Autor Wątek: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie  (Przeczytany 22462 razy)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 985
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #30 dnia: 26.09.2019, 14:49 »
Mi się wydaje, że to raczej mentalność. W Polsce wędkarstwo stoi na poziomie PRLu. Taki przykład pierwszy z boku, kanał Lucia. Czemu filmy z Panem Stanisławem są tak dobrze odbierane ? Bo brakuje wiedzy i chęci jej przekazania. Większość ludzi utożsamia wędkarstwo z teleskopem, spławikiem 20gr i 10oma piwami. Nawet na łowiskach komercyjnych trudno spotkać ludzi na poziomie. Nie ma coś się dziwić że gazety są słabe jak odbiorca ledwie umie czytać.

Online Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #31 dnia: 26.09.2019, 15:03 »
Powiedzmy że porządne kanały YouTube maja po ok 15-20 tys subskrypcji.

Pojedyncze filmy często mają ponad 100 tys obejrzeń. Niech grupa nowoczesnych wędkarzy, postepowych, to grono ok 30000 ludzi.

Jest dla kogo żyć i pracować. Taka gazetka online/komórkowa o której wspominałem wcześniej mogłaby wejść w układ z jakimś dobrze zaopatrzonym sklepem wędkarskim, robić testy, pisać recenzje produktów..

Ilu tu jest zdolnych ludzi, piszących piękne i mądre teksty tu na sigu.. Fachowcy od ręki. Nie trzeba wcale byc wedkarzem by tworzyć taki magazyn. Dobrać fachowców i ruszyć z tą maszyna... Możliwości są potężne, tym bardziej, że pierwszy będzie jedynym póki co graczem na rynku, i jak czegoś koncertowo nie spieszy to na dzień dobry ma 100% rynku odbiorców - wędkarzy...

Jak do tego dojdą np. recenzje łowisk, jakaś współpraca z komercjami w celu promocji i reklamy, to nagle się okaże że mamy sieć wspaniałych kontaktów i możliwości. Jest co i o czym pisać na długie długie długie miesiące i lata...
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Darecki

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 12
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #32 dnia: 26.09.2019, 20:09 »
Ależ mamy specjalistyczne pisma:

Karp Max
Świat Karpia
Świat Suma
Sztuka Łowienia

o merytoryce nic nie napiszę, bo nie kupuję.
Jakoś się utrzymują, Sztuka Łowienia już od kilku lat.




Chub

  • Gość
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #33 dnia: 02.06.2020, 14:21 »
Jak przewidywałem od początku długo to nie trwało :

https://www.facebook.com/1669011706694248/posts/2614410725487670/?d=n

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #34 dnia: 02.06.2020, 16:00 »
Takie życie, pewnych zmian się nie zatrzyma, szczególnie gdy od lat pisze się te same pierdoły. Marian płodzi teksty o sandaczu, szczupaku, boleniu, karasiu, linie i wzdrędze, natomiast Staszek o sumie, kleniu, amurze, płoci i babce byczej. I tak w kółko. Artykuły o danych rybach czy metodach połowu na pół strony, wiedza podawana w sposób encyklopedyczny, wszystko jak od sztampy, zamknięcie się na ciekawych ludzi spoza towarzystwa wzajemnego lizania się po tych swoich nudnych dupach. Żadnego życia, zaskoczenia czytelnika, próby nieszablonowego zainteresowania nowych odbiorców, marazm.

Skoro redaktor naczelny i jego zastępca nie lubią i nie rozumieją np. castingu, to w ich gazecie nie będzie o tym gównie, bo to oni wyznaczają trendy, a nie ci pieprzeni czytelnicy. Polskie wędkarstwo to nie tylko grupka ludzi nazywających siebie dziennikarzami, ale setki, tysiące ciekawych osób, do których wypadałoby dotrzeć, wychylając nochal ze swojego bezpiecznego azylu. Tak było kiedyś w Wędkarzu Polskim, bo często pisali tam zwyczajni wędkarze, przedstawiając swoje spojrzenie na dane ryby czy metody ich połowu. Przybliżali też swoje małe wędkarskie ojczyzny, czyli ukochane, ulubione rzeki czy jeziora.

