Mały owad ze skrzydłami, nisko środek ciężkości, odnóża średniej długości.
Jego taktyka to przylecenie na ubranie i trzymanie się go za wszelką cenę, ale lubi też chodzenia po ciele (ręce, szyja, głowa, twarz).
Ktoś wie co to?
Najczęściej łazi to po mnie gdy przebywam pod drzewami nad rzeką.
Jest coś go odstrasza? Nie powiem, jest bardzo irytujący, zwłaszcza gdy chodzi po twarzy, a jest tego trochę
EDIT: Wkońcu znalazłem to w internecie - latający kleszcz, strzyżak jeleni.
Może roznosić różne choroby, ale nie udowodniono naukowo takiego przypadku.
Podobno ugryzienie jest łatwo wyczywalne
Na szczęście nie wybiera człowieka jako stałego żywiciela.
Ps. Obsiada osoby ubrane na ciemno, czyli już wiem dlaczego masowo mnie atakują