Kryminałem jest że wogóle trzeba coś drukować .
W pociągu , autobusie czy masie innych miejsc wystarczy kod QR i czytnik osoby kontrolującej . Tu jak zwykle , już nie komuna jeszcze nie normalność .
O jakiejś choćby aplikacji oficjalnej to nawet nie ma co wspominać .
Przecież każdy może podjechać do okręgu i sprawdzić wykaz łowisk , porozumienia , terminy zebrań itd .
Cóż , to tylko jeden z małych kamyczków , pod którymi wkrótce pogrzebiemy to stowarzyszenie kombatantów MO i LWP.