Dla miłośników sprzętu, czy to nowego, czy też starego, zabytkowego, nie było kompletnie nic, nie licząc wpisów reklamowych... Miłośnicy wędkarskiej historii również musieli obyć się smakiem, bo maj, bo szczupak, a później czerwiec i sandacz. A tak się składa, że są ludzie, którzy potrafią godzinami fachowo rozprawiać o swoich pokaźnych kolekcjach sprzętu wszelakiego. Są też wędkarze, którzy budują wspaniałe wędziska, ale kto by ich tam dopuścił go głosu, przecież idzie jesień, a to czas wzmożonej aktywności drapieżników. O twórcach różnorodnych przynęt też nie warto pisać, bo przecież nikogo to nie zainteresuje. Boli symboliczna ilość opowiadań, felietonów, literackiego czy filozoficznego spojrzenia na wędkarstwo, czyli wszystkiego tego, co czyni z banalnego łowienia ryb wielką pasję, sposób na życie.

Przez lata regularnie kupowałem cztery, pięc gazet wędkarskich, ale mi przeszło, z wielu powodów. Tej konkretnej gazety nie żałuję, nie współczuję twórcom, jestem przeraźliwie obojętny na ich problemy. Mam jednak wielką świadomość, jak trudno w tych czasach wydawać wędkarską gazetę, bazując na polskich wędkarzach, czyli potencjalnych czytelnikach. Większość z nich nie sięgnie po papierową gazetę, ich interesuje tylko najlepszy kij do danej metody do 100 złotych i kołowrotek w podobnej cenie, a takie dylematy rozstrzyga się w godzinę, rejestrując się na pierwszym lepszym forum wędkarskim i zadając pytanie, będąc jednocześnie przeświadczonym o tym, że nikt wcześniej o to nie pytał. I wszystko to za darmo. A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że niektóre gazety mają swoje fora, ale nie uświadczy się tam wpisów redaktorów, nawet symbolicznych wpisów, mających na celu choćby danie forumowiczom poczucia przynależności do konkretnej rodziny, Rodziny Gazety Wędkarskiej. Ojcowie Dyrektorzy, niekoniecznie do widzenia!
Jacek

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 93
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #35 dnia: 02.06.2020, 16:33 »
Ja ze wszystkimi czasopismami wędkarskimi mam ten sam problem - brak specjalizacji. Jeśli jestem spławikowcem, to po co mam wydawać 10zł na czasopismo w 75% wypełnione artykułami na temat łowienia szczupaków? Albo jeśli w mojej krwi płynie feeder to co mnie obchodzi łowienie tyczką... A z czasopismami w Polsce tak właśnie jest - uprą się na coś i jeśli akurat nie jesteś fanem danej metody łowienia ryb to kupowanie danego tytułu mija się z celem.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #36 dnia: 02.06.2020, 17:26 »
No też mam z tym problem.

Po latach wróciłem do kupowania czasopism wędkarskich. Zacząłem kupować zarówno Wędkarski Świat, jak i Wędkarstwo 360. Jednak zdecydowanie wolę WŚ. Po pierwsze forma W360 do mnie kompletnie nie przemawia. Zrobienie czegoś na kształt Men's Health, Logo, czy innego tego typu czasopisma dla facetów, nie ma prawa bytu w świecie wędkarskim. Dużo obrazków, mało wartościowych tekstów, jakieś z dupy ciekawostki, opowiastki, czy nawet reklamy sprzętu totalnie nie związanego z wędkarstwem, to wszystko do mnie kompletnie nie przemawia. Reklamy sprzętu za kilkadziesiąt tysięcy złotych, to też raczej nie do mnie były kierowane ;)  To wszystko łączyło się też z ceną, która była dużo wyższa niż innych czasopism wędkarskich. Jednak kupowałem co miesiąc raptem dla kilku stron.
 
