Autor Wątek: Jak dobrać gramaturę spławika?  (Przeczytany 12437 razy)

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Jak dobrać gramaturę spławika?
« dnia: 17.10.2016, 23:56 »
Witam

Panowie chciałbym zapytać się Was jakie macie sposoby na dobranie odpowiedniej gramatury spławika nad wodą. Możliwości jest ogrom, dla niektórych 6 gramowy waggler to profanacja dla innych będzie to opcja minimalna.
Chciałbym poznać Wasze zdanie, zwłaszcza na łowiska o bardziej polskiej charakterystyce, duże jeziora, głębokie wody.
Tak więc. Jak decydujecie czy w danej chwili zastosujecie 4 gramowy waggler z lub bez dociążenia a kiedy waggler będzie miał 8 czy 10 gramów. Lub kiedy użyjecie slidera 3+6 a kiedy 3+12?
Pozdrawiam
Marcin

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 600
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #1 dnia: 18.10.2016, 00:49 »
Jeżeli głębokość jest mniejsza niż długość wędki to zestaw na stałe, jeżeli większa to slider. Gramatura spławika to bardziej sprawa indywidualna, doświadczalna czy też na czuja ;)
Ja łowie tak lekko jak to możliwe tzn. aby prądy podwodne, wiatr itp. nie przestawiały zestawu. Spławik wstępnie dociążony szybciej się ustawia i jest gotowy sygnalizować brania z opadu.
Szczegóły to może jakiś bardziej doświadczony matchowiec opisze.
Gzieś na stronie portalu jest 2 części super opracowania.

Edit
Chłoń wiedze
http://splawikigrunt.pl/section/articles/category/23
Tomsza

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #2 dnia: 18.10.2016, 15:07 »
Wędkarstwo spławikowe to generalnie sztuka pewnych kompromisów. Myślę, że nigdy nie można z góry, tak książkowo, określić jakim sprzętem, zestawem dobrze było by łowić na danym łowisku, w danym dniu, gdzie występują określone warunki atmosferyczne i inne zmienne, charakterystyczne tylko dla tej sesji. Czasem w sieci, mediach społecznościowych czy kanałach youtube spotykamy relacje jakiejś osoby, która to opisuje jak łowiła, przedstawia swój sprzęt, omawia szczegółowo budowę zestawu jak również i takie detale jak spławik i jego gramaturę. I to jest pewnego rodzaju wiedza wyjściowa - bo jeśli zamierzamy na tym łowisku wędkować, to takie informacje dają nam pewną podstawę, bazę wyjściową. Co nie znaczy, że są to informacje, których należy się "sztywno"trzymać. Podobnie jest, kiedy sami wędkowaliśmy już na jakimś łowisku. Wtedy bazujemy na własnych doświadczeniach. Wiemy, że na jeziorze X najlepiej spisuje się dłuższa odległościówka, którą łowi się bardzo daleko, ciężkimi sliderami. Na łowisku Y, warto łowić feederem, bo jest skuteczniejszy a na łowisku Y nie warto stosować tyczki, bo głębokość na 13 metrach nie przekracza 20 cm. To o czym piszę powyżej to doświadczenie z autopsji lub też informacje szczątkowe, którymi możemy się posiłkować.

