A dziwisz się? Jestem tu sam a Was jak na ustawce ... Nie daje rady utrzymać w ryzach dziesiątki wątków.
Mam pytanie do kolegi. Jak widać na podstawie dyskusji a także ocen wędkarzy nie tylko na tym forum w polskich wodach jest źle, ale dlaczego?
Przytoczę przykład, wychowałem się nad przepiękną rzeką Tanwią, malowniczą i w wielu miejscach dziewiczą ale na dzień dzisiejszy w wielu odcinkach bezrybną. Z lat dzieciństwa zapamiętałem ją jako rzekę brudną, o brzegach wyścielonych masą śmieci, a także na porządku dziennym było wyrzucanie wszelkich padłych zwierząt do rzeki( kiedyś dryfowała nią zdechła świnia) nie chcę rozpisywać się o szambach wylewanych do rzeki czy innych chemikaliach. Tanew tamtego okresu była brudną i cuchnącą rzeką ale rybną, łowili wędkarze, łowili kłusownicy, nikt nie narzekał rzeka darzyła.
Dzisiaj Tanew jest czystą rzeką, śmieci zdarzają się szczególnie po spływach kajakowych, nie ma szamb, rolnictwo praktycznie upadło, pływają bobry, ptactwo wodne a ryb nie ma dlaczego?