Jestem absolutnie tego samego zdania . Na OLX sprzedałem kilkanaście przedmiotów wędkarskich i nie tylko, nikogo nigdy nie oszukałem, bo sam bym nie chciał być oszukany. Szkoda tylko, że wtedy jeszcze nie było oceny sprzedającego, bo niektórzy po odbiorze przesyłki dzwonili do mnie z pozytywnym zdziwieniem, że sprzedany towar jest w znakomitym stanie.
Różnie bywa, ja czasami sprzedawałem nowy sprzęt i pisali do mnie, że jakby wiedzieli, że jest w takim stanie to by nie kupili
Bo coś im zawsze nie pasowało, a to ryska, a to obtarcie... no kurcze nowy to nie znaczy bez skazy, sama wędka na sklepie jak jest wystawiona to na dolniku jak siedzi pionowo będzie miała rysy. Zawsze dokładnie opisuję towar, ale czasami coś przeoczę. Zresztą wystawiam nieużywany sprzęt za 50% ceny sklepowej i jeszcze ktoś ma pretensje, po prostu tracę w wiarę w ludzi. A sprzedaję głównie wędki z górnej półki, bo sprowadzę i coś mi nie podpasuje to puszczam, żeby ktoś był zadowolony.
Tak samo z ceną. Wyraźnie piszę, że wystawiony przedmiot jest nieużywany za 50% ceny sklepowej bez negocjacji, a ludzie: upuść Pan 200 zł, bo nikt Panu tego nie kupi...
Żałuję, że allegro jest tylko dla firm, wystawiałem dawniej i konkretnie ktoś kupił, zapłacił i bez problemu.