Na łowisku już, tą bazę wiedzy, którą posiadamy (czy to własną czy zasłyszaną) musimy skonfrontować z warunkami nad wodą. Ale jesteśmy "o krok" do przodu, ponieważ jakieś założenia już mamy. Ponieważ pytasz konkretnie o spławiki, to skupię się już tylko na nich. Najważniejszą kwestią jest, bazując na podstawowej wiedzy i tym co zastaliśmy nad wodą ustalić odpowiednią taktykę i skutecznia ją realizować. Nie można wyjść od problemu gramatury spławika, nie wiedząc na przykład na jakiej odległości zamierza się łowić. Spławik przy łowieniu na wędkę z kołowrotkiem to już nie tylko sygnalizator brań ale także i pośrednio nośnik naszego zestawu. Im cięższy spławik zastosujemy, tym teoretycznie nasz zestaw dalej poleci. Jeśli więc zakładam, że dzisiaj będę łowił na 30 metrach (skupmy się na razie na samej odległości) to muszę siłą rzeczy wybrać spławik o odpowiedniej gramaturze. Tutaj znów, sama gramatura nie powinna być taka, by "dorzucić" tylko na daną odległość, ale również, żeby mnie, wędkarzowi wygodnie się łowiło. Jeśli zamierzam łowić daleko (a 30 metrów to już spora odległość) to siłą rzeczy muszę znaleźć kompromis, pomiędzy czułością, delikatnością zestawu a gramaturą spławika i jego obciążeniem, tak, by pozwalał on nie tylko na skuteczne łowienie ale i wygodne. Jeśli dodatkowo na łowisku występują utrudnienia w postaci wiatru, fali, dryfów to tutaj musimy znów przewidzieć pewien margines "bezpieczeństwa" i niestety wybrać spławik o jeszcze większej gramaturze, co przełoży się bezpośrednio także i na stabilność zestawu. Podobnie z głębokością, im większa odległość i głębokość tym ten margines należy zwiększać. Analogicznie, łowiąc wędką z kołowrotkiem blisko brzegu, powiedzmy na dystansie 10-15 metrów, gdzie głębokość nie będzie za duża, wybór bardzo ciężkiego spławika nie będzie raczej odpowiednią decyzją.

Celowo nie podaję tutaj wartości, bo to są tak naprawdę zmienne, które trudno ująć w jakieś tabele. To raczej powinno być właśnie to doświadczenie wędkarza zestawione z kompromisem pomiędzy czułością zestawu a gramaturą spławika, głębokością i warunkami pogodowymi. W teorii brzmi strasznie, w praktyce po prostu to odpowiednie wyczucie i osobiście polecam na tym bazować. Z mojego wędkarskiego doświadczenia z odległościówką mogę napisać, że dużo mniej skutecznie łowiłem źle dobranymi spławikami, kiedy to ich gramatura była zbyt niska. Zdecydowanie mniejszy wpływ na naszą skuteczność ma w teorii "za ciężki" spławik, ponieważ nim łowi się zdecydowanie pewniej. Rzuty są celniejsze, jesteśmy przygotowani na różne warunki pogodowe, zestaw mniej się plącze a zacięcia z odległości są "pewniejsze". Z pewnością też mniej zaawansowane osoby, które zaczynają swoje przygody z odległościówką wolą łowić cięższymi spławikami, sztywniejszymi wędkami. To zupełnie naturalne.

Rasumując już, udzielając konkretniejszej odpowiedzi na pytanie:

Ja spławik dobieram biorąc pod uwagę znajomość wody, na której łowię. Jeśli wiem, że będzie to na przykład Jezioro Rybnickie, to wiem, że muszę łowić daleko odległościówką. Tam się tak łowi, z tym się nie dyskutuje. Pomijam tyczkę i te sprawy bo nie o tym dyskutujemy.
Kiedy jestem na łowisku, gruntuję, sprawdzam warunki, obserwuję pogodę - podejmuję ostateczną decyzję jak łowię. Zakładamy, że jestem skazany na tę odległościówkę - więc na przykład uznaję, że będę łowić na 40 metrach.
Wiatr wieje mi w twarz, a więc będzie rzucało się trudniej, jest lekka falka, która będzie spychała mój spławik do brzegu a na dodatek wiem, że na zb. Rybnik występują silne dryfy w lewą stronę od miejsca, w którym łowię.
Głębokość nie przekracza 2 metrów, więc jestem w stanie łowić spławikiem mocowanym na stałe.

Zestawiam te wszystkie fakty i podejmuję decyzję, że będę łowił 18 gramowym wagglerem.

Skąd ta decyzja? W sumie, to wynika jedynie z praktyki. Wiem, że lżejszym spławikiem nie będę mógł łowić wygodnie, trudno będzie mi zarzucać na taką odległość i skutecznie utrzymać go przez dłuższy czas w miejscu nęcenia, kiedy występują dryfy. Czasem założenie okazuje się błędne i trzeba niestety zmienić spławik, przebudować zestaw - natura to nie wykresy, słupki i nasze doświadczenia, niestety, nie zawsze da się ją ujarzmić.

