Biorąca ryba w stronę lewą pokonuje siłę P wynikającą z ugięcia szczytówki. Biorąc w prawo w kierunku brzegu siła P’ którą pokonuje ryba jest nieznacznie większa od P, pewnie o rząd do 5 %. Różnica ta wynika tylko ze sztywności żyłki i dodatkowego jej tarcia na łączniku.
Koszyczek utrzymywany jest na miejscu przez siłę jego tarcia Q o dno, która zależy od aktualnego ciężaru i rodzaju dna. Dopóki siła P (pomijamy niewielki wpływ tarcia na łączniku) jest mniejsza od siły Q/2, to koszyczek przy braniu do brzegu leży w spoczynku. Przy dużym ugięciu szczytówki siła P jest większa i powoduje ruch koszyczka.
Reasumując.
Czułość sygnalizacji praktycznie nie zależy od kierunku brania ani od ciężaru koszyczka pod warunkiem jednak, że waga koszyczka nie będzie drastycznie mała w stosunku do sztywności szczytówki.
W idealnych warunkach na dnie przy braniu do brzegu ruch koszyczka spowoduje ograniczenie stopnia odchylenia szczytówki. Jeśli więc koszyczek będzie bardzo lekki, dno równe i szczytówka sztywna, to wleczeniu koszyczka w stronę brzegu przez rybę może towarzyszyć niewielkie ugięcie szczytówki.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to na podstawie Twojego opisu w mojej ocenie najprawdopodobniej różnica w braniach, a raczej w ich sygnalizacji, wynika z rzeczywistej czułości szczytówek.