Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => Inne organizacje wędkarskie => Wątek zaczęty przez: andrzej w 19.09.2015, 12:16
-
Witam, może znajdzie się ktoś chętny na wspólne stworzenie małego klubu wędkarskiego. Mam na myśli wspólne wypady na rybki i zawody, w kilku zawsze raźniej. Podpatrywałem chłopaków z innych rejonów kraju na zawodach i trochę im zazdrościłem. I dlatego zrodził się taki pomysł.
Zimą już niedługo będzie się czas zorganizować.
-
Ciekawe, że tak mało mamy kolegów z Krakowa. Może jeszcze ktoś się zjawi.
-
Może Andrzeju terenowy oddział FKK :) stworzycie z Irkiem, Maćkiem . Ty z Wadowic masz na tyle blisko do Bielska i Żywca :) :narybki: :narybki: :fish:
-
Ja również chętnie dołączę :) mam w sumie 30 minut do Krakowa autostrada, więc to żaden problem a tak jak mówisz razem zawsze raźniej.
-
Ja Was kiedyś chętnie odwiedzę. Niestety czas nie pozwala mi na regularne członkostwo w klubie.
-
Andrzeju :bravo: :bravo:
-
Ciekawy pomysł :) jestem za! 8)
-
Witam!
Gdzieś tam nieśmiało zaczynam myśleć o zawodach, a jestem z okolic Wieliczki.
Jeśli temat powróci, to chętnie dołączę, a na pewno będę wspierał w każdy możliwy sposób.
Pozdrowionka!
-
Ja również chętnie dołączę :) mam w sumie 30 minut do Krakowa autostrada, więc to żaden problem a tak jak mówisz razem zawsze raźniej.
[/quote
Widzę że powoli ziomali przybywa, jako sprawca zamieszania muszę napisać kilka słów sprostowania. Klub to może zbyt duże słowo, chodziło mi raczej o skrzykniecie się w grupę. Z czasem kto wie można i myśleć o klubie.
Ps Luuki jak rejon Małopolski toć to duży obszar.
-
Od czegoś trzeba zacząć. Na początek dobry nawet wspolny wątek... Potem się zobaczy .
-
Fajna idea. Zawody raczej mnie nie interesują (z różnych powodów), natomiast opcja na jakieś wspólne wędkowanie brzmi atrakcyjnie. Będę śledził wątek 8)
-
Świetnie, ja łowie głównie na wodach MZW, opłacam jeszcze okręg Krosno, bo w wakacje odwiedzam stawy Wróblowa-Ujazd i pobliską Wisłokę.
-
Wiec tylko czekać na dalszy rozwój sprawy i może wszystko dojdzie do skutku :) ;)
-
Świetnie, ja łowie głównie na wodach MZW, opłacam jeszcze okręg Krosno, bo w wakacje odwiedzam stawy Wróblowa-Ujazd i pobliską Wisłokę.
Fajnie, też mam opłacone Krosno - wędkuję głównie w okolicach Sanoka, a także łażę za pstrągami po bieszczadzkich siurach :P
Swoją drogą dzisiaj wracałem z S. do Krakowa, i jak zawsze łakomie spoglądałem na Wisłokę. Zawsze podobał mi sie odcinek w okolicach Kołaczyc, na odcinku Jasło - Pilzno, nigdy tam nie miałem okazji połowić (a zawsze sobie obiecuję, że następnym razem...) Ładna woda, siedzi w niej coś ciekawego?Jakie są tam zasady połowu? Widziałem też tam w jednym miejscu jakies prace, umacnianie brzegów.. Może trzeba się będzie pospieszyć z tym wypadem na Wisłokę?
-
Akurat ten odcinek Wisłoki trochę znam ale nie byłem już ponad rok, ostatnie wakacje siedziałem na pobliskicsh stawach. Wisłoka z tego co wiem w tym odcinku podlega pod PZW Jasło, tam właśnie szwagier kupuje mi pozwolenie co roku. Ja na tej rzece łowie typowo rekreacyjne na spławik, przepływankę. W lecie na klenie sprawdzi się wiśnia, reszta to klasyka przynęt. Woda jest bardzo urozmaicona i w okolicach mostu pontonowego słyszałem od wędkarzy o naprawdę ładnych rybach, tam mam ochotę zapuścić się z federkiem, może już w maju lub w wakacje. Niestety spora część brzegów jest słabo dostępna ale warto nieco na sucho pospacerować i znaleźć sobie kilka miejscówek. Tłoku w sezonie raczej tam nie ma (stawy robią swoje). Problem z Wisłoką (jak z podobnymi rzekami) jest taki, że w tych okolicach często wylewa i nie ma potem przez długi czas dobrego dojścia. Z moich informacji wynika, że na razie w tym roku jest OK ale pewnie największe wiosenne deszcze przed nami.
Pozdrawiam !
-
Odgrzeje trochę temat, może ktoś z nowo przybyłych lub z starszych forumowiczów by miał chęć dołączyć do team. Na przyszły sezon szykują się zawody drużynowe Matrixa i szukam chętnych.