Biorąc to wszystko pod uwagę, mogłem Ci jedynie czysto hipotetycznie wyjaśnić pewne zależności, które mam nadzieję będą w jakiś sposób pomocne. Niestety, ale nie da się tutaj z góry powiedzieć, że do 15 metrów łowimy 4 gramowym spławikiem, do 25 6 gramowym, powyżej 30 8 gramowym itd. To jest zbyt trudny temat do opisania. Mimo to, nie jest to trudny temat "do stosowania" jeśli dysponuje się pewnym odpowiednim podejściem, założeniem i posiada pewną wiedzę - czy też raczej po prostu doświadczenie. Myślę, że im częściej będziesz łowił, im więcej łowisk poznasz i im więcej warunków - głównie tych niesprzyjających - spotka Cię nad wodą, tym wybór dla Ciebie będzie prostszy i co najważniejsze dobry. Tego Tobie, sobie i wszystkim innym, zmagającym się z podobnymi "wyborami" życzę.
Grzegorz

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #3 dnia: 18.10.2016, 17:28 »
Tu masz przykładowe zestawy http://www.leszcz.pl/diagram.php - wystarcz kliknąć według czego chcesz wyszukać.
Pozdrawiam
Mirek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #4 dnia: 18.10.2016, 18:06 »
Morgoth13, autor tematu nie pytał jak zrobić zestaw, tylko czym się kierujemy, wybierając jednego razu spławik 4 gr. a innego 20 gr. Od czego to zależy, na co trzeba zwrócić uwagę. ;)
Grzegorz

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #5 dnia: 18.10.2016, 19:05 »
Wow matchless muszę przyznać, że po Twoim wpisie można w sumie zamknąć wątek :D Już myślałem, że istnieją jakieś zależności typu każdy metr głębokości więcej to 1 gram więcej na zestawie, ale faktycznie to było bardzo naiwne z mojej strony mając na uwadze to, że nad wodą nigdy nie ma dwa razy takich samych warunków.
             
Pozdrawiam
Marcin

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #6 dnia: 18.10.2016, 19:28 »
...

Wiem :)
Chciałem tylko pokazać, że różne osoby stosują różne spławiki z różną gramatura nawet na tych samych łowiskach.
Pozdrawiam
Mirek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #7 dnia: 18.10.2016, 21:34 »
Myślę, że Grzesiek wyczerpał temat :)

Z mojego wędkarskiego doświadczenia z odległościówką mogę napisać, że dużo mniej skutecznie łowiłem źle dobranymi spławikami, kiedy to ich gramatura była zbyt niska. Zdecydowanie mniejszy wpływ na naszą skuteczność ma w teorii "za ciężki" spławik, ponieważ nim łowi się zdecydowanie pewniej. Rzuty są celniejsze, jesteśmy przygotowani na różne warunki pogodowe, zestaw mniej się plącze a zacięcia z odległości są "pewniejsze".

To warto wziąć pod uwagę. Mogę podpisać się pod tymi słowami.


Warto też zwrócić uwagę na długość spławika. Załóżmy, że mamy 3 wagglery typu Crystal z dociążeniem. Każdy ma inną gramaturę. Im większa gramatura, tym dłuższy spławik. Oceniając warunki na łowisku, wybieram spławik o danej długości. Chcę na przykład zwiększyć stabilność zestawu i sprawić, że żyłka będzie bardziej zatopiona. Akurat tak się składa, że spławik o długości, która mi odpowiada, posiada gramaturę 4 g. Ma tu więc miejsce sytuacja, w której gramatura jest rzeczą drugorzędną. Nawet jeśli nie potrzebuję tych 4 gramów, to wybiorę ten spławik z uwagi na jego długość. Oczywiście, jeśli mamy 100 różnych modeli spławików nad wodą to pewnie zwiększa się szansa, że dobierzemy zarówno długość, jak i gramaturę :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #8 dnia: 18.10.2016, 21:43 »
...

Wiem :)
Chciałem tylko pokazać, że różne osoby stosują różne spławiki z różną gramatura nawet na tych samych łowiskach.

