Pany, jak wynika z Waszego dłuższego korzystania z różnych kołowrotów? Lepiej jest jak korbkę składa/rozkłada się w wyniku naciśnięcia przycisku (jak np. w Ryobi Ecusima) czy w wyniku zakręcania/odkręcania śruby mocującej korbkę (np. Okuma Custom Black Feeder, Dragon MegaBAITS-ELITE-FR)?
Podobny mechanizm mam kołowrotku Cormorana Cormaxx BR 5A. Działa już 13 lat! Używam go do łowienia rzece z koszykami 50-90g, więc lekko nie ma. Wydaje mi się, że rozmiarów do 4000 to bardzo dobre rozwiązanie. A śrubkę można zawsze zgubić, jak się za mocno odkręci.
A dla kołowrotków o rozmiarach 5500 czy 6000 taki mechanizm będzie się sprawdzał czy lepiej zaopatrzeć się w kołowrotek ze składaną korbką w wyniku odkręcania/zakręcania śrubki mocującej korbkę?
A widziałeś taki mechanizm w dużych kołowrotkach, bo ja jakoś nie kojarzę?
Korbka rozkładana/składana na śrubę np. Okuma Custom Black Feeder. Korbka rozkładana/składana na przycisk np. Okuma Longow czy Pulzar.
Najlepsze są korbki wkręcane, dają najmniej luzów. Mam dwie Daiwy Fluego LT, gdzie korbka nie jest składana, można ją w stanie niezłożonym przewozić z kołowrotkiem, jeśli pokrowiec na to pozwala, u mnie pozwala albo odkręcać i pilnować, żeby się nie zgubiła. W Penn mam wkręcaną korbkę ale po odkręceniu kilku zwojów można ją złożyć. Też żadnych luzów.
W większości budżetowych kołowrotków jest korbka wkładana i kontrowana śrubą z drugiej strony. Po zluzowaniu śruby, korbkę można złożyć. Tu już jest trochę gorzej ale zależy to od wykonania kołowrotka. W większości kołowrotków nie natrafiłem na problemy z luzami na korbce, wyjątkiem jest "stara" Daiwa Ninja Feeder 4012A, kupiona w styczniu 2019, gdzie luzy na korbce są już znaczne i nawet mnie zaczynają denerwować. Dla porównania stary "czarnuch" Shimano z lat 90tych ub. wieku takich luzów nie ma.
Co do korbki składanej na klik, to mam tylko jeden, też zabytek z lat 90tych ub. wieku DAM Quick Finessa II 230M, używany do spławika i pickera. Teraz to już schrot, kiepskie hamulce i rzężąca przekładnia ale luzów na korbce nie zauważam. To szybkie składanie korbki jednym klikiem bardzo mi się podobało.
Trochę napisałem ale wracając do Twojego pytania, to zależy od jakości wykonania danego kołowrotka. Generalnie, im mniej elementów, tym mniejsze luzy ale nawet bardziej skomplikowana a le lepiej dopracowana konstrukcja może byś lepsza od tej prostszej zrobionej byle jak.