Autor Wątek: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość  (Przeczytany 4686 razy)

Offline thegamer

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 213
  • Reputacja: 15
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #30 dnia: 09.02.2021, 10:59 »
Moim zdaniem z prozaicznego powodu nie każdy posiada łódź.

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #31 dnia: 09.02.2021, 15:10 »

A ja odniosę się do odległości łowienia. Przede wszystkim łowię z łodzi, zaś oglądając filmy wielokrotnie widziałem, jak wędkarz z łodzi ciska zestaw na dziesiątki metrów -jak z brzegu. Zastanawiam się czy to ma jakiś sens ? Czy nie lepiej bliżej podpłynąć do miejsca żerowania (nęcenia) ?

Nie wiem, wędkarz taki myśli, że jak rzuci zestaw na 10 metrów, to łódka spłoszy ryby ? Że ryba spojrzy do góry, popatrzy "o... łódka, to ja uciekam? "

Nie żebym był teoretykiem. Ze swojego doświadczenia wiem, że odległość jest bez znaczenia, zaś liczy się przede wszystkim wpasowanie w miejsce i żer.
Dla przykładu powiem, że największe osobniki udało mi się złowić max do 10 metrów od łodzi. Pewnie przypadek, bo i z 20  czy 40 metrów mogą brać. Plusy przy łowieniu z bliższych odległości to przede wszystkim świetnie widoczna sygnalizacja na spławiku.

Czasami nawet opuszczam zestaw na odległość długości kija. Jak dzień "rybny", to nie ma żadnego problemu, żeby łowić i z takiej odległości.
Zaznaczam, że mówię o wędkowaniu z łodzi. Sorry, ale rozwala mnie "ciskanie" zestawów na odległości, że spławik ledwo co widać.

Długo łowiłem z łodzi. W mojej ocenie,to najlepszy sposób na poznanie łowiska i dobranie się do ryb,zwłaszcza latem. Mam bardzo miłe wspomnienia.
Z łodzi zestaw rzucałem do 20m maks,ale tylko gdy nastawiałem się na lina ,czyli byłem na wodzie do 2m głębokości,a w każdym innym wypadku to było około 10m ,nawet mniej. Nie było sensu dalej rzucać,jeśli podemną było 7-15m głębokości i nawet gdy wiosło mi wpadło do łódki ,leszcz ,płoć nie płoszyły się.

Odległość łowienia ma duże znaczenie z brzegu,ale i tak musi być dopasowana do pory roku ,ukształtowania dna ,występowania ryb,a nie do naszego widzimisię typu: "rzucę 100m ,bo tam będzie ryba". Dla czego tam będzie ? Są warunki,gdzie zachodzi taka potrzeba,ale trzeba umieć to rozpoznać. W 90% łowisk ,górne 60m odległości wystarczy by namierzyć górke,spad,rynnę,blat,podwodną łąkę,wypłycenia.

I trochę poza tematem. Łowię na jeziorach,to co piszę ,koncentruję na tego typu łowiskach. Nie wiem ile osób łowi podobnie,czasem mam wrażenie ,że większość jeździ na stawy,stąd być może są niejasności w odbiorze tego,co chcę przekazać.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #32 dnia: 09.02.2021, 16:59 »
Osobiście najbardziej w wędkarstwie lubię prostotę ,ziarna to dla mnie podstawa ,kukurydza czy groch ,są rewelacyjną przynętą jak i zanętą ,tak samo jak płatki owsiane i konopie bez których nad wodę nie wyruszam,odszedłem od wynalazków po przerobieniu sporej ilości ,skupiłem się na trzech kolorach przynęt typu wafters, pellet czy kulka: żółty,czerwony i czarny i bazuję tylko na tych, producent nie istotny, bo i tak każdy jest dipowany w różnych smakach nad wodą wanilia,miód ,scopex ,truskawka,robin red czy halibut ,zanęty kupuje przeważnie tańsze  i dopalam po swojemu ,oczywiście robactwo też musi być, to jedna z najlepszych moich przynęt i to wystarcza mi w zupełności :beer:

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #33 dnia: 09.02.2021, 17:32 »

A ja odniosę się do odległości łowienia. Przede wszystkim łowię z łodzi, zaś oglądając filmy wielokrotnie widziałem, jak wędkarz z łodzi ciska zestaw na dziesiątki metrów -jak z brzegu. Zastanawiam się czy to ma jakiś sens ? Czy nie lepiej bliżej podpłynąć do miejsca żerowania (nęcenia) ?

Nie wiem, wędkarz taki myśli, że jak rzuci zestaw na 10 metrów, to łódka spłoszy ryby ? Że ryba spojrzy do góry, popatrzy "o... łódka, to ja uciekam? "

Nie żebym był teoretykiem. Ze swojego doświadczenia wiem, że odległość jest bez znaczenia, zaś liczy się przede wszystkim wpasowanie w miejsce i żer.
Dla przykładu powiem, że największe osobniki udało mi się złowić max do 10 metrów od łodzi. Pewnie przypadek, bo i z 20  czy 40 metrów mogą brać. Plusy przy łowieniu z bliższych odległości to przede wszystkim świetnie widoczna sygnalizacja na spławiku.

