Moje niezdarne początki z metodą to był właśnie Browning. I powiem szczerze, jakością odstają, ale ceną za to biją na głowę konkurentów.
Aaaaale uważałbym na krętliki, które są w podajnikach. Kiedy ja ich używałem, tzn. rok temu, miały nieprzyjemny zwyczaj przelatywać przez cały podajnik. Trzeba było zakładać większe.