Przerobiłem już w życiu trochę tych wynalazków. Goretexy, srexy i tp. Mam teraz komplet Mavera, rzekomo oddychający do stacjonarki, i Graff-a do spiningu. A i tak uważam, że najlepiej mi się łowi w deszczu po dużym parasolem z odciągami, dopinanymi boczkami, i dodatkową bazą. A w plecaku mam zwykły ceratowy komplet Trapera, po zwinięciu ma wielkość koperty.