Czasami nawet opuszczam zestaw na odległość długości kija. Jak dzień "rybny", to nie ma żadnego problemu, żeby łowić i z takiej odległości.
Zaznaczam, że mówię o wędkowaniu z łodzi. Sorry, ale rozwala mnie "ciskanie" zestawów na odległości, że spławik ledwo co widać.

Długo łowiłem z łodzi. W mojej ocenie,to najlepszy sposób na poznanie łowiska i dobranie się do ryb,zwłaszcza latem. Mam bardzo miłe wspomnienia.
Z łodzi zestaw rzucałem do 20m maks,ale tylko gdy nastawiałem się na lina ,czyli byłem na wodzie do 2m głębokości,a w każdym innym wypadku to było około 10m ,nawet mniej. Nie było sensu dalej rzucać,jeśli podemną było 7-15m głębokości i nawet gdy wiosło mi wpadło do łódki ,leszcz ,płoć nie płoszyły się.

Odległość łowienia ma duże znaczenie z brzegu,ale i tak musi być dopasowana do pory roku ,ukształtowania dna ,występowania ryb,a nie do naszego widzimisię typu: "rzucę 100m ,bo tam będzie ryba". Dla czego tam będzie ? Są warunki,gdzie zachodzi taka potrzeba,ale trzeba umieć to rozpoznać. W 90% łowisk ,górne 60m odległości wystarczy by namierzyć górke,spad,rynnę,blat,podwodną łąkę,wypłycenia.

I trochę poza tematem. Łowię na jeziorach,to co piszę ,koncentruję na tego typu łowiskach. Nie wiem ile osób łowi podobnie,czasem mam wrażenie ,że większość jeździ na stawy,stąd być może są niejasności w odbiorze tego,co chcę przekazać.

Są tacy co rozumieją :thumbup:.
Pozdrawiam.
Wiedza sztos :bravo:.
Maciek

Online Andrew126

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #34 dnia: 09.02.2021, 18:26 »
Michał N , napisz proszę coś na temat zestawu pater noster który stosujesz.

Offline Simpson

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 33
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #35 dnia: 09.02.2021, 19:32 »
Osobiście najbardziej w wędkarstwie lubię prostotę ,ziarna to dla mnie podstawa ,kukurydza czy groch ,są rewelacyjną przynętą jak i zanętą ,tak samo jak płatki owsiane i konopie bez których nad wodę nie wyruszam,odszedłem od wynalazków po przerobieniu sporej ilości ,skupiłem się na trzech kolorach przynęt typu wafters, pellet czy kulka: żółty,czerwony i czarny i bazuję tylko na tych, producent nie istotny, bo i tak każdy jest dipowany w różnych smakach nad wodą wanilia,miód ,scopex ,truskawka,robin red czy halibut ,zanęty kupuje przeważnie tańsze  i dopalam po swojemu ,oczywiście robactwo też musi być, to jedna z najlepszych moich przynęt i to wystarcza mi w zupełności :beer:

Pełna zgoda Kolego. Nie wiem czemu taka duża liczba wędkarzy tak kombinuje proste sprawy, że sami chyba już się w tym gubią.

Przed takim "kombinowaniem na siłę" przestrzegł, wręcz zniechęcił mnie kolega (mocno zaawansowany). Jego zdanie jest takie, że 80% to miejsce, 10% to wpasować się w żer, 10% zanęta (żadne wymyślne co do firm czy zawodniczej linii). Reszta zaś, łącznie z całym sprzętem to tylko wygoda. Ja osobiście wychodzę z takiego samego założenia. 

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #36 dnia: 09.02.2021, 19:46 »
Michał N , napisz proszę coś na temat zestawu pater noster który stosujesz.

Świetnie jest to pokazane na filmie tego pana.


Bardzo prosty zestaw,robię go z grubej żyłki 0.35 i dodaję przypinkę,jak do koszyka,by móc zmienić szybko zestaw,na metodę.

Skuteczność zacięć nie do pobicia przez żaden inny patent.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #37 dnia: 09.02.2021, 19:47 »
Dokładnie kolego Bart :beer:,miejsce ,sposób podania przynęty to podstawa :thumbup:

Online Andrew126

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #38 dnia: 23.02.2021, 19:44 »
Dzięki. Czy łowiąc na dwóch liniach dwoma wędkami często przerzucasz zestawy?

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 030
  • Reputacja: 663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wiedza z youtube'a a rzeczywistość
« Odpowiedź #39 dnia: 23.02.2021, 20:03 »
Jedna linia,to u mnie dystans do 50m,druga,do 70m .W porach jesiennych na jednej i drugiej linii szukam ryby. W porach ciepłych,bliżej przerzucam częściej,dalej,przerzucam rzadziej,ale ta dalsza linia nastawiona jest na grubszą rybę. W praktyce jest różnie. Nie rzadko rezygnuję z dwóch linii,albo dopiero po jakimś czasie odpalam drugą linię.
Tak czy owak,przerzucam do 15 min maks.a najczęściej co 4-6min.