To akurat słuszna uwaga i spostrzeżenie. Bardzo dużo zależy tutaj właśnie od założeń. Najważniejsze, to nie robić niczego bezmyślnie lub też tak, jak ktoś opisuje w internecie. To najgorszy błąd jaki można popełnić. To co robimy, musi wynikać z naszej taktyki.
Bardzo często się zdarza, tutaj jako przykład wezmę zawody wędkarskie, że dwóch zawodników, którzy tego samego dnia rywalizowali na tej samej wodzie, w tych samych warunkach łowi zupełnie inaczej a okazuje się, że ich wyniki są bardzo podobne. Bardzo często te "różnice" dotyczą też spławików. Wielokrotnie mnie się zdarzało, że po zawodach omawiałem z kimś taktykę i okazywało się, że ja uznałem, że trzeba łowić ciężko, stabilnie i to było według mnie skuteczne a ktoś inny łowił bardzo delikatnie, lekko i również w jego mniemaniu to był klucz do sukcesu.

Dlatego, wielokrotnie to pisałem, w wędkarstwie liczy się pomysł, koncepcja, plan. Trzeba wiedzieć co się robi. Jeśli ja wiem, że chcę łowić duże leszcze, to próbuję łowić ciężko, stabilnie. Bo leszcz tak woli. Jeśli chcę łowić płocie, to próbuję łowienia delikatnego, finezyjnego, z bardziej pracującą zanętą. Zobaczcie, to też doskonały przykład, że nawet wrzucenie kamieni do wody (#faule na MP - gdyby ktoś nie wiedział) z czegoś wynika. Zawodnik nie wrzucił do wody otoczaków, bo myślał, że stanie się cud i przypłyną ryby zwabione pluskiem. Wiedział doskonale jaki efekt tym osiągnie i to zrobił. O to właśnie chodzi w wędkarstwie, żeby po pierwsze mieć jakąś wiedzę, uczyć się, wyciągać wnioski a po drugie umieć ją umiejętnie wykorzystać.

Stąd też różnice w doborze zestawów, wielkości i gramatur spławików nie dziwią - choć nie oszukujmy się, to różnica przede wszystkim taktyczna. Jeden zawodnik używa zestawu 4 gramowego i łowi na 20 metrach a inny, uważa, że dalej są większe sztuki, być może jest ich mniej ale będzie w stanie dobrać się np. do dużych leszczy i karpików i podejmuje decyzję o łowieniu na 40 metrach 16 gramowym spławikiem. Z pewnością jednak, ani jeden ani drugi, nie planuje łowienia odwrotnego, czyli 4 gramowym spławikiem na 40 metrach - bo to niewykonalne, jak również 16 gramowym na 20 metrach, jeśli warunki są idealne, bo to była by zwykła przesada. Pewne przesunięcia są jak najbardziej oczywiste, mówię tutaj o jakimś zakresie, w końcu wybór gramatury to indywidualna sprawa każdego wędkarza, jedni czują, że wystarczy 4 gramy inni, że to może być 6 gram. Tak jest przy założeniach. Samo wędkowanie później weryfikuje kto miał rację i dobrał odpowiedniejszy spławik, zbudował "łowniejszy" zestaw. Ale tego się nie da przewidzieć.

Nie możemy też popadać w skrajności i zbędną histerię. Wyczynowcy radzą sobie z tym problemem w ten sposób, że na kilka dni przed zawodami trenują na łowisku. Później, w czasie zawodów i tak mają rozłożone kilka wędek, topów, odległościówek z różnymi spławikami, zestawami. Bo tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie idealne. Można celować w rząd wartości, w jakiś przedział.
Ludzie, którzy łowią odległościówką czy po prostu spławikówką z kołowrotkiem rekreacyjnie, myślę, że też nie mają tutaj powodów do nerwów. W końcu, nawet jak wybierzemy zły spławik to przecież nic się nie stanie. Zestaw można przebudować, można następnym razem przewidzieć pewne rzeczy bazując na zdobytym doświadczeniu. Nie zawsze powinno się skupiać na szczegółach, bo wędkarstwo ma przede wszystkim sprawiać przyjemność.

