I poleciała satelita w pizd.... dobrze ze mecz obejrzałem, jutro znowu montaż może w końcu przykręcę ja do ściany budynku
Boczek w piekarniku... nie skończony.
Rano wieje słabiej, dwie fazy nadal nie działają.Mam tylko nadzieję, że wszystkie dachy i samochody całe.
Dlatego mówiłem od dawna u mnie jest lepszy klimat, ani specjalnie nie wiało tylko padał kapuśniaczek, teraz piękna pogoda 14 C (w cieniu) i niebieskie niebo. Nic tylko jechać na ryby o 8:30
Ja straciłem trampolinę