Black Friday 2023

[Mosteque]

[Krisss]

Promocja życia widzę

W końcu ktoś pomyślał i prawo stanęło po stronie konsumenta... Wiem-wiem, są osoby, które bacznie śledzą tendencje cenowe, ale jest też grupa ludzi, którzy w ferworze zakupów świątecznych daje się złapać na szumne "obniżki"...

To raz. Dwa-w naszym niezbyt szerokim wędkarskim świecie, traktowanie klienta jak durnego jelenia jest słabe,  sklep co robi takie numery  raczej odwrotny skutek osiągnie-wizerunkowy na pewno. Gra w otwarte karty znacznie lepiej się opłaca, aniżeli krzykliwe "minus milion procent" od ceny dopiero podniesionej do absurdu. Osobiście dla mnie jedna z najgorszych form marketingu.

Akurat Pleciona cały rok ma dość duże lub duże upusty od cen katalogowych, więc nic dziwnego, że w ostatnie 30 dni nic się nie zmieniło. Warto czasem rozejrzeć się i trochę pomyśleć zanim się Kogoś obrzuci gównem.
Teraz w Drapieżniku jest np. -25% na Matrixa i -27% na Prestona. Jak w piątek zrobią -25% albo nawet - 30% na wszystko, to też będziecie Ich hejtować, że uprawiają "najgorszą formę marketingu"?

[Mosteque]

Nie wiem, czy do końca zrozumiałeś wpis.

Jeśli w Drapieżniku zrobią obniżkę za kołowrotek z 950 na 650, a chwilę wcześniej kosztował on 660, to tak, będziemy ich hejtować.

Tyle że tak nie robią i nigdy nie robili.

[Krisss]

Mam podobne wrażenie, że nie do końca mnie zrozumiałeś.
Drapieżnik podstawową ofertę ma w cenach typowo katalogowych. I ostatnimi czasy lecą wciąż Tygodnie z obniżkami na danych producentów, więc np. Prestona chyba w tym roku nikt nie kupił drożej niż -20% od katalogu. A jednak za każdym razem odnoszą się z wartością rabatu do ceny katalogowej. I dobrze, bo to daje realne pojęcie o zaproponowanym rabacie.
Natomiast Pleciona ma nie Tydzień, a np. cały rok. Po prostu, na starcie dają rabaty od katalogu i te rabaty się utrzymują miesiącami. To co mają robić? Co miesiąc obniżać o kolejne 20%, bo Jaśnie Panu nie spodobało się, że miesiąc temu też była dobra cena? Zresztą, w Plecionie to nie są ceny z BF tylko normalna oferta. Kolega, pewnie nieświadomie, poleciał populizmem, a Wy linczujecie niewinnego. Litości.

[robson]

Jest jeszcze kwestia cen katalogowych. Najwyraźniej Pleciona ma jakiś droższy katalog. Tu na przykład o 100 pln na wejściu.
https://sklepdrapieznik.pl/85906-kolowrotek-shimano-miravel-2500.html
https://pleciona.pl/pl/p/Kolowrotek-SHIMANO-Miravel-2500/59105

[Krisss]

Aż tak tego nie weryfikuję. Być może tutaj "lecą w kulki". A może mają z nowszej dostawy, bo ostatni rok to był czas, gdzie ceny katalogowe Shimano zmieniały się prawie co dostawę.
Zresztą, nie chodzi o samą cenę, a to, że 30 dni wcześniej nie było wyraźnie drożej, bo o to są pretensje.

W Plecionie kupiłem tylko kilka rzeczy i były w cenach co najmniej bardzo dobrych. A obsługa też na poziomie. Dlatego trochę będę bronił dobrych sklepów.
W Drapieżniku moje konto jest o niebo bardziej "spuchnięte"

[robson]

Finalnie ceny mają ok, ale wyraźnie widać, że stosują prosty zabieg "bicia zniżką w oczy". Nie wiem czy to ma sens w czasach, gdy można sobie w dwie minuty zebrać info o cenach w kilkunastu sklepach, ale widocznie tak lubią.

[Mosteque]

Finalnie ceny mają ok, ale wyraźnie widać, że stosują prosty zabieg "bicia zniżką w oczy". Nie wiem czy to ma sens w czasach, gdy można sobie w dwie minuty zebrać info o cenach w kilkunastu sklepach, ale widocznie tak lubią.

No przecież TYLKO o to bicie chodzi.

Nic tak poza tym do Pleciony nie mam.

[carl23]

Natomiast Pleciona ma nie Tydzień, a np. cały rok. Po prostu, na starcie dają rabaty od katalogu i te rabaty się utrzymują miesiącami. To co mają robić? Co miesiąc obniżać o kolejne 20%, bo Jaśnie Panu nie spodobało się, że miesiąc temu też była dobra cena? Zresztą, w Plecionie to nie są ceny z BF tylko normalna oferta. Kolega, pewnie nieświadomie, poleciał populizmem, a Wy linczujecie niewinnego. Litości.

Po prostu grać fair-czy to tak wiele w dzisiejszych czasach? Jeśli towar w ub. mies był za 100 i taka jest jego regularna cena przez cały rok, a 3 dni temu zmieniono jego cenę o 20% w górę na 120zł, po to by dać szumne -25% bijące po oczach i sprzedać za 95 zł w Black Friday, to to nie jest linczowanie, tylko nazywanie rzeczy po imieniu, bo bycie fair to napisanie-W Black Friday na towar za 100zł dostajesz 5% rabatu. Jeśli nie widzisz w takich zachowaniach nic zdrożnego, to znaczy, że mamy inne pojęcie normalności w świecie.

