Autor Wątek: Zarybienia? - Kłamstwo!  (Przeczytany 40500 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #75 dnia: 03.09.2015, 08:40 »
O to właśnie chodzi , nie może być tak , że PZW ma monopol . Jak nie chcę być w związku to płacę 600zł , jak chce być jego członkiem to 230 a płacę za takie same wody . Pal licho , zapłaciłbym te sześć stówek ale pod warunkiem , że ryb będzie tyle co u pepika .


Wklejam jeszcze tu bo fajny artykuł , pokazuje to o czym pisze Luk - http://www.wedkarstwotv.pl/component/content/article/48-spoecznosc/1637-wdkarz-idzie-na-wojn-artyku-z-tygodnika-wprost-nr-35-

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #76 dnia: 03.09.2015, 09:00 »
Ja w dyskusji z Jędrulą napomniałem o stowarzyszeniu Łajs2000.
Jest to stowarzyszenie, które działa na rzecz rozwoju ekologii i łączeniu jej z wędkarstwem. Mają własnego ichtiologa, jak się nie mylę. Mają Pana Stępniaka, który jest wędkarskim autorytetem i działają. Nie prowadzą działalności na zasadzie C&R, ale starają się, by wody były atrakcyjne. Ich ceny powalają na kolana. Flagowe jezioro Kośno, które jest rezerwatem kosztuje w podstawowej wersji 1500 PLN za rok (wersja full 2500). Dużo. Bardzo dużo. Za dużo.
Jednakże takie są warunki rynku. Jak chcesz sobie powędkować w rezerwacie, na jeziorze 500 ha, pięknym, naturalnym, bez sieci i z limitem wędkarzy, to płać.

Uważam, że początki autonomicznych i niezależnych od PZW stowarzyszeń będą ciężkie. Przykład Kośna, to rodzynek, ale inne wody mogą kosztować c.a. 500-800PLN. Trudno będzie zejść niżej. Mam na myśli łowiska w naturalnych, niekoniecznie dużych jeziorach. Z dobrze zagospodarowanym wędkarsko brzegiem i kontrolowaną należycie ichtiofauną. Niezmiernie trudno będzie znaleźć z 50 osób, które będą chciał wziąć w tym udział i zapłacić 2-3 razy tyle, co na PZW.

W tym momencie liczy się cena. Płacimy 200 i oczekujemy eldorado. Mało to realne.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #77 dnia: 03.09.2015, 09:13 »
Lucjan, w Polsce jak na razie nic się nie zmieni dopóki nie zmienimy system (powtarzam się), bo wybory nic nie dadzą. W zarządach PZW są świetni ludzie, świetni fachowcy (nie zawsze, ale...) i co z tego? System nie pozwoli im na nowe pomysły, na zmianę czegoś, co jest głupie i szkodliwe.

Z tym wyliczaniem ile płacisz za wędkowanie, to dowaliłeś... Przelicz sobie: wykup jedną licencję za dzień łowienia w PZW - Kolego, zapłacisz znacznie więcej, niż w Anglii.

Oczywiście Lucjan zgadzam się z Tobą i wiem, że nie chcesz skrajności. Wbrew pozorom, lepiej Cię rozumiem niż to okazuję... (Lucjan, pewne sprawy muszą pozostać w sferze niedomówień).

Na marginesie: zastanawiam się, dlaczego ja przymusowo zapłaciłem za wody górskie kiedy ja w życiu wędki muchowej nie trzymałem w ręce? A może by tak ustanowić dodatkową składkę na lot w kosmos - dla pewnych osób - bez biletu powrotnego?   
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #78 dnia: 03.09.2015, 09:17 »
Luk oczywiście się z tobą zgadzam w 100% tak powinno być niestety w Polsce sprawy oczywiste nie są już tak oczywiste podam ci przykład zbiornika 11 ha PZW ze specjalną dopłatą 200 zł na rok w roku 2015 którym opiekuje się miejscowe koło. 4 lata temu wymieniono cały zarząd koła bo stwierdzono że poprzedni zarząd drastycznie podniósł ceny zezwolenia było to z 110 zł na 150 zł nowy zarząd w rozumieniu wędkarza pasjonata zaczął działać o wiele lepiej skoczyły się zarybienia samym karpiem wpuszczono sporo karasia złotego lina naprawiono pomosty dbano o czystość i teren wokół zbiornika po pierwszym roku połowa miejscowych nie wykupiła zezwoleń bo niema karpia, na drugi rok wywalili zarząd który na prawdę dbał o to wodę  Od dwóch lat jest zarząd który znowu wali do wody 1 tone karpia gdzie po 3 miesiącach nie ma po nim śladu ale miejscowi i zarząd są zadowoleni Większość miejscowych pokupowała oddzielne zamrażarki i ładują ile wlezie bo przychodzą nad wodę nawęd 3 razy dziennie jak się ich pytam czy to im nie przeszkadza że po trzech miesiącach niema co łowić to odpowiadają że i tak w wakacje nie mają czasu na wędkarstwo a od września to się popróbuje na szczupaka a ryby to on i tak ma tyle że do wigilia wystarczy. A przecież na zdrowy rozsądek na takim łowisku sytuacja powinna wyglądać o wiele lepiej                           
Krzysztof

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #79 dnia: 03.09.2015, 09:32 »
Jedynym plusem tego, o czym Krzysztofie piszesz, to że ten gówniany karp jest odławiany niemalże w całości.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

elvis77

  • Gość
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #80 dnia: 03.09.2015, 17:45 »
No to tak dla odmiany mam link do cen narybku (do pobrania plik pdf)

http://warszawa.rzgw.gov.pl/ogloszenia/obwody-rybackie/cennik-materialu-zarybieniowego

Sygnowany przez RZGW
Zwróćcie uwagę na cenę karasi, a wiele się wyjaśni.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #81 dnia: 03.09.2015, 20:46 »
Daniel, coś link nie działa do pliku.