-
Aktywne uczestnictwo w teamie przerasta moje możliwości czasowe oraz umiejętności wędkarskie, ale popieram inicjatywę i z zazdrością patrzę na Was mających czas i możliwości porobić coś więcej...
:) :thumbup:
-
Podobnie jak napisał greg inicjatywa zacna i :thumbup: za pomysł, ale jeśli chodzi o mnie to zawody mnie przerastają :).
-
Panowie nie wstydzić się :) zawody zawodami, ale jest okazja fajnie połowić i wspólnie się podszkolić ;)
-
Ja się nie wstydzę i liczę na jakieś wspólne wędkowanie :), ale czas, a raczej jego ciągły brak, jest kluczowym czynnikiem :(
PS
Jestem bardzo ciekaw reakcji kolegów na mój ukochany kij... który służy mi do każdej metody...
-
Zawody to raczej nie moja bajka, ale bardzo chętnie dołączę do wspólnego łowienia w przyszłym sezonie :beer:
-
Widzę że kilka osób jest z pobliżu grodu Kraka, to pasuje zrobić kiedyś mini zlot S.i.G Kraków.
-
Też się chętnie wybiorę na wspólną wyprawę w przyszłym sezonie ;)
-
No to zbiera się ekipa :)
Fajnie, fajnie :bravo:
Andrzej zapodał ciekawy pomysł. Miejmy nadzieję, że uda nam się zorganizować taki zlot :)
-
To jest nas już trzech chętnych, to już coś. Może jeszcze ktoś się zdecyduje było by miło poznać pogadać i połowić ryby wymienić się doświadczeniami.
Ale nawet w małym gronie spotkanie nad wodą będzie można zorganizować,tylko musimy ustalić termin i miejsce.
Jakieś pomysły panowie co do łowiska.
-
Zależy czy woda pzw czy komercja?
Jeżeli chodzi o pzw to ja bym proponował Przylasek Rusiecki lub Kryspinów ;)
-
Zależy czy woda pzw czy komercja?
Jeżeli chodzi o pzw to ja bym proponował Przylasek Rusiecki lub Kryspinów ;)
Jeśli chodzi o mnie to raczej komercja.Po15 latach opłacania składek postanowiłem że nie będę utrzymywał chorej instytucji jaka jest PZW.
-
Dla mnie nie ma problemu tylko żadnych komercji nie znam :)
-
Ja też nie opłacam w Krakowie składek PZW,
No i w tym sezonie to już mógłbym się ewentualnie pojawić jako kibic jeśli plany rodzinne pozwolą (obiecałem żonie odłożyć kije do wiosny)...
-
To gdzie wędkujecie?
Ja osobiście nie znam żadnych fajnych komercji w pobliżu.
-
Ja jestem członkiem towarzystwa wędkarskiego na Podkarpaciu - mamy swoją wodę - małe jeziorko zarybiane ze składek.
A w okolicy Krakowa nie mam wielkiego doświadczenia, najmilej mi się łowiło w Ostoi góreckiej ale to ponad 60km od Krakowa, byłem też na Bobrowym Rozlewisku ostatnio niestety kilka godzin i blank więc nie powiem wiele o tej wodzie :)
-
W tym roku to raczej ciężko będzie się spotkać, większość łowisk już zamknięta i pogoda raczej już nie sprzyjająca.
Raczej myślałem o przyszłym roku, więcej czasu na zorganizowanie się. Może grono chętnych by się powiększyło.
Na spontan można i w tym roku.
Wybieram się w niedzielę na łowisko do Doliny Będkowskiej pod warunkiem że pogoda pozwoli jak ktoś chętny to zapraszam.
-
Panowie świetna sprawa. Na zawody, ja raczej się nie piszę , ale wspólny wypad na :narybki: czy spotkanie przy :beer:
Popieram! :)
-
Co do zlotu to jak najbardziej :thumbup: ale jeśli o mnie chodzi to już bardziej w przyszłym sezonie. Na komercję już w tym roku raczej nie zajrzę, byłem w ubiegły piątek na łowisku wieniec ale Karp już prawie nie żeruje, przez około 8 godzin zaliczyłem 1 branie i spinkę :-\.
Pogoda się poprawia więc pewnie jeszcze pospaceruję kilka razy nad Królową ;)
Co do miejsca spotkania jeśli chodzi o Pzw to ze swojej strony proponowałbym jednak żwirownie na Brzegach a konkretnie zbiornik nr 3 lub no kill tj nr 2, teraz jest wygodny dojazd autostradą a miejsce chyba mniej oblegane niż inne akweny. Natomiast jeśli chodzi o komercję to może dolina będkowska albo łowisko kowboja? :P
-
Wątek poszedł trochę w zapomnienie, a tu nowy sezon rozpoczęty ;)
Może zorganizujemy się na jakiś wspólny wypad? Pogoda zaczyna sprzyjać :D