Jedna z grup na fb. Jak ma być chociaż ciut lepiej ?
Wedkarze "internetowi" cały czas żyją jakąś dziwną iluzja jakoby c&r było czymś czego chce większość wedkarzy. Otóż nie, myslę, że realnie jakieś 10% wędkarzy popiera tą ideę. Byc moze jest to mniej. C&r to fajne podejście ale spójrzmy prawdzie w oczy - jest to podejście, które najczeście wynika z totalnego egoizmu, zazwyczaj jest tez zwiazane z hipokryzją. Sumiarze wypuszczają sumy ale kilogramowego klenia czy leszcza założą na żywca bez skrupułów. Karpie kupione w gosp rybackim uzywane na przynętę z łamanie ustawy. Pan redaktor Szymański, guru spinningistów, promotor c&r wypuszcza sumka do wody ale w tym samym poscie chwali się jaki to pyszny był węgorz z rusztu - gatunek, którego pogłowie sięgnęło krytycznie niskiej liczebności.
Czy to jest dziwne? Nie. My tacy jesteśmy, pomiędzy zachodem i Rosją, zarówno fizycznie jak i mentalnie, nie cywilizowani, nie dzicz ale taka pół dzicz...