Warto też zwrócić uwagę na długość spławika. Załóżmy, że mamy 3 wagglery typu Crystal z dociążeniem. Każdy ma inną gramaturę. Im większa gramatura, tym dłuższy spławik. Oceniając warunki na łowisku, wybieram spławik o danej długości. Chcę na przykład zwiększyć stabilność zestawu i sprawić, że żyłka będzie bardziej zatopiona. Akurat tak się składa, że spławik o długości, która mi odpowiada, posiada gramaturę 4 g. Ma tu więc miejsce sytuacja, w której gramatura jest rzeczą drugorzędną. Nawet jeśli nie potrzebuję tych 4 gramów, to wybiorę ten spławik z uwagi na jego długość. Oczywiście, jeśli mamy 100 różnych modeli spławików nad wodą to pewnie zwiększa się szansa, że dobierzemy zarówno długość, jak i gramaturę :)

To jest przykład tego, jak pomocne staje się forum. Człowiek coś robi a tak do końca nie wie. Widzicie, w teorii można by powiedzieć, że to oczywiste, ja mógłbym powiedzieć, że między innymi takie kryterium stosuję przy doborze odpowiedniego spławika ale... w tym kontekście nigdy nie ujmowałem tego w tych "założeniach", o których pisałem. A to błąd, to jest ważny czynnik i dobrze, że Mateo o tym wspomniał. Ja akurat, z racji tego, że najczęściej łowię daleko, wszystkie spławiki mam raczej długie i przypuszczam, że to uśpiło moją czujność i w pewnym sensie nie brałem pod uwagę tej zależności. Mateo, dobra uwaga!
Grzegorz

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #9 dnia: 19.10.2016, 12:54 »
No tak wszystko wydaje się takie proste i logiczne... ;D

A jak na przykład pierwszy zestaw który zakładacie okazuje się zły to macie jakieś triki które robicie zanim zdecydujecie się na zmianę spławika i zestawu?
Pozdrawiam
Marcin

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #10 dnia: 20.10.2016, 11:19 »
Marcinie, zły w jakim znaczeniu? Źle się nim łowi, plącze się, nie da się dorzucić w pole nęcenia bo na przykład zaczął wiać silny wiatr czy po prostu "nie jest łowny". A może po prostu wydaje Ci się, że coś z nim jest nie tak?

Generalnie powiem Ci, że trików chyba nie ma. Albo trzeba mieć kilka odległościówek z różnymi zestawami, wariantami (tak na przykład łowią w większości wyczynowcy na zawodach), ale nie oszukujmy się, nikt normalny nie uzbraja 4 odległościówek w czasie prywatnego łowienia, albo po prostu troszkę tego czasu stracić na przerobienie zestawu. Więc w sumie, jak zestaw, z różnych powodów okazuje się niewłaściwy to trzeba go przerobić.

Są pewne ciekawe opcje, dzięki którym można jakoś wybrnąć z sytuacji, kiedy spławik jest za ciężki, za lekki - spławiki Cralusso, o których dyskutowaliśmy też na PW.
One w jakimś tam stopniu, technicznie umożliwiają pewną korektę wyporności, co może być wygodnym rozwiązaniem. Można dodać jakieś śruciny lub je odjąć i zrobić małą korektę na spławiku bez konieczności jego zmieniania. Kiedy na przykład nie jesteśmy w stanie dorzucić do wcześniej nęconego miejsca, bo wzmógł się silny wiatr - robimy korektę "rozsuwając" spławik co zwiększa jego wyporność i możemy dołożyć jedną czy dwie śrucinki, którę troszeczkę ustabilizują nam spławik i pozwolą nieco dalej zarzucić. To jest dobry patent. Można też, jeśli chcemy by na żylce było nieco mniej obciążenia - analogicznie zmniejszyć jego wyporność i odjąć jakąś śrucinkę. To na prawdę pomaga i szczególnie w czasie rekreacyjnych sesji, kiedy do dyspozycji mamy tylko jedną wędkę jest bardzo pomocne. Zachęcam też do stosowania łączników (w przypadku mocowania wagglera na stałe) lub podobnych rozwiązań przy sliderach (jakieś krętliki z agrafką). Dzięki temu, nawet kiedy będzie konieczność zmiany spławika nie musimy zrywać żyłek, rozmontowywać zestawu a po prostu zamienić spławik na odpowiedniejszy i dokonać szybkiej korekty obciążenia czy to dodając czy ujmując śruciny.