Jednak równie dobrze wszystkie te rzeczy mogłem znaleźć w internecie i to w dużo ciekawszej formie m.in. na youtubie, gdzie osoba z dużą wiedzą wędkarską może przekazać całą masę ciekawych informacji. Totalnie więc olewałem artykuły w których był opisany piękny dzień z życia pana wędkarza, gdzie było o urokach otaczającej autora przyrody. Takie srutu tutu. A tak było skonstruowanych wiele artykułów. Nie raz pukałem się w głowę, że dany artykuł został w ogóle dopuszczony do druku, w którym nie było dosłownie nic ciekawego. Merytoryka zawarta w 5 zdaniach. 90% tekstu składało się np. z przemyśleń odnośnie uroków wędkowania w tamtym dniu.

Dziś jak jestem zalewany informacjami płynącymi z różnych stron, to jak ognia unikam rzeczy dla mnie bezwartościowych. A opisy głównie przyrody nad wodą, tego jak się rozpaliło ognisko itp. mnie kompletnie nie interesują. Może jakbym wylądował w pierdlu, to bym sobie czytał takie opowiastki w miesięczniku wędkarskim. Na forum mamy dział na takie opowieści. Mogę sobie tu wejść i będzie to za darmo i dużo lepsze. Czasy się zmieniły. To już nie lata 90-te gdzie dostęp do informacji był mocno ograniczony. Dziś wystarczy Google. I trzeba się czymś wybić na rynku, aby nie stracić ostatnich klientów, bo większość klasycznej prasy, w tym miesięczników umiera.

Właśnie w UK zakończył żywot "Pole fishing". Dziś w zalewie informacji i szerokim dostępie do internetu liczy się content,  "same mięso" wędkarstwa, historie o ciekawych osobach i ciekawym sprzęcie, opisy historycznych wydarzeń, dokładne opisy zestawów pod kątem prawie każdej wędkarsko cennej ryby - skąd to się wzięło i dlaczego tak ma być, a nie inaczej, taktyka nęcenia itp. itd., czyli wszystko co łączy się z taktyką i techniką łowienia w danej metodzie, a nie dzień z życia wędkarza, że ktoś opierdzielił w promieniach słońca nad wodą kiełbasę z ogniska i słuchał szumu drzew ;D. W UK nadal są czasopisma, która są chętnie kupowane przez wędkarzy. Otwieram takie np. Improve Your Coarse Fishing i wiem, że na bank coś ciekawego znajdę. A jak otwierałem W360, to się zastanawiałem, czy w ogóle coś ciekawego będzie, czy choć z 5 stron będzie ciekawych.

A skoro już się rozpisałem, to pocisnę dalej :P Mam jeszcze jeden zarzut do ekipy W360. Zaczęli robić filmiki i wrzucać je na youtube. Ja nie wiem co jest z tymi polskimi zawodowcami, ale jak oglądam filmy co niektórych....to usypiam na nich. Przykład ? Adam Niemiec. Wygadany, inteligentny gość, z olbrzymim doświadczeniem, że cała masa ludzi mogłaby słuchać jego cennych rad, to jak oglądam jego filmy to po prostu usypiam. Ja nie wiem czemu np. jego przyjaciel Lee Kerry i reszta z ekipy Prestona oraz cała masa brytyjskich zawodowców może robić coś ciekawego, a u nas jest to garstka. W UK prawie każdy zawodowiec kręci filmy, przy okazji reklamując masę rzeczy, że aż chce się to oglądać. Taki Górek też może. Czy chodzi o jakieś miarkowanie swojej tajemnej wiedzy, co by wielu czytelników/oglądających nie poznało tajnych sposobów, czy też aby starczyło na kolejny artykuł w następnym miesiącu ?

