Jako wieloletni prenumerator Wędkarskiego Świata mogę powiedzieć z całą stanowczością, że to czasopismo nie staje się jak WHM, ono już nim jest!
W ostatnim numerze naliczyłem 8 artykułów jak złowić: szczupaka, okonia lub sandacza. Monotematyka aż bije po oczach. Nie chodzi mi nawet o skupieniu się na jednej metodzie połowu, czy gatunku ryby. Chodzi mi o to, że Polskie wędkarstwo to coś więcej.
Nie wiem jakim cudem pojawił się artykuł o planach redukcji połowu łososia. To na plus!
Kiedyś recenzje produktów podawały też orientacyjne ceny.
Wydaje mi się, że nasze czasopisma wędkarskie powinny skupiać się na nie na łowieniu ryb, a na tym co się dzieje na naszym podwórku wędkarskim, które ma jedne z najgorszych wód w Europie.
To one powinny być naszym Rzecznikiem w sprawach, które nas dotyczą
Przecież tyle się dzieje:
- odbieranie/udostępnianie wód przez Wody Polskie
- teraz 7 jezior straci PZW Poznań, które dzierżawił wod Nadleśnictwa Łopuchówko. Co się za tym kryje?
- sytuacja w PZW (przecież w listopadzie jest podobno jakiś zjazd).
- dzierżawienie wód podmiotom, którym zależy tylko na zysku
- restytucja jesiotra
- tama na Wiśle
- byli funkcjonariusze SB w strukturach okręgowych PZW
- słynne diety członków zarządu
Można przybliżyć rożne lokalne organizacje wędkarskie, łowiska.
Tak naprawdę kilka zdań o sytuacji bieżącej znajdzie się we wstępniaku a potem już nic więcej.
Dla mnie konkluzja jest następująca: więcej informacji znajdę na tym forum niż w Wędkarskim Świecie.