Grzegorz

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #11 dnia: 20.10.2016, 20:48 »
Ja z kolei, kiedy intensywnie spławikuję, biorę ze sobą 3 wędki uzbrojone w różne zestawy. Nie przepadam za demontażem zestawów nad wodą. Mam więc 3 kije przygotowane na różne warunki. Zwykle znam wodę, na której łowię, więc wiem jakich warunków można się tam spodziewać. Bywa, że na jednej wędce mam spławik o długości 45 cm.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #12 dnia: 20.10.2016, 20:54 »
Polecam zastosowanie łączników np. stonfo ,szybo można zmienić spławik i dołożyć ołów , oczywiście gdy łowimy spławikiem zamocowanym na stałe.  Na drugiej wędce mam zestaw przelotowy również na łączniku na agrafce.
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #13 dnia: 21.10.2016, 18:30 »
Podczas  łowienia odległościowego w jeziorze czynnikiem utrudniającym łowienie jest wiatr i ruch wody. Wiatr utrudnia zarzucanie zestawu , a ruch wody przemieszcza zestaw jeśli  łowimy nad dnem.

Ruch wody jest spowodowany w danej chwili  wiatrem ale nie zawsze.  Są sytuacje, szczególnie na dużych akwenach,  że wiatru nie ma, a woda płynie. Zdarza się również, że wieje, a woda i nasz zestaw poruszają  się pod wiatr. Są sytuacje, że występują prądy na pewnych głębokościach .

Wiatr działa na żyłkę i antenkę spławika. Bezpośredni wpływ wiatru na żyłkę eliminujemy  zatapiając ją. Jednak powierzchniowe warstwy wody płyną i mogą nadal oddziaływać na żyłkę. Grubości powierzchniowych warstw będących w ruchu nie sposób jednoznacznie określić. Parametr ten zależy od danego akwenu i aktualnych warunków.  Przepływ wody jest największy przy powierzchni i maleje wraz z głębokością. Odziaływanie  przepływu na żyłkę  wyeliminujemy jeśli głębokość  jej zatopienia  będzie poniżej warstwy wody w ruchu.  Nie unikniemy  natomiast nigdy całkowicie działania płynącej wody na spławik. Aby maksymalnie ograniczyć ten wpływ ideałem byłoby aby  nasz spławik miał  taką długość żeby jego korpus znajdował się poniżej  płynącej wody, a część  łącząca korpus poprzez płynącą wodę z powierzchnią była jak najciensza. Ograniczymy w ten sposób siłę naporu wody na spławik powodującą jego przemieszczanie.
 
Prędkość przemieszczania się spławika zawsze jest mniejsza niż prędkość przepływu wody w warstwie powierzchniowej. Można ją  zmniejszyć  poprzez zwiększenie powierzchni żyłki pomiędzy wagglerem i obciążeniem  głównym dając odpowiednią wstawkę oraz przez  zwiększenie  wyporności spławika. Przy czym tym czynnikiem wpływającym nie jest sam wzrost wyporności spławika czy wzrost masy zestawu  ale związana z wypornością  większa powierzchnia oraz w mniejszym stopniu powierzchnia obciążenia.

Siłą wywołującą przemieszczanie jest napór wody na część spławika i napór wiatru na antenkę, a opór stanowią wymienione wyżej powierzchnie znajdujące się w strefie nieruchomej wody. Wstawka z grubej żyłki 0,22 długości 3m odpowiada mniej więcej powierzchni spławika o wyporności ok. 3,5 g. Układ jest w równowadze wtedy jeśli prędkość  ruchu spławika będzie taka, że siła naporu równa jest sile wynikającej z sumy oporów. Siła oporu zależy proporcjonalnie od powierzchni oraz rośnie wraz z kwadratem prędkości. Tak więc gdybyśmy zwiększyli powierzchnię oporów 4 razy to prędkość przemieszczania  spławika zmaleje ok.  2 razy, przy 2 krotnym wzroście byłoby to ok. 1,4 razy.

Jak z tego widać korzystne dla stabilności zestawu w wodzie jest  duża  powierzchnia  korpusu spławika znajdującego się poniżej płynącej wody. Przy zadanej wyporności spławika jego  korpus będzie  miał tym większą powierzchnię im będzie dłuższy. :)
Marian

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak dobrać gramaturę spławika?
« Odpowiedź #14 dnia: 21.10.2016, 22:03 »
Marianie, jak zwykle wielkie dzięki za przydatne informacje. Szczególnie za tę o wstawce z grubszej żyłki! :thumbup:
Pozdrawiam
Mateusz