Przecież aktywność w internecie przekłada się bezpośrednio na kasę. Zobaczcie co dziś robi Robinson, jak rozumie na czym polega walka o dzisiejszego klienta. Zobaczcie też, że niedawno filmy wrzucił taki Przemek Solski, wędkujący na co dzień w UK. I co? Pozamiatał. A nie sądzę, aby miał on większe doświadczenie niż taki A. Niemiec. Zobaczcie też na nieliczne filmy Feeder Fans'ów. Nawet z komercji można robić filmy, które chce się oglądać. Nie chcę tu wymieniać szeregu kanałów, również naszych forumowiczów poczynając od filmów Lucjana, WJNR, Ani które przyjemnie się ogląda, ale tak mam spory ból dupy w stosunku do polskich zawodowców :P No, ale z drugiej strony nic mi do tego. Dobra wyrzygałem się :) :beer: 

Chub

  • Gość
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #37 dnia: 02.06.2020, 19:01 »
29 marca 2019 Adam Niemiec na fb napisał :

"Rok zmian przynosi kolejny owoc. Historyczny, pierwszy numer Wędkarstwo 360 został wydrukowany. Od 25 marca dostępny w sprzedaży. Nie mnie go oceniać. Ale mnie się podoba. Chyba wielu z Was też tak uważa, bo otrzymałem mnóstwo miłych opinii. Ale kilku osobom się nie spodobało. "

Byłem jedną z tych kilku osób, którym się nie spodobało.
Napisałem to na PW.
Może trzeba było ich posłuchać ?
"Ale mnie się podoba"
No jak widać innym ma się podobać.
Karmienie ludzi jakąś papką i obrazkami jak dla dzieci z przedszkola to hit w dzisiejszych czasach.
Strony zalane totalnymi pierdołami z fotkami, które jakoś miały zająć te strony to nie miało prawa się udać.
Ktoś miał jakiś pomysł w ogóle czy to miało być jak zarobić, by się nie narobić ?
Mięsa trzeba było a nie lania wody...
Zresztą napisałem więcej na pierwszej stronie tego tematu bo nic lepiej nie było potem jak przeglądałem w sklepie.
Do tego te filmiki na yt wyglądające jak ponad 95 % "jutuberów i ...jutuberek", które kompletnie nic nie wnoszą i nic nie można się z tego ciekawego dowiedzieć bo to strata czasu chyba, że ktoś ma go mnóstwo( a jak patrzy się po lajkach tych marnych materiałów na yt czasem to chyba jednak jest trochę tych ludzi tyle, że już beze mnie)..
Ja szukam w takich materiałach czegoś co pomoże się rozwinąć a nie tylko zabierze czas.
Ale tak teraz jest każdy może kręcić jakieś pierdoły dla "paczki" pelletu lub innych gratisów lub "tworzyć" czasopismo, które kończy właśnie swój żywot bo więcej ciekawego pewnie się działo w Bravo Girl...

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #38 dnia: 02.06.2020, 21:07 »
Kurka rurka.
Akurat dziś W360 na swoim fanpejdżu na fejsbuku opublikowało mój film jak wypuszczam bolenia.
Przypadek?
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #39 dnia: 02.06.2020, 22:03 »
29 marca 2019 Adam Niemiec na fb napisał :

"Rok zmian przynosi kolejny owoc. Historyczny, pierwszy numer Wędkarstwo 360 został wydrukowany. Od 25 marca dostępny w sprzedaży. Nie mnie go oceniać. Ale mnie się podoba. Chyba wielu z Was też tak uważa, bo otrzymałem mnóstwo miłych opinii. Ale kilku osobom się nie spodobało. "

