Ja w tym roku kierunek przeciwny niż Chub. Pierwszy raz odkąd zacząłem wędkować nie wykupię PZW. Zamierzam opłacić roczną składkę na Dębinie i na niej się skupić.
Zapewne szybko zacznie mi brakować Strzeszynka, na który mam rzut beretem ale zgaduję, że po pierwszym spacerze, dzięki syfowi który z Suchego Lasu doń wpływa, mi przejdzie.