Wyjde na błazna w stosunku do was.
Ale czytam wasze posty i sobie tak myśle ilu z was poważnie łowiło karpie..
Ile z was łówiło na wodzie karpiowej.
Nie mówie o komercji gdzie właściciel dla kasy powie ci że jesteś piękny
.
Ilu z was widziało z bliska na czym polega łowienie z modelem.
Powiem tak nawet narracja w stulu wszyscy... no tak bez jaj.
Tak jak mówiłem nie każdy jara się cuzo , nie każdy podnieca się MMM lub sonu.
Ale w większości wedkarze marzą o dużej rybie a nie handlówce w podbieraku... łódka w rekach goscia myślącego i znającego temat to taka przepustka do szczęścia.
Panowie mniej smiechu , mniej pogardy nie każdy podnieca się federem.