Bzdura !!!
Skręcanie przyponu w połowach rzecznych powoduje kręcenie sie przynety na haku podczas ściagania zestawu pod prąd. Zwłaszcza gdy łowimy na czerwone lub kilka białych.
Polecam próby ściągania zestawu pod prąd z gołym hakiem ... problem znika gdy zastosujemy mikro krętlik ale nie w 100 procentach.
Myślę, że nie jest dobrze stosować bardzo kategorycznych negatywnych ocen dotyczących wypowiedzi innych.
Przypadki skręceń przyponów o których pisałem zdarzały mi się podczas zawodów na wolno płynącym kanale. W wodzie tej czasem kiepsko biorą ryby i jeśli tak jest, to ja łowię bardzo delikatnie. Łowione są wtedy te małe.
Stosuję w takich przypadkach 5,5 m bat z delikatnym zestawem, najczęściej w okolicach 1 g, raczej poniżej. Łowię na spływający zestaw z przynętą tuż nad dnem lub wleczoną po dnie z nisko położoną śrucinką sygnalizacyjną, bez krętlika z ewentualnym krótkim przytrzymaniem na końcu. Najczęściej na jedną pinkę lub białego. O trafności wyboru takiej taktyki bardzo utwierdzają mnie osiągane wyniki.
Mam wątpliwości czy krętlik by pomógł. Nie ściągałem też zestawu pod prąd.
Nie pamiętam jednak precyzyjnie szczegółów w jakich to zjawisko skręcania zachodziło.
W każdym razie żyłka główna nie była grubsza niż 0,12, a przypon 0,08. Fakty skręcania się przyponu tak, że trzeba było go wymieniać bardzo mnie dziwił i nie potrafiłem sobie wytłumaczyć co jest tego przyczyną. I dzisiaj też nie bardzo rozumiem.
Jak kiedyś będę nad tą wodą, to zwrócę na opisany przypadek uwagę.