Z tego co usłyszałem to wcale się nie dziwię.
Starsze bydło i syf tam był. Wycinanie trzcin, pomosty z byle gówna. Jakieś stare meble, podkłady kolejowe, śmieci. Okres ochronny dla szczupaka tam nie istniał. W ciągu dwóch lat ryba tam została przetrzebiona.
Do tego gniazduje tam wiele ptaków.
Uważam, że dla ratowania przyrody takie kroki powinny być czynione chociaż najbardziej dotknie to prawdziwych wędkarzy bo gumofilce jak były tak i będą.