Również rozumiem co masz na myśli! I sam borykam się z podobnymi problemami...niestety...
Nie twierdzę,że wszystkie wody PZW to totalne dno, jednakże w okręgu katowickim ,sensownych łowisk jest naprawdę niewiele.
Z reguły są to łowiska dość sporo oddalone od mojego miejsca zamieszkania i jakoś tak niechęć mnie bierze na samą myśl o dalekiej wyprawie. Może też ta niechęć wynika ze złych doświadczeń z wędkowaniem w pobliskich zbiornikach? A może te kilka wypraw na dalszą wodę i także znikomy efekt powoduje te wątpliwości?
Zresztą po ciężkim tygodniu pracy(przynajmniej w moim wypadku) chciałoby się pojechać rano na rybki ,posiedzieć do południa i po prostu mieć brania... I to nie tylko płotek po 10-15cm ,albo leszczyków po 30....
Cóż te wszystkie sprzęty,żyłki,haki i pellety jak w wodzie mało co pływa?
Efekty są dość słabe,przynajmniej moje,i raczej mało adekwatne do czasu i poświęconej energii.Nie wymagam cudów,ale mam silne pragnienie by złowić czasem ładnego leszcza, bonusowego karpika czy też linka większego niż 25cm...
Zazwyczaj moje połowy są i tak "cudowne" w porównaniu do wędkarzy oblegających zbiorniki,na których łowię.Jednakże radości nie odczuwam ze złowienia kilku karpików po 30cm ,3 dni po zarybieniu, bądź też stadka leszczy po 30cm. "Inni" wędkarze jednakże skręcają się ze złości widząc taki połów, i pewnie ślina im z pyska kapie na myśl o tych klopsikach z leszcza i innych specjałach...
Nie zrozum źle.
Nie odradzam zasiadki i wrzucania kilku kg towaru do wody. Poddaję tylko w wątpliwość efekt tych działań.
Sam zaczynam się kręcić po komercjach,i rozglądam się poza tym za tzw sekcyjnymi łowiskami - chociaż jeśli chodzi o te sekcje ,to też póki co nic mi fajnego w oko nie wpadło.Fakt,że trzeba zapłacić,i to czasem nie tak mało, trochę smuci,ale z drugiej strony... Wędkarstwo tanie nie jest,a moczyć kija i i tak wyłożyć parę zł traci dla mnie sens.
Tak czy inaczej jestem otwarty na propozycje śląskich,okolicznych kolegów, w kwestii wspólnych wypraw i ciekawych łowisk , czyli takich które mogą dać adekwatne połowy