Byłem jedną z tych kilku osób, którym się nie spodobało.
Napisałem to na PW.
Może trzeba było ich posłuchać ?
"Ale mnie się podoba"
No jak widać innym ma się podobać.
Karmienie ludzi jakąś papką i obrazkami jak dla dzieci z przedszkola to hit w dzisiejszych czasach.
Strony zalane totalnymi pierdołami z fotkami, które jakoś miały zająć te strony to nie miało prawa się udać.
Ktoś miał jakiś pomysł w ogóle czy to miało być jak zarobić, by się nie narobić ?
Mięsa trzeba było a nie lania wody...
Zresztą napisałem więcej na pierwszej stronie tego tematu bo nic lepiej nie było potem jak przeglądałem w sklepie.
Do tego te filmiki na yt wyglądające jak ponad 95 % "jutuberów i ...jutuberek", które kompletnie nic nie wnoszą i nic nie można się z tego ciekawego dowiedzieć bo to strata czasu chyba, że ktoś ma go mnóstwo( a jak patrzy się po lajkach tych marnych materiałów na yt czasem to chyba jednak jest trochę tych ludzi tyle, że już beze mnie)..
Ja szukam w takich materiałach czegoś co pomoże się rozwinąć a nie tylko zabierze czas.
Ale tak teraz jest każdy może kręcić jakieś pierdoły dla "paczki" pelletu lub innych gratisów lub "tworzyć" czasopismo, które kończy właśnie swój żywot bo więcej ciekawego pewnie się działo w Bravo Girl...

 :bravo: :bravo: :bravo:
Lepiej bym tego nie ujął. I ugryzę się w jęzor, żeby bana nie wyłapać :-X :-X :-X
Raz to kupiłem i gdy przeczytałem relację z super imprezy Feeder Fansów mało krew mnie nie zalała...dobranoc 8)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wędkarstwo 360 - nowe czasopismo wędkarskie
« Odpowiedź #40 dnia: 02.06.2020, 22:33 »
Myślę, że aby gazeta się sprzedawała dziś, potrzeba odpowiednich treści. To znaczy takich, które interesują czytelników, na tyle, aby je zakupili. I tutaj napisaliście dosadnie o tym piśmie. Była to nuda i lanie wody, często pisanie po raz setny tego samego.

Ale co 'zabiło' Wędkarstwo 360? Wg mnie głównie ich redaktorzy - a więc Kolendowicz z Szymańskim głównie, niekoniecznie Niemiec, bo on trafił w niszę. Powodem jest zanudzanie tym samym. Czytanie o tym jak Szymański łowi sumy po raz setny powodowało mdłości, podobnie jak kolejna wyprawa spinningowa Kolendowicza. Oni już wyczerpali się w Wędkarskim Świecie. Do tego nie wiem czy mądrze jest zawrzeć wszystko w jednym piśmie. Wg mnie lepiej się na czymś skupić. I wybrać na przykład karpiarstwo i feeder jako składnik główny, spin zaś jako dodatek. Nie czytałem wielu numerów, ale wg mnie zbyt wiele było o spinningu. Nie chcę uchodzić za malkontenta, ale ile można pisać o tym samym? O ile tyle się wydarza w spławiku czy feederze, to spinning to o wiele mniej nowości. Do tego przez pół roku praktycznie drapieżników nie można łowić...

Nie da się jednak uciec przed inną konkluzją. Powodem upadku pism jest również coraz większa dominacja mediów elektronicznych. Z roku na rok gazety sprzedają się coraz słabiej. W Polsce, gdzie gazety jak i książki sprzedają się marnie w porównaniu do krajów zachodnich, trudno o mocną sprzedaż gazety wędkarskiej, która dodatkowo kierowana jest do zbyt szerokiej grupy docelowej, czyli do wszystkich i nikogo. Czy warto kupić gazetę dla jednego lub dwóch artykułów?

A w UK oprócz Pole Fishing, o którym wspominał Arek, upadło inne pismo - Sea Angler (Wędkarz morski). Nie żebym się jakoś cieszył, bo zapewne teraz więcej będzie o morskim wędkarstwie w Angler's Mail :) Jednak tendencja spadkowa jest widoczna, do tego gazety wędkarskie raczej nie przynoszą wielkich zysków. Będzie raczej tylko gorzej. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozwijać pismo on-line, wg mnie tu też można zarobić :)
Lucjan