Wiem dobrze o co Ci chodzi, ale to nie jest glowne kryterium i recepta na wygrana. Jesli druzyna nie potrafi grac atakiem pozycyjnym (a nasi nie potrafia ) to jej duzy procent posiadania pilki nic nie da.
Dlatego należy się tej taktyki nauczyć. Trzeba od czegoś zacząć, dlatego tak źle jest gdy ktoś bierze reprezentację kilka miesięcy przed turniejem. Teraz więc szykujemy się do MŚ tak naprawdę.
Oczywiście nie należy grać tylko takim ustawieniem, jednak w starciu z wieloma przeciwnikami da ono świetne rezultaty. W Premiership Leeds pierwszy mecz rozegrało z Liverpoolem, i zamiast się bronić, atakowało. Przegrali, ale po doskonałym widowisku, napędzając gospodarzom stracha, było 3:4. A wtedy była to najlepsza drużyna Europy jak nie świata.
Jasne, że można grać z autobusem ustawionym w polu karnym, ale moim zdaniem powinniśmy jako reprezentacja wzbić się na wyższy poziom i grać nie tylko stawiając mur w obronie, ale serwując ofensywne ustawienie, które potrafi często rozbić ustawienie przeciwnika .
Dawniej uważano, że nie mamy kim grać takiego typu futbolu. Ale teraz? Lewy i Klich to potrafią bardzo dobrze, do tego jest Zieliński, Milik, Piątek, Moder, daje radę Jóźwiak, trochę gorzej jest z wahadłowymi. Jednak można mieć dwie opcje ustawienia i stosować je zależnie od przeciwnika.
Do tego należy się nam wreszcie przyjemny da oka futbol, tak się składa, że nasi grali taką piłkę z 30 lat temu, potem zrobiło się 'siermiężnie'. Teraz coraz więcej drużyn tak gra, możemy spróbować i my. Bo to czego nam brakuje od lat to właśnie takiej gry, gdzie mamy posiadanie, a więc utrzymujemy się przy piłce. A w naszym przypadku zazwyczaj po kilku podaniach jest koniec. I nie musi to być wcale aż tak ofensywne ustawienie jak w Leeds, ale oparte o posiadanie piłki.