Chyba będę musiał wydzielić część wypowiedzi i przykleić do wątku o antykarpiowej klice, bo chyba tam lepiej pasują.
Pozdrawiam
Mateusz

elvis77

  • Gość
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #82 dnia: 03.09.2015, 20:50 »
Daniel, coś link nie działa do pliku.

Chyba będę musiał wydzielić część wypowiedzi i przykleić do wątku o antykarpiowej klice, bo chyba tam lepiej pasują.
Tak myślałem. Z tel mam strasznie ograniczone możliwości. Może dasz radę znaleźć ten link w google i go wrzucić. Ja nawet próbowałem skopiować całą treść z tego pliku i wkleić,ale też nie mogę.

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #83 dnia: 03.09.2015, 20:52 »
Właśnie wróciłem z wody. Miałem 4 kibiców, stare wygi. Na tej wodzie jestem pierwszy raz. Dyskutujemy, ja w tym czasie zrywam dwa zestawy spławikowe, a jeden się wychyla: Panie jak pan złowisz 4 płotki do wieczora, to ja nie łowię przez miesiąc.
Łowisko rzeczywiście arcytrudne. W wodzie rzekomo nie ma ryby.
Ponieważ do wędkowania doszła flaszka (na co się zgodziłem) to: złowiłem razem płotek i krasnopiór co najmniej 150 w czasie od 15:00 do 20:00. Na odległościówkę, jedna wędka, zestaw 2 g, własnej roboty spławik, brania z częstotliwością 1-3 minut. Daleko łowiłem, głęboko, zły zestaw, bo z przeznaczeniem na ewentualnego wieczornego lina, stąd dużo pustych zacięć. Gdybym łowił na sprzęt płociowy, ten wynik byłby naprawdę imponujący.

Ponieważ oczywiście była dyskusja, to jeden z poznanych kolegów powiedział mi, że po zarybieniu łowią nawet po 50 karpików i zabierają. Nie ma co się więc dziwić, że nie ma ryb po zarybieniu. Wyjście jest jedno (tak jak my to robiliśmy), zarybianie jesienią, zakaz łowienia do 1 maja następnego roku.

Po tegorocznej suszy natychmiast wyłączyć trzeba z łowienia tarliska (nawet całe zatoki i starorzecza, przede wszystkim porty). Toż to znaczna część odrzanych ryb będzie po tej suszy w Szczecinie (jak po powodzi w 1997 roku).
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #84 dnia: 03.09.2015, 20:56 »
Pozdrawiam
Mateusz

elvis77

  • Gość
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #85 dnia: 03.09.2015, 20:58 »
Też już znalazłem i poprawiłem. Dzięki

grzesiek76

  • Gość
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #86 dnia: 03.09.2015, 21:01 »
No to tak dla odmiany mam link do cen narybku (do pobrania plik pdf)

http://warszawa.rzgw.gov.pl/ogloszenia/obwody-rybackie/cennik-materialu-zarybieniowego

Sygnowany przez RZGW
Zwróćcie uwagę na cenę karasi, a wiele się wyjaśni.

W dużej ilości powyżej 1-2 tony można nawet za 2zł jesienią.
Chyba już o tym kiedyś pisałem..

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #87 dnia: 03.09.2015, 21:02 »
Lin - narybek wiosenny, 1,3 zł za 1 kg?...
Czyli za składkę jednego wędkarza można kupić około 100 kg narybku lina (nie liczę kosztów).

Panowie, jak myślicie, ile ryb powinno być w naszych łowiskach za nasze składki?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #88 dnia: 03.09.2015, 21:04 »
Lin - narybek wiosenny, 1,3 zł za 1 kg?...
Czyli za składkę jednego wędkarza można kupić około 100 kg narybku lina (nie liczę kosztów).

Panowie, jak myślicie, ile ryb powinno być w naszych łowiskach za nasze składki?...



Ach , szkoda się denerwować   >:O

elvis77

  • Gość
Odp: Zarybienia? - Kłamstwo!
« Odpowiedź #89 dnia: 03.09.2015, 21:10 »
Lin - narybek wiosenny, 1,3 zł za 1 kg?...
Czyli za składkę jednego wędkarza można kupić około 100 kg narybku lina (nie liczę kosztów).

Panowie, jak myślicie, ile ryb powinno być w naszych łowiskach za nasze składki?...
Mirku,13-14zł czyli około...
I tak za to można dużo można kupić.
No właśnie czy ktoś wie jaka część z naszych składek idzie tylko na zarybienia?