Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Feederek1960 w 13.06.2019, 17:55

Tytuł: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 13.06.2019, 17:55
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre=https%3A%2F%2Fwww.ebay.de%2Fulk%2Fitm%2F322874609568             Kupiłem takie koszyczki po obejżeniu ostatniego filmu Wędkarstwo Holenderskie. Fajnie łowili z powieżchni bo z gruntu nie było brań. W sobotę będę testował

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka



Edycja administratora: Wątek założony w nieodpowiednim dziale tematycznym.
Proszę zwracać uwagę na tytuły forów i działów oraz ich opisy.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 13.06.2019, 18:04
Myślę, że to może być super duperelek, który w dniach gdy ryba nie żeruje przy dnie, może okazać się rewelacyjny.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 13.06.2019, 18:07
Tępo opadania można regulować dolewając do tej bombki wody , jest w niej otwór z zaślepką.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 13.06.2019, 18:30
Dokładnie.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 13.06.2019, 18:33
Nie wiem do ,którego działu wrzucić. Wrzucam tutaj bo nie znalazłem nigdzie na forum.
Takie koszyczki o niskiej wadze 12,5 g. Czy ktoś używał ?
(http://)
cyt. ze strony.
Pływająca kula w którą wyposażono ten koszyk zastępuje ołowiany ciężarek. Kula posiada zamykany korkiem otwór przez który za pomocą śrucin możemy regulować wyporność (prędkość tonięcia). Koszyk bez śrucin będzie pływał.

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/koszyki-zanetowe-method-feeder-klasyczny-feeder/25390-koszyk-browning-xenos-slow-sinking-125g.html (https://sklepdrapieznik.pl/sklep/koszyki-zanetowe-method-feeder-klasyczny-feeder/25390-koszyk-browning-xenos-slow-sinking-125g.html)

Kolega miał ten cud koszyk na kanale . Pięknie spływał przy uciągu poniżej 10 gr . Może się sprawdzić na jeziorkach   do połowu płoci i wzdręg

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Katuje Xenosa super sprawa do łowienia z opadu na feeder. Sprawdza się też na zarośniętych i zamulonych zbiornikach.  Ogólnie seria Xenos wyszła browningowi jeszcze tylko troszkę większe rozmiary samego koszyczka.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: N3su w 13.06.2019, 19:13
Są git teraz większy wybór wielkości. Regulacja za pomocą wody lub śrucin. Odpowiednio wyregulowany zabójczy, gdy ryba bierze z opadu w toni, na muł i na silnie zarośnięte dno niezastąpiony.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 13.06.2019, 19:24
Tylko trzeba napisać, że nie jest to koszyk dla gruntowych leniwców :) Łowienie bardziej przypomina spining. Cały czas trzeba kontrolować zestaw i wybierać luz. Najlepiej wędka cały czas w ręce, albo na kolanie.
Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 13.06.2019, 20:19
Podobnie jak pellet wagler

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Koszyczki wolno opadające
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.06.2019, 08:15
Te koszyki są na rynku wiele lat (mowa o UK) i kosztują 1.5 funta, ta cena 5 euro mnie zabiła, Browning doliczył swoje :)

Ja może powiem o minusach. Nabicie zanętą na bogato sprawia, że toną szybciej, zabawa z wodą w kuli wodnej jest dość frustrująca. Do tego pierwsze są zawsze małe ryby, czyli te których chcemy unikać. One nie pobierają towaru z dna (złowiliście kiedyś ukleję z gruntu?) a z toni. Dlatego o wiele bardziej sprawdzał mi się waggler, który jest łatwiejszy w użyciu.

Kolejna rzecz to waga koszyka. Jeżeli powoli tonie z zanętą, to co się stanie jak ta się z niego wysypie? Koszyk ma tendencje do unoszenia się lekkiego, co powoduje złą prezentację zestawu, ryba widzi go i się płoszy. Do tego wersje dostępne są z kulą wodną w kolorze białym, i wg mnie ryby widzą ten koszyk bardzo dobrze, typowe 'czarno na białym'. Nie połowiłem na niego dobrze i moje doświadczenia są raczej negatywne. Jest to raczej koszyk na specyficzne okazje, gdzie można łowić coś w toni. Jednak idea użycia feedera do takiego łowienia mnie nie kręci, skoro mogę użyć wagglera. Te koszyki i tak mają małe rozmiary i nie zarzuca się nimi daleko.

W UK w sklepach wędkarskich pokrywa je gruba warstwa kurzu, co świadczy o tym, że furory nie robią. Jednak zawsze warto spróbować, bo kto wie, może na naszych wodach akurat będzie to strzał w dychę? Nigdy się nie dowiemy jak tego nie sprawdzimy. Jednak nie spodziewałbym się tu spektakularnych sukcesów.  Zwłaszcza przy polowaniu na większe ryby. O wiele lepiej jest tu wejść w zig-rig'a, który dać może niespodziewane wyniki. Taki Kamil na Bażynie złowił na niego i suma jak i karasie :)