Dziekuje panowie, jestem podjarany do teraz, gdy złapałem pierwszego w tym roku karpia 5+ wydawało mi się że już nigdy nie bedzie mi dane złapać takiej wielkiej ryby a tu proszę , czytanie forum + wypady nad wodę kiedy tylko sie ma czas - nawet na 3h procentują
Ciekawe jest to że próbowałem wczoraj łowić chyba na wszystkie przynęty i brały jedynie leszcze. Zbawienny okazał się pellet .... MEUS który dał 2 karpie
dlatego też teraz czekam z podwójną niecierpliwością na paczuszkę meusów pakowanych przez naszego forumowego kolegę , muszę przetestować inne smaki.