Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spod lodu => Wątek zaczęty przez: elvis77 w 12.12.2014, 08:16
-
Mam pytanie, bo od kilku lat zamierzam kupić świder, tylko nie wiem jaki. Czy macie jakieś sprawdzone firmy oprócz rosyjskigo Tanara czy skandynawskiej Mory, która jest dość droga. No i jeszcze jedno, jaki rozmiar będzie uniwersalny. Myślałem o 130 lub 150.
-
Ja wcześniej używałem świdra własnej roboty, który stworzyłem wiele lat temu z pomocą spawacza.
Od 3 sezonów używam Tonara 15 cm. Wiadomo, że ta przesiadka jest dla mnie niczym z Syrenki do Mercedesa (nie obrażając Syrenki) :)
Zapewne są lepsze świdry, ale po wielu konsultacjach, ocenie dostępności zapasowych ostrzy, kierunku obrotu zdecydowałem się właśnie na Tonara.
Gdybym łowił tylko i wyłącznie na spinning, lub dłubał bałałajką drobnicę na zawodach, to z pewnością średnica świdra byłaby mniejsza. Lubię jednak zapolować ze spławikiem na białą rybę, a tu trafiają się większe leszcze, karasie czy nawet karpie. Zdarza mi się też wyciągać okonie >40 cm.
Myślę jednak, że 13 cm to dobry uniwersalny rozmiar. Szybciej się wierci i mniej męczy. Koledze, który zwykle spinninguje, poleciłem właśnie taki rozmiar. Wielkiego okonia też się przeciśnie :)
-
No i właśnie w tym problem,że bywam na zawodach i chcałbym,żeby można go było wykorzystać do łapania łopat dlatego myślę bardziej o 15cm. Zawodów nie traktuję poważnie tylko towarzysko i jak świetną możliwość do zdobywania wiedzy i doświadczenia od najlepszych. Więc dużo otworów nie będę wiercił.
-
Witam
Mateo wpełni sie z tobą zgadzam kilkanaście lat biegam po lodzie od momentu gdy kupiłem sobie tonara to wiercenie stało sie prostrze polecam tonara 130 uniwersalny rozmiar ja za jeden wypad za okoniem wierce od 100 do 150 otworów także jakość wietrła jest ważna jedna uwaga ostrza muszą być ostre dlatego polecam często kontrolować i ewentualną wymiane
-
Ja co sezon wymieniam na nowe.
Zawsze trochę się noże poszczerbią jak się intensywnie używa. Czasem pożyczy się świder komuś, kto nie do końca wie jak go używać.
Tak więc wymieniam. Nowe kosztują koło 30 zł.
-
Ja co prawda nie używałem innych świdrów, ale wiercenie Tonarem to czysta przyjemność. Równiez zatem oddaję głos na Tonar. Dopłaci sie te 50 czy 60 zł do ceny różnych wynalazków, ale na lodzie wspomnicie że było warto dopłacić.
Tylko uwaga bo ponoć pojawiają się podróbki Tonara. Przez googla znajdziecie jak odróżnić podróbkę od oryginału (linka nie podaję bo to link komercyjny)
-
Nie wypada być innym, Tonar to klasa sama w sobie. Cena trochę odstrasza, ale na pewno nikt nie żałuje tych kilkudziesięciu złotych wydanych więcej.
-
Panowie - ma ktoś może doświadczenie z Tonarem, ale 180?
-
Panowie - ma ktoś może doświadczenie z Tonarem, ale 180?
po co ci 180 ....
-
Panowie - ma ktoś może doświadczenie z Tonarem, ale 180?
Ale co Cię interesuje ? Tonar to Tonar - też Ci wywierci otwór, tyle że większy :)
Różnice pomiędzy 100 a 200 są tylko w średnicy, więc nie bardzo rozumiem pytanie.
Inna sprawa to faktycznie rozważ czy potrzebujesz 180, bo też przed zakupem myślałem że minimum to 180 będzie, a ostatecznie kupiłem 130, i nie zdarzyło mi się, by otwór okazał się za mały.
-
Po co mi 180? Mam świder 150 i bodajże z trzy lata temu po złowieniu okonia pod czterdziestkę, kolejnego, większego nie dałem rady przeprowadzić przez otwór. To raz. Dwa - myślę o zapolowaniu na podlodowe, grube leszcze.
Więc pytam przed zakupem, czy ktoś ma doświadczenie z Tonarem 180. Jakby na to nie patrzeć Panowie to do wywiercenia otworu o mniejszej średnicy trzeba trochę mniej siły włożyć. Stąd moje pytanie. :)
-
Mariusz - to może coś z tej oferty https://mar-pol.sklep.pl/mobile/pl/c/Swidry-spalinowe/94 (https://mar-pol.sklep.pl/mobile/pl/c/Swidry-spalinowe/94) Kupisz świder i wiertło 200.
-
Mariusz - to może coś z tej oferty https://mar-pol.sklep.pl/mobile/pl/c/Swidry-spalinowe/94 (https://mar-pol.sklep.pl/mobile/pl/c/Swidry-spalinowe/94) Kupisz świder i wiertło 200.
Bardzo zabawne.
-
Raz miałem możliwość zabawy czymś takim przy lodzie i grubości prawie 40cm. Jako, że ryby nie brały wywiercilem z 200 otworów by były na zaś.