[Krisss]

Natomiast Pleciona ma nie Tydzień, a np. cały rok. Po prostu, na starcie dają rabaty od katalogu i te rabaty się utrzymują miesiącami. To co mają robić? Co miesiąc obniżać o kolejne 20%, bo Jaśnie Panu nie spodobało się, że miesiąc temu też była dobra cena? Zresztą, w Plecionie to nie są ceny z BF tylko normalna oferta. Kolega, pewnie nieświadomie, poleciał populizmem, a Wy linczujecie niewinnego. Litości.

Po prostu grać fair-czy to tak wiele w dzisiejszych czasach? Jeśli towar w ub. mies był za 100 i taka jest jego regularna cena przez cały rok, a 3 dni temu zmieniono jego cenę o 20% w górę na 120zł, po to by dać szumne -25% bijące po oczach i sprzedać za 95 zł w Black Friday, to to nie jest linczowanie, tylko nazywanie rzeczy po imieniu, bo bycie fair to napisanie-W Black Friday na towar za 100zł dostajesz 5% rabatu. Jeśli nie widzisz w takich zachowaniach nic zdrożnego, to znaczy, że mamy inne pojęcie normalności w świecie.

Czyli uważasz, że należy hejtować sklepy, które nie tylko w BF robią promocje. Brawo Ty!
Powtórzę pytanie: jak w piątek w Drapieżniku nazwą promocję Black Friday - 25% na wszystko, a cena np. Centrisa 520 będzie paradoksalnie wyższa niż dziś, to będziesz ich hejtował? To faktycznie mamy inne pojęcie o "normalności".
Wskażesz, kiedy Pleciona podniosła te ceny, a teraz obniżyła, bo z tych obrazków nie wynika, a chyba masz jakąś wiedze w temacie.Ja na Ich stronie nie widzę ani słowa o BF. Może wejdź na Ich stronę zanim zaczniesz normalne sklepy wrzucać do wora z jakimiś Januszami biznesu.

[ledi12]

Biznes to tylko biznes i rządzi się swoimi prawami - Ma zarabiać. Nie ma tutaj miejsca na "fair" i generalną moralność. Można się z tym nie zgadzać, albo w końcu się z tym pogodzić.

Black Friday w wydaniu polskim to taki właśnie kicz. 9 na 10 ofert to sztucznie obniżona cena.

Sposób? Monitorować cenę interesującego nas przedmiotu na x czasu przed listopadem i na tej podstawie podjąć decyzje o zakupie.

[Mosteque]

Kriss... Doprawdy. Czego Ty nie rozumiesz? Bo tworzysz jakieś dziwne historie i udajesz, że problemu nie widzisz.
Nie musisz wymyślać "co by było, gdyby D zrobił tak albo inaczej..."

Komentujemy fakt, że ktoś podaje cenę z dupy, żeby złapać klienta na "promocję". Na szczęście prawo zostało stworzone, które już tu uniemożliwia. Znaczy robić dalej można, co widać, ale i my widzimy, że ktoś nas chce nadziać na swój kindżał.

[carl23]

Czyli uważasz, że należy hejtować sklepy, które nie tylko w BF robią promocje. Brawo Ty!

Hejtować? Czytaj kolego ze zrozumieniem, jak nie zrozumiałeś, raz jeszcze, jak nie zrozumiałeś, raz jeszcze...i tak do skutku.

Powtórzę pytanie: jak w piątek w Drapieżniku nazwą promocję Black Friday - 25% na wszystko, a cena np. Centrisa 520 będzie paradoksalnie wyższa niż dziś, to będziesz ich hejtował? To faktycznie mamy inne pojęcie o "normalności".
Wskażesz, kiedy Pleciona podniosła te ceny, a teraz obniżyła, bo z tych obrazków nie wynika, a chyba masz jakąś wiedze w temacie.Ja na Ich stronie nie widzę ani słowa o BF. Może wejdź na Ich stronę zanim zaczniesz normalne sklepy wrzucać do wora z jakimiś Januszami biznesu.

Z tych obrazków wynika dokładnie to o czym my tu rozmawiamy i zdaje się wszyscy wiedzą o co chodzi oprócz Ciebie. Zatem do lektury!

I to nie chodzi tylko o Plecionę, tylko wiele sklepów, które na ten osławiony BF który przypłynął do nas zza wody robią różne dziwne wygibasy marketingowe by zabłyszczeć. Możesz sobie dowolnie interpretować zniżki i jeśli sklep leci cały rok z cenami "dobrymi" czyli już obniżonymi od katalogu, a chwilę przed BF nagle wskakują katalogowe (dużo wyższe niż przez przysłowiowy rok) i od tego jest naliczany oczojebny minus dla klienta, to jako klient mam prawo czuć się jak jeleń czy nie? Jeśli regularna cena to 100 i nagle ktoś sobie ją podniesie na 120 kilka dni przed BF po to by w BF dać mi -25% na ten towar to faktycznie daje mi -25% czy -5%? Jeśli cały rok mogę kupić za 100zł a w BF za 95zł to co Ci podpowiada logika i matematyka, że zrobiłeś deal na 25% rabat?

[Enzo]

Moderator śpi czy jest w zmowie z jedna ze stron i wypraszam sobie teksty o "Januszach biznesu "
Jak co roku to samo, Panie zrób pan porządek, piszcie o promocjach !!!
A na Aledrogo kupiłem wedzisko 30% tansze niz w promocji teraz w drapieźniku , takze szukać nie spać

[pr00]

Ja trochę nie rozumiem filozofii większości sklepów. Dla przykładu, ten Miravel 2500 miał podane regularne ceny 550-600. Wszędzie cena tego kołowrotka to +/- 450. Po co pisać te bzdury zamiast mieć normalna cenę (450) na swojej stronie ? Czy jak jest napisane promocja to ludzie chętniej kupują ?