Ja wczoraj złowilem pierwsze rybki nowego sezonu.
Łowiska był nieduży staw w kształcie podkowy o głębokości nieprzekraczającej 2m. Gatunki obecne to karp do 4kg, płoć, krąp i leszcz.
Używałem pickera o długości 2.9m z żyłka 0.20mm, małym podajnikiem do " białych " robaków załadowanymi tymi w kolorze czerwonym. Do tego krótki 10cm przypominam z hakiem nr 12 i 4 " białymi " w kolorze czerwonym jako przynęta.
Zestaw zarzucalem ok 25m w lewo od mego stanowiska, lecz mimo wszystko lądował ok 2-3m od brzegu, gdzie głębokość wynosiła ok 1metra. Miałem więc okazję zajęcia miejscówke 3 garściami używanych robaków, 2 garściami kukurydzy po czym udałem się ma stanowisko i po zaklipowaniu odległości posłałem w wytypowane miejsce jeszcze 2 podajniki robactwa.
Zestaw zarzucony dopiero ok 16:15 więc miałem 2h 15min łowienia jako że musiałem o 18:30 zacząć się zwijac.
Efekt dla mnie super - 5 zdecydowanych, mocnych brań z czego 4 wykorzystane i 4 pełnołuskie karpiki na macie o wadze ok 1.2 - 1.5 kg każdy.
Kolega miał tylko 3 drobne rybki na spławik i zero brań na Federer, lecz nie używał robaków.
Byłem mega zadowolony