ORGANIZACJE WĘDKARSKIE > PZW, czyli Polski Związek Wędkarski...
Co zagraża rybom...
Petryk_05:
Ręce opadają. Co Ci ludzie(????) mają w tych pustych łbach.
Mosteque:
Jakie sandacze. I to jeszcze pełne ikry :'(
O kurwy pierdolone... Będziesz wiedział, napisz, co za kara ich spotkała.
Awek:
Ciekawostka jest taka, że na miejscu złapali faceta i kobietę.
Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka
thegamer:
Rodzinny interes
carl23:
:( człowiek łapie płotkę, karasia srebrnego, w podbierak, wyhaczyć bezzadzior i z podbieraka wypuścić, nie dotykać możliwie, by ze śluzu nie wycierać ryby, niech wraca, niech pływa....
Później przychodzi menda, zarzuca sieci i rżnie w łeb wszystko co tam wpadnie. Na pohybel z nimi.
Nie jestem ortodoksyjnym no killowcem, rozumiem, jak ktoś lubi, złowić, zjeść-naturalna sprawa, ale walić w łeb na potęgę by na lewo sprzedawać, albo co gorsza w moim ex kole, którego wodę przejąłem był jegomość co złowione zabierał wszystko, a potem łaził i się pytał czy ktoś chce. Tak trafiały na patelnię największe z tego zbiornika okazy np 12kg amury :( I ten typ kilkukrotnie łaził za mną i zagadywał czy go weźmiemy do koła, które zrobione jest jako no kill... :facepalm:
Nawigacja
Idź do wersji pełnej