złapanym jest szacowane jako niższe niż uzysk z łamania prawa. Zgodnie z metodologią np. ISO 😉 szacowanie ryzyka to zawsze iloczyn 2 elementów: impakt (dotkliwość zdarzenia - kary/mandatu) i prawdopodobieństwo jego wystąpienia (czyli w naszym przypadku - częstotliwość kontroli). Reasumując sam fakt zwiększenia kar za kłusownictwo nawet przy małym prawdopodobieństwie bycia skontrolowanym przyniesie pożądany skutek w postaci zniechęcenia danej grupy ludzi do łamania prawa. Koniec i kropka 😜
Pytaniem otwartym pozostaje jak liczna będzie to grupa :P
Bliskie omawianemu zagadnieniu jest podejście do penalizacji, gdzie od dawna utrzymuje się pogląd, że na obniżenie przestępczości bardziej wpływa nieuchronność kary niż jej wysokość. Pewnie można z tym polemizować, ale podejrzewam, że stoją za tym dość dobre badania, a nie tylko moda.
Ale macie koledzy rację o tyle, że za mocno napisałem o tej "fikcji". Jakiś efekt będzie, choć znając polskie społeczeństwo, bardzo umiarkowany. Zawsze to lepsze niż nicnierobienie. Natomiast nie ma się co łudzić, że wprowadzenie na PZW przepisów rodem z dobrze pilnowanej wody klubowej da równie dobre efekty. Wyjątkiem mogą być nieliczne, małe wody pod dobrą opieką rozsądnych kół.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4105 dnia: 24.12.2021, 16:51 »
Takie coś nie przejdzie w PZW, bo stracą członków. A strata oznacza mniejsze zyski z opłat karty. PZW nie interesuje czy ktoś łamie regulamin. Kasa ma wpływać z opłat za kartę, a rybostan ich nie interesuje.

Tutaj się nie zgodzę :) Kilka lat temu na walnym zebraniu dyrektor wymyślił że firma podniesie ceny. Świadczymy różne usługi dla przemysłu spożywczego. Ktoś z sali mówi że klienci odejdą a on na to że inni chętnie zapłacą więcej i firma wyjdzie na swoje ;D ;D

Gdyby był potrzebny nowy prezes to mogę dać namiary na tego orła zarządzania :)

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 021
  • Reputacja: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4106 dnia: 24.12.2021, 17:24 »
Tutaj się nie zgodzę :) Kilka lat temu na walnym zebraniu dyrektor wymyślił że firma podniesie ceny. Świadczymy różne usługi dla przemysłu spożywczego. Ktoś z sali mówi że klienci odejdą a on na to że inni chętnie zapłacą więcej i firma wyjdzie na swoje ;D ;D

Gdyby był potrzebny nowy prezes to mogę dać namiary na tego orła zarządzania :)
Tylko jak porównasz ofertę PZW do Twojej firmy, gdzie jednak ma co zaoferować dla klientów.
Najprostszy przykład: podaj mi liczbę osób do 20 roku w Twoim kole w 2021 roku i przed pandemią np. z 2019 roku.
U mnie z 20 osób tylko 1 osoba opłaciła kartę. Pzdr

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4107 dnia: 24.12.2021, 17:30 »
Ja dodam od siebie, że same regulaminy wiele nie dadzą, musi być kontrola ale też i kara odpowiednia, i nie mówię o sądzie. Bo my potrzebujemy mocnej zmiany, wręcz bardzo mocnej, a nie czegoś słabego. Tu nie chodzi tylko aby ocalić kilka ryb, ale aby dokonać zmiany w myśleniu i postępowaniu. A tu potrzeba bata i marchewki, ale ze zdecydowanie większą dozą tego pierwszego.

Nad wodami kwitną patologie i muszą one być tłumione. Moim zdaniem nie jest dobrze wymyślić przepisy jeśli się nie kontroluje i nie egzekwuje, gdyż wtedy wędkarze sobie bimbają i się nie boją. Tu trzeba konkretów. I takim musi być wywalenie z PZW na zbity pysk. W kontekście tego co napisał Krzysiek więc chodzi o to, aby wprowadzić przepisy które będą ostre dla wędkarza, i złapanie go na łamaniu regulaminu może oznaczać wywalenie ze związku, a więc zakaz łowienia w PZW. To bardzo mocna kara, i dla wielu gorsza niż skasowanie sprzętu. Bo ten można odkupić. Dlatego należy nie tylko wprowadzić wymiary widełkowe ale też wprowadzić wewnątrzzwiązkowe kary za łamanie przepisów,. co musi się wiązać również z działaniem niezależnego sądu okręgowego, a nie kolesiowskiego. I wtedy będzie ryzyko, o którym pisze Gładki. Bo obecnie co się stanie jak cię złapią z niewymiarową rybą? Sąd da małą karę? A tak wylatuje się z PZW i nie ma dostępu do masy wód, co bardzo boli, zwłaszcza takich spinningistów. No i jeszcze jest sąd na dokładkę :)

I musimy jeszcze powiedzieć o innej rzeczy. W PZW wiele da się załatwić poprzez układy. Tak jak dawniej można było anulować mandaty przez znajomych z policji. Pracowałem z gościem którego żona była księgową w policji i skasowanie mandatu to była sprawa flaszki lub kasy. Gdyby więc wprowadzono formułę sądu niezależnego, złożonego z wędkarzy a nie z działaczy i znajomych królika, to wiele by się zmieniło. Bo teraz masa kłusoli w PZW to właśnie albo sami działacze albo ich znajomi, którzy wiedzą, że uda się im od poważnej kary wykręcić.Musi więc pójść sygnał z góry, że koniec z przyzwoleniem na łamanie przepisów.
Lucjan

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 813
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4108 dnia: 24.12.2021, 18:08 »
Dokładnie. Władz PZW w ogóle nie interesuje rybostan, tylko wpływy ze składek.
Jak można dać wędkarzowi zabrać ryby za powiedzmy 3000-5000zl, gdy  zapłacił 300zl za zezwolenie. I tak na prawdę to krzywdzące jest dla takiego typa nazywanie go mięsiarzem, bo system pozwala mu na zabranie ryb o takiej wartości. Gdzie tu jakakolwiek  ekonomia jest?

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 502
  • Reputacja: 198
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #4109 dnia: 24.12.2021, 18:37 »
Tutaj się nie zgodzę :) Kilka lat temu na walnym zebraniu dyrektor wymyślił że firma podniesie ceny. Świadczymy różne usługi dla przemysłu spożywczego. Ktoś z sali mówi że klienci odejdą a on na to że inni chętnie zapłacą więcej i firma wyjdzie na swoje ;D ;D

Gdyby był potrzebny nowy prezes to mogę dać namiary na tego orła zarządzania :)
Tylko jak porównasz ofertę PZW do Twojej firmy, gdzie jednak ma co zaoferować dla klientów.
Najprostszy przykład: podaj mi liczbę osób do 20 roku w Twoim kole w 2021 roku i przed pandemią np. z 2019 roku.
U mnie z 20 osób tylko 1 osoba opłaciła kartę. Pzdr

Od 2005 roku nie należę do PZW więc nie wiem jak to wygląda. Czytam tylko w internecie, że nie jest dobrze.

PZW też ma co oferować ale musi dopracować swoją ofertę. Jeżeli będą zadbane łowiska znajdą się chętni do opłacenia składek. Na pewno będą chętni żeby zapłacić więcej kiedy będzie można połowić