Ja w zeszłym roku by sprawdzić uczciwość pierwszego BF u drapieżców zrobiłem Excela z cenami. na 30 rzeczy pod metodę (bez sprzętu) tylko jeden produkt Prestona o złotówkę poszedł do góry kilka dni przez piątkiem. Jak ktoś przegląda sobie i upatruje towar w ciągu roku nie ma opcji, że w kulki się zrobi, bo wie jaka realna cena wyjściowa powinna być.
Co do marketingu Meusa to macie rację kasa z dotacji sie skończyła a że wiekszość wędkarzy przejrzała na oczy to juz inna sprawa
Meus nadal rozwija się dzieki Method Feeder Południe i pewnie ryba bombardowana tym towarem w okolicahc Krakowa w końcu przyzwyczaiła się do niego. Ale jestem pewien, że siadając z miksem Challenge od nich, Sonubaits i Prestige ten pierwszy daleko w tyle zostałby. Choć z drugiej strony w Trotce mówili mi, że na jednych zawodach na Batorówce omal zawodnik używający tylko Traper (czyli zupełnie bez mączek bądź kiepskie) był blisko 3- go miejsca. Więc kończąc ten wątek, nawet Meus może mieć kilka produktów dobrych w sensownych cenach, ale miksy/ granulaty jako pierwszy wybór nigdy bym nie traktował szczególnie na zawodach. Podobnie McKarp i FeederBait (epidemia) koło Rzeszowa będą bardziej skuteczne bo ryba przyzwyczaiła się, bo mogła ze względu na duże fajne no kille.