-
Po co mi 180? Mam świder 150 i bodajże z trzy lata temu po złowieniu okonia pod czterdziestkę, kolejnego, większego nie dałem rady przeprowadzić przez otwór. To raz. Dwa - myślę o zapolowaniu na podlodowe, grube leszcze.
Więc pytam przed zakupem, czy ktoś ma doświadczenie z Tonarem 180. Jakby na to nie patrzeć Panowie to do wywiercenia otworu o mniejszej średnicy trzeba trochę mniej siły włożyć. Stąd moje pytanie. :)
180 kręciłem kiedyś przy grubym lodzie kapie po jajcach...
ja jak na lecha wierce to dwa otwory 150 ( jak ide na nie to sobie siekierke biore aby to dokuć.... a z okoniem na szczęście u mnie są długie ale nie aż tak garbate aby nie mogły przeleść przez 150...
Pikie sobie kup idzie znośnie.... troszke wprawy i kucie idzie jak z nut....
-
Te dwa otwory to jest na pewno Maciek pomysł, ale jak przyjdzie kontrola to się mogą dowalić, że ten podwójny otwór jest nieregulaminowy. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. ;) Myślałem, że ktoś taki świder 180 posiada i podzieli się spostrzeżeniami. Nie wiem po prostu czy kondycyjnie wydolę przy wierceniu kilkudziesięciu otworów, zwłaszcza w takim lodzie jaki mamy obecnie :D
-
Te dwa otwory to jest na pewno Maciek pomysł, ale jak przyjdzie kontrola to się mogą dowalić, że ten podwójny otwór jest nieregulaminowy. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. ;) Myślałem, że ktoś taki świder 180 posiada i podzieli się spostrzeżeniami. Nie wiem po prostu czy kondycyjnie wydolę przy wierceniu kilkudziesięciu otworów, zwłaszcza w takim lodzie jaki mamy obecnie :D
Ja mam 150 ale dbam o ostrza i jak widze że są nie chalo od razu zmieniam na nowe ( nie bawie się w ostrzenie bo nie umiem a fachowca nie znam -.... jak kąt zawlisz to sie zajeb... przy wierceniu a i tak nic nie wywiercisz przerabiałem to)
kiedyś robiłem 100-120 otworów srednio na dystańsie około 1 - 1-5 km ( i byłem zajechany...) teraz robie około 50 otworów i jeste zajechany ... starzeje się ... a mam 150 brzytwe
-
Mi też jakoś ta średnia ilość wierconych otworów z roku na rok spada :D :facepalm:
-
Myślę, że nikt nie dowali się jesli wywiercisz obok drugi otwór i poszerzysz oba, by rybę wyciągnąć. A nawet jak będzie upierdliwy, to zawsze możesz przystrugać jarząbka, że nie Ty je robiłeś :P
Jeśli jesteś pewien że potrzebujesz 180, to i tak nie ma za dużego wyboru i Tonarem z pewnością nie będziesz zawiedziony. Wiadomo że trzeba sie liczyć z większym wysiłkiem.
Swoją drogą, to Panowie podziwiam że wiercicie tyle otworów. Mnie chyba w całym sezonie tyle nie wyjdzie :)
-
Nie no, Panowie, ja myślę, że prawdziwy dżentelmen nie chwali się ile dziur (przepraszam, otworów) wywiercił :)
-
Nie no, Panowie, ja myślę, że prawdziwy dżentelmen nie chwali się ile dziur (przepraszam, otworów) wywiercił :)
Mateusz, wstydź się! My tu o poważnych sprawach, a Ty o życiu doczesnym ... :facepalm: ;)
-
Nie no, Panowie, ja myślę, że prawdziwy dżentelmen nie chwali się ile dziur (przepraszam, otworów) wywiercił :)
Chwalenie się to jeszcze można zrozumieć, ale by pisać o tym, że się swój sprzęt utopiło to ... 😀
-
;D
-
na pierwszy lód w życiu kupiłem ukraiński świder idabur 150mm, konstrukcja jest solidna, jakość wykonania również, cena atrakcyjna... w dodatku gryzie lód aż miło, nie widzę sensu kupowania droższego.
-
;D
(https://images92.fotosik.pl/471/5c608a7a8cf7ff34med.png) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/5c608a7a8cf7ff34)
-
Wchodzę do wątku, myślę sobie, co oni w tym Świdrze nałowili w tym śniegu. Pewnie klenie.
...a tu taka niespodzianka!
-
Mam pytanie, bo od kilku lat zamierzam kupić świder, tylko nie wiem jaki. Czy macie jakieś sprawdzone firmy oprócz rosyjskigo Tanara czy skandynawskiej Mory, która jest dość droga. No i jeszcze jedno, jaki rozmiar będzie uniwersalny. Myślałem o 130 lub 150.
Polecam Strikemaster z USA. Mam 18 i bardzo sobie chwale. Wcześniej używałem ruskiego i krotko skandynawskiego.
StrikeMaster z zaokrąglonymi nożami jest super.
-
;D
(https://images92.fotosik.pl/471/5c608a7a8cf7ff34med.png) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/5c608a7a8cf7ff34)
zawsze można świder zastąpić takim szpadlem.. ;)
-
Nie no, Panowie, ja myślę, że prawdziwy dżentelmen nie chwali się ile dziur (przepraszam, otworów) wywiercił :)
;D ;D ;D ;D ;D ;D :bravo